Trwa ładowanie...
Przejdź na
Mikey
|

Małgorzata Potocka wściekła na PKP: "Nie wiem, czy NIE ZDECHNĘ za chwilę"

192
Podziel się:

Małgorzata Potocka zrezygnowała z podróży autem na rzecz pociągów. Jednak po ostatniej przygodzie jaka ją spotkała, chyba szybko zmieni zdanie na temat PKP.

Małgorzata Potocka wściekła na PKP: "Nie wiem, czy NIE ZDECHNĘ za chwilę"
Małgorzata Potocka wściekła na PKP: "Nie wiem, czy nie zdechnę za chwilę" (Facebook, Instagram)

Małgorzata Potocka kojarzona jest głównie z takich produkcji jak "Barwy Szczęścia", "Plebania" i z najnowszego serialu z jej udziałem "Gang zielonej rękawiczki". Poza aktorstwem, gwiazda zajmuje się także produkcją filmową i reżyserią. Aktorka wielu talentów, gdy tylko może pojawia się na różnego rodzaju eventach, także tych reklamujących zabiegi medycyny estetycznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Małgorzata Potocka chce założyć klinikę dla… hejterów! "To się nadaje do leczenia"

Małgorzata Potocka wściekła na PKP

Małgorzata Potocka nie należy do grona celebrytów, którzy chwalą się drogimi samochodami. Jakiś czas temu aktorka postanowiła zrezygnować z jeżdżenia autem na rzecz podróżowania pociągiem. Wiele osób, które wybrały ten rodzaj transportu, nie ma o nim najlepszego zdania. Częste opóźnienia czy problem z miejscami, to sytuacje, które są na porządku dziennym. Ostatnio przekonała się o tym Małgorzata Potocka, która podróżowała do Wrocławia.

Co się stało z PKP? Od jakiegoś czasu przesiadłam się z auta do pociągów. Taniej, bezpieczniej i czas na myślenie, czytanie, pisanie. Tylko pociągi u nas to tragedia. Spóźnienie to norma, ostatnio w Rzepinie o północy 1,5 godziny spóźnienia i nawet poczekalni nie ma - zaczęła swój wpis na facebooku.

W swoich przemyśleniach na temat PKP zwróciła uwagę na brak możliwości zakupu jakiegokolwiek posiłku czy napoju mimo iż na stronie jest podana zupełnie inna informacja.

Pociąg bez bufetu. Nawet IC nie mają bufetów. Napisane w internecie, że wózek jeździ. No nie jeździ. Toaleta co druga zepsuta. Co to jest, żeby w tej epoce nie było bufetów. To może, chociaż szafy z napojami? Czy ktoś w ogóle myśli o pasażerach - napisała sfrustrowana aktorka.

Na koniec Małgorzata opisała problem z zakupem biletów, a także jak bardzo jej doskwiera brak wody.

Nie ma żadnego biletu, na chama wdzieram się do pociągu, a on prawie cały pusty. To też norma. Czy nie potrafią tej strony biletowej usprawnić? (...) Siedzę już trzecią godzinę bez wody i nie wiem, czy nie zdechnę za chwilę. Gdzie tu skargi wnosić? - zakończyła swój wpis Potocka.

