Trwa ładowanie...
Przejdź na
Baby
|
aktualizacja

Małgorzata Ostrowska-Królikowska wspomina Pawła Królikowskiego. "Do tej pory wiszą w szafie jego ubrania"

70
Podziel się:

Małgorzata Ostrowska-Królikowska zdradziła, że nadal odczuwa obecność swojego męża. "Czasem krzyczę na niego, że zostawił mnie samą, jeszcze w tę pandemię. I wiem, że mnie słyszy" - wyznała.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska wspomina Pawła Królikowskiego. "Do tej pory wiszą w szafie jego ubrania"
Małgorzata Ostrowska-Królikowska wspomina Pawła Królikowskiego (AKPA)

Paweł Królikowski zmarł pod koniec lutego zeszłego roku w wieku 58 lat. Znany i lubiany aktor przez długi czas cierpiał na ciężką chorobę neurologiczną. W pogrzebie, który miał charakter państwowy, wzięli udział bliscy oraz znajomi z show biznesu. Śmierć Królikowskiego była ogromnym ciosem dla piątki jego dzieci oraz żony Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej. Aktorka otworzyła się podczas jednego z ostatnich wywiadów i zdradziła, jak wygląda jej życie bez ukochanego męża u boku. Powiedziała, że wciąż czuje jego obecność...

Wszystko mi go przypomina. Do tej pory wiszą w szafie jego ubrania. Jeszcze do niedawna na krześle leżała przerzucona przez oparcie jego kamizelka. W końcu oddałam ją jego ojcu. "Tata, weź tę kamizelkę i płaszcz" - poprosiłam. Ucieszył się, że ma rzeczy po ukochanym synu. Czasem Marcyśka zakłada za obszerne na nią swetry Pawła, fajnie w nich wygląda. Nie potrafię rozstać się z jego rzeczami - wyznała w Świecie kobiety Małgorzata Ostrowska-Królikowska.

Paweł cały czas jest z nami, w naszym domu. Czasem włączam telewizor i nagle słyszę jego głos, właśnie leci jakiś serial czy film, w którym grał. To takie dziwne uczucie. Trudne, a jednocześnie miłe, że został w jakimś sensie - dodała wzruszona aktorka.

Zobacz także: Wzruszona Julia Wieniawa wspomina Pawła Królikowskiego: "Nie zasługiwał na taki wyrok"

W jednej z piosenek, która była dedykowana żonie, Paweł Królikowski śpiewał "umówiłem się z tobą na starość". Małgorzata Ostrowska-Królikowska ma żal, że aktor nie wywiązał się z tej obietnicy.

Pewnie, że się wściekam. Czasem krzyczę na niego, że zostawił mnie samą, jeszcze w tę pandemię. I wiem, że mnie słyszy, może tylko śmieje się cichutko, bo Paweł nie wytrzymałby tych rygorów, w których teraz musimy wszyscy żyć. Cwaniaczek, tydzień przed pandemią zabrał zabrał się po prostu z tego świata - wyznaje z uśmiechem aktorka i przyznaje, że po śmierci ukochanego starała się jak najszybciej otrząsnąć, mając na uwadze dobro dzieci.

