Małgorzata Godlewska śpiewa hymn do melodii DUD. "To nie instrument, lecz kozia torba. Wydaje same FAŁSZYWE DŹWIĘKI"
Aby tradycji stała się zadość, popularna internetowa artystka odśpiewała "Mazurek Dąbrowskiego". Wyszło ciekawie?
Gdy rzeczywistość za oknem staje się zbyt przygnębiająca, zawsze możemy liczyć na polskich celebrytów gotowych przywrócić uśmiechy na nasze zatroskane twarze. W tym roku na Święto Niepodległości z pomocą zaniepokojonym relacjami z warszawskiego marszu rodakom przybył nie kto inny, jak muzykalna Małgorzata Godlewska.
Celebrytka postanowiła udowodnić, że świętowanie dumnego jubileuszu powrotu Polski na mapy świata wcale nie musi kojarzyć się wyłącznie z bandami agresywnych prymitywów demolujących centrum Warszawy. Małgorzata Godlewska wdziała w tym celu biało-czerwoną suknię, złapała pod pachę dudy - instrument jak najbardziej nieprzypadkowy - i ruszyła na Instagram, gdzie w tle jej nagrania powiewała tęczowa flaga.
Marsz Niepodległości. Zamieszki w Warszawie. "Regularna bitwa"
Dudy. Próbuje nam się, proszę Państwa, wmówić, że to instrument. A to jest po prostu zwyczajna, kozia torba, która wydaje same fałszywe dźwięki. Jednak w ustach sprawnego dudziarza, można nimi zahipnotyzować połowę Polski. Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tych dud. To jest dobre podejście, bo oni są w odwrocie. Nie bądź kozią torbą na cudze pomysły, nie daj na sobie rżnąć bzdur - słyszymy na chwilę przed odśpiewaniem przez Godlewską Mazurka Dąbrowskiego.
Doceniacie jej interpretację hymnu?