Królowa Małgorzata oficjalnie zrzekła się tronu. Książę Fryderyk został NOWYM WŁADCĄ Danii. Tłumy pożegnały monarchinię (ZDJĘCIA)
Po 52 latach od objęcia duńskiego tronu, królowa Małgorzata abdykowała na rzecz starszego syna. Fryderyk X od dziś może cieszyć się tytułem królewskim. Wyraźnie wzruszony monarcha po raz pierwszy przemówił do rodaków z balkonu Pałacu Christiansborg.
Nadejście 2024 roku zapoczątkowało nowy rozdział w historii Danii. Dotychczas sprawująca władzę w państwie królowa Małgorzata ogłosiła w trakcie orędzia noworocznego ustąpienie ze stanowiska. 83-latka przejdzie do historii jako pierwsza od ponad 900 lat duńska monarchini, która podjęła decyzję o abdykacji.
Data pożegnania się królowej Małgorzaty z tym wyjątkowym tytułem przypada na 52. rocznicę rozpoczęcia jej panowania. Zgodnie z linią sukcesji, tron przypadł w udziale jej pierworodnemu synowi. Fryderyk X dziś oficjalnie został nowym królem Danii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłum wiwatował. Rodzina królewska na balkonie Pałacu Buckingham
Duńczycy pożegnali królową Małgorzatę. Jej syn nie ukrywał wielkich emocji
W związku z tą wiekopomną chwilą, dziś w centrum Kopenhagi odbyły się uroczystości rozpoczęte oficjalną procesją. Około godziny 14:00 królowa Małgorzata oficjalnie podpisała dokument o abdykacji. Odkładając pióro powiedziała: "Boże, chroń króla". Kilka chwil później na miejscu monarchini zasiadł Fryderyk X.
Nowy król w towarzystwie małżonki Marii oraz czworga dzieci: Chrystiana będącego jego bezpośrednim następcą, 17-letniej Izabeli oraz młodszych o 4 lata bliźniąt Wincentego i Józefiny, powitał z balkonu Pałacu Christiansborg blisko 150-tysięczne grono rodaków zebrane pod siedzibą parlamentu duńskiego. Liczny tłum skandował imię Fryderyka, wiwatując i wznosząc okrzyki radości. Radość i promienny uśmiech wymalowane na twarzy nowego władcy przeplatały się z chwilami ogromnego wzruszenia.
To zadanie, do którego przygotowywałem się całe życie. To odpowiedzialność, którą podejmuję z szacunkiem, dumą i wielką radością - przemówił do zgromadzonych entuzjastów rodziny królewskiej.
Jeszcze większy entuzjazm wzbudził widok jego matki, która po raz ostatni uroczyście przemierzyła ulice Kopenhagy w pozłacanej karocy zaprzężonej w konie. Abdykująca królowa pozdrowiła rzesze swoich ulubieńców machających w jej kierunku duńskimi chorągiewkami. W ceremonii sukcesji wziął też udział jej młodszy syn, Joachim. Mężczyzna samotnie przyleciał do ojczyzny prosto z Waszyngtonu.