Nie mogłam się załamać, zwinąć w kłębek i powiedzieć: "Wrócę, jak będzie mi lepiej". Musiałam wziąć się w garść i być silna, radosna dla moich dzieci. Nie chcę, żeby po tym, co je spotkało, martwiły się jeszcze o mnie. "Mamusiu, ty się źle czujesz?" - pyta Ksawery, gdy czasami położę się, nic nie robię, albo nie uśmiecham. Ma dopiero 12 lat, nie zrozumie, że jestem zmęczona czy smutna, co przytrafia się każdemu. On, który właśnie stracił ojca, boi się po prostu, że stanie się coś również mnie - dodała Małgorzata Ostrowska-Królikowska.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(70)
WYRÓŻNIONE
Mayso
4 lata temu
Moja mama umarła w tym samym czasie co Pan Krolikowski. Tez czasami do niej mowie, ale mnie urzadzilas, zostawiłaś sama. Tez wierze ze mnie słyszy
Rar
4 lata temu
Dużo siły.
Marta
4 lata temu
Ja miałam różne fazy, najpierw pochowałam wszystkie rzeczy do kartonów i wyniosłam na strych. Po 2 miesiącach wszystko przyniosłam, wąchałam, płakałam, spałam z nimi, rano znów płakałam i to trwało kolejne 2 miesiące. Potem przyszedł dziwny spokój, nauczyłam się życ z tym bólem i pustką
Kaśka
4 lata temu
Dlatego tak trzeba doceniać każdą chwilę spędzona z osobą która się kocha . Nieraz się człowiek kłóci o nieistotne rzeczy zapominając aby cieszyć się sobą nawzajem bo do końca dnia nie mamy gwarantowane że dozyjemy.
........
4 lata temu
Łzy mi lecą czytając to..... Dokładnie opisała, namacalnie to co się czuje..... Mi zmarła mama w tym samym czasie co jej mąż ..... Te wszystkie rzeczy które pozostają, aż krzyczą ...., i są skarbem rzeczy które ona jeszcze robiła swoją ręką. A u pani Małgosi , są jeszcze dzieci .... , Nie ogarniamy nawet ile musi mieć siły, żeby być podporą dla nich. Pani Małgosiu, trzymajcie się!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (70)
Sylwester
4 lata temu
Grażynko trzymaj te ciuchy nic nie wyrzucaj, przyjdzie nowy amant to będzie jak znalazł, tylko musi być nikczemnego wzrostu
shelle
4 lata temu
Najgorzej jest jak ktoś bliski umrze nagle, wyjdzie z domu i koniec. Tak właśnie się stało z moim tatą. Do dziś nie pogodziłam się ze stratą. 😔
Cofnacczas
4 lata temu
Pani Malgosiu dziękuję za te zwierzenia. Mam 32 lata, dwa lata temu mój mąż zginął w wypadku. Bardzo długo nie umiałam o tym rozmawiać. Powoli otwieram się, nazywam uczucia. Jego garnitur wisi w szafie. Jeszcze pachnie moim Grzesiem, chociaż musiałam pochować go w 10 rocznicę naszego ślubu. Czasami nie umiem udawać przed dziećmi. Staram się płakać w nocy gdy śpią. Niby życie toczy się dalej ale moje chyba się zatrzymało. Chodzę do psychologa ale bardziej z poczucia obowiązku, że coś z tym robię, że się staram żyć normalnie. Nie wiem co będzie dalej. Dziękuję, że ma Pani odwagę mówić o pustce i samotnosci bo tak naprawdę Ci, którzy obiecywali być przy mnie w tych trudnych chwilach już dawno żyją po swojemu, ja nie potrafię.
Robit
4 lata temu
Lans na śmierci męża tak ja to odczuwam swoje 5 minut musi wykorzystać a co będzie jak TVPpis podziękuję za współpracę będzie tu siedziała 24h
bbc
4 lata temu
Mój mąż odszedł na "wieczna wachtę"na Morzu Północnym.Jego Walizka stała 3 lata nierozpakowywana .Nie miałam odwagi.Dopiero córka to zrobiła pod moja nieobecność.Ja nie miałam możliwości podzielić się z nikim Moim smutkiem.Pani ma taką opcję.....Jak kobieta chce to niech się zwierza.
Mama
4 lata temu
Ludzie , nie umiecie poprostu przeczytać i zamknąć twarze 😕po co ten hejt??? Może pani Malgosi jest łatwiej jak o tym mówi ??? Nic złego nie robi a Wy robicie z igły widły 🤦‍♀️
medialna
4 lata temu
Dusza potrzebuje modlitwy i -pani Malgorzata za wiele rozmawia na ten temat z mediami.
sikorka
4 lata temu
Jakie to jet żenujące, kobieto to był Twój mąż, chcesz, pamiętaj, po co to wszystko tak publicznie, Twoje życie Twoja sprawa, wszyscy mamy też różne problemy, nie ogłaszamy tego całemu światu. O co chodzi, że co, że pamiętam, nie zapomniałam, a może chcę jeszcze na nim coś zarobić ???
wdowa
4 lata temu
Ubrania mojego męża wisiały w szafie 11 lat miał 47 lat jak zmarł do tej pory mam jego ulubiony zegarek. Pani Małgosiu ból z czasem jest mniejszy ale żal pozostaje.Powodzenia
ami
4 lata temu
mój dziadek odszedł też niedawno ale takich prywatnych spraw nikt z nas niewypisywałby to chore
Pauli
4 lata temu
Super mama, widac jak kocha swoje dzieci!! Duzo zdrowia i sily!!
Anka 1964
4 lata temu
Piękne słowa piękna dojrzała miłość
Kowalska
4 lata temu
Nie lubiłam go
Facio
4 lata temu
Bidulka nie ma już na kogo krzyczeć
...
Następna strona