Co myślicie o tej całej sytuacji?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(192)
Marta
12 miesięcy temu
Taka prawda. Dopiero jak się często jeździ pociągami to widać takie rzeczy. Jesteś głodny? Bufet jest! Ale karta nie zapłacisz bo nie ma internetu. Nawet wody nie kupisz. Zepsute toalety na 8godzinnej trasie? Musisz trzymać bo nic obsługa na to nie poradzi. Spóźnienia? Norma. Aplikacja, w której co druga próba kupienia biletu kończy sie niepowodzeniem? Też norma. Pogódź sie z tym albo jezdzij samochodem.
adam
12 miesięcy temu
Ma racje
Mona
12 miesięcy temu
I dobrze napisała! Bilety drogie, pociągi podjeżdżają jak im się trafi, bo opóźnienia to niechlubna norma, toalety nierzadko nieczynne, brak możliwości zakupu wody czy przekąsek na długich trasach w pociągu lub na peronie, kupno biletu to też nierzadko wyzwanie. Nie wspominając o tym, że nie brak kradzieży, pobić, nawet śmiertelnych. Auto pewne, wsiadam, kiedy potrzebuję, dojeżdżam na czas w komfortowych warunkach i nie martwię się o swoje bezpieczeństwo.
Konduktor
12 miesięcy temu
Ta pani poruszyła ważny problem i dzięki temu że jest znana, może ktoś zareaguje
laila
12 miesięcy temu
Zawsze mi się kojarzy jak w jednym wywiadzie powiedziała, że kolekcjonuje bębny od pralek :)
Najnowsze komentarze (192)
.....
12 miesięcy temu
Kobieta odwodniona od tygodni, dlatego nie może wytrzymać 3h bez wody. Chodzimy na zjęcia, do pracy i bez wody 3h idzie wytrzymać. Ale jak się organizm do takiego stanu doprowadzi to się winy w sobie nie widzi, tylko w pkp albo w pisie. Bo tak najłatwiej. Poza tym ta jej agresja podobna do jandy, odrzuca totalnie. a była kiedyś miłą aktorką
Aga
12 miesięcy temu
Ja bez swojej wody nie ruszam się z domu
Lusia
12 miesięcy temu
mnie to ona się kojarzy jedynie z tym, że Kropiwnicki dał jej mieszkanie
wiki
12 miesięcy temu
haha proszę Pani to codzienność zwykłych ludzi
🥸🥸🥸
12 miesięcy temu
No Gośka daj spokój, jakby natura chciała ...
Takasprawa
12 miesięcy temu
Jechalam z dzieckiem nad morze z poludnia polski. Dojazd na miejsce godzina 21:00. Wiec w porze wydawać by sie moglo względnej kultury. Pociag IC z rezerwacja miejsc pelen pijanej i wulgarnej ciemnoty. A konduktor zawinol kiece i poszedł do siebie. Nic w sprawie nie zrobil. Dodam ze miejscowka w wagonie cichym a glosno jak na targu. Zal. Myślałam ze to pieprzenie w telwwizji ma jednak cos wspolnego z rzeczywistością. A jednak nie. Nie polecam!!!
Cella
12 miesięcy temu
Super czysciutko i o czasie . Nastepna Dama . Boltem niech podróźuje . My z PkP zadowooleni
Magda.
12 miesięcy temu
Pani Malgorzato, pamieta Pani chyba czasy komuny .Wtedy Wars był też tylko w niektórych pociągach. Jak wybieramy się w podróż to wystarczy kupić wodę ,wrzucić do torebki i z pragnienia się "nie zdechnie" .
Regi
12 miesięcy temu
A ja ostatnio jechałam kilka razy IC i podróż była bardzo komfortowa. Podróż długa, więc wzięłam też obiad. Smaczny był. Płaciłam kartą, bez problemu. Kawa dobra. Opóźnienia nie zanotowałam w ogóle. Zamierzam więc jeździć częściej. Pozdro
zaza
12 miesięcy temu
PKP jest okey. Jeździ się bardzo dobrze, punktualnie. Toalety działają.
Pamięt-NIK!+
12 miesięcy temu
....Pozdrawiam Hubala!
trakcja
12 miesięcy temu
Zgadzam się z tą Panią. Ostatni raz pociągiem jechałam jakieś 30 lat temu i teraz postanowiłam nie tłuc się z Katowic do Koszalina samochodem tylko wsiąść do pociągu (nie byle jakiego tylko ICC), zasiąść na wyznaczonym miejscu (miejscówka wykupiona) i dojechać komfortowo. Tyle się mówi i pisze o rozwoju kolejnictwa, komforcie podróży tym środkiem lokomocji więc i ja postanowiłam uczestniczyć w tej przygodzie i dołożyć się finansowo. Niestety, już na starcie w Katowicach było 25 minutowe opóźnienie. Co było tego powodem skoro pociąg był podstawiony od tej stacji nie wiadomo? Durna ja nie miałam pojęcia, że odległość między jednym fotelem, a tym przed nim nie daje możliwości chociażby wyciagnięcia trochę nóg (wagon bez przedziałów tylko otwarty). Podczas wielogodzinnej podróży, przy nikczemnym wzroście 165 cm siedzisz z kolanami pod brodą. Chcąc je wyprostować musiałam wstawać, przeciskać się obok podróżnego z miejsca obok i uprawiać gimnastykę w korytarzu. Nie wiem jak dają radę osoby wyższe. O jakimś jeżdżącym barku to chyba w bajkach pisano onegdaj. Nikt z niczym nie jeździł więc jak ktoś liczył na zakup napoju czy kanapki to ni ujaszka. Ja, jako relikt podróży sprzed czasów ponoć luksusowych takowy prowiant miałam więc nie padłam z głodu ani pragnienia. Toalety nie były oznaką estetyki i czystości. Jako że zostałam przyparta przez pęcherