Trwa ładowanie...
Przejdź na
Artykuł Sponsorowany
|
Artykuł sponsorowany przez Clin

Lubisz blask & błysk? W takim razie to Twój must-have!

Podziel się:

Miało być glamour, jak na Instagramie!, a tymczasem w Twoim mieszkaniu porządek panuje krócej niż publikuje się nowy reels? Nic w tym dziwnego – przeszklone powierzchnie, designerskie meble "na wysoki połysk" czy duże lustra brudzą się w błyskawicznym tempie. Masz więc dwie opcje. Pierwsza: dosłownie przymknąć oko i pogodzić się z faktem, że oblałabyś test białej rękawiczki. Druga: sprzątać w stylu smart, czyli szybko i na błysk. A wiemy przecież, że kochasz cały ten blask…

Lubisz blask & błysk? W takim razie to Twój must-have!
(materiały partnera)

Kojarzysz Clin przede wszystkim z myciem okien? Co więcej, dzięki niemu przekonałaś się, że szyby mogą być czyste i to bez zbędnego polerowania? Dokładnie tak jest. Psikasz, wycierasz i jest zrobione na błysk. Ale czy wiesz, że Clin ma bardziej wszechstronne zastosowanie? Możesz go wykorzystać do czyszczenia wielu różnych powierzchni w całym domu – od sypialni, przez salon i łazienkę, a na kuchni kończąc. Po prostu przekonaj się sama.

Wielkie lustro w przedpokoju miało witać gości, a tymczasem zauważasz sporo odciśniętych palców? Z pomocą Clin Lemon pozbędziesz się tych nieestetycznych śladów. Marzyłaś o otwartej kuchni z wielką wyspą na środku, bo lubisz wspólnie spotkania ze znajomymi i przyjęcia? Dbaj o płytę indukcyjną, a będzie jak… drugie lustro. A Clin da jej ten magiczny "final touch"! Drażnią cię smugi na płytkach w łazience lub na drzwiach prysznicowej kabiny? To dla Clin również żadne wyzwanie, ponieważ wyczyści, dosłownie, na wysoki połysk niemal wszystkie elementy ze szkła i tworzyw sztucznych. Martwisz się, że wszędzie będzie czuć "chemię"? Spokojnie – dzięki użytemu specjalnemu bio-alkoholowi, składnikowi pochodzenia naturalnego, ma delikatniejszy zapach. Spodoba Ci się także dwufunkcyjny dyfuzor typu "piana&spray", który pozwala rozpylić produkt punktowo w formie aktywnej piany lub tradycyjnie jako równomierną mgiełkę na całej powierzchni.

A może najbardziej irytują Cię zacieki na lustrze w łazience – tym samym, które przed chwilą wypolerowałaś? To ślady po parze wodnej, a najgorsze, co możesz zrobić, to przetrzeć zaparowaną taflę dłonią lub szmatką "na szybko". Oczywiście chwilowo problem zniknie, ale gdy lustro wyschnie, Twoim oczom ukażą się zacieki w całej swojej okazałości, a łazienka będzie wyglądać, jakby w ogóle nie była sprzątana! Dlatego w takiej sytuacji sięgnij po Clin Antypara, który skutecznie zapobiega kondesacji pary wodnej, zapewniając połysk bez smug.

Ty, płyn Clin i cały ten blask – tak można sprzątać…

Artykuł sponsorowany przez Clin

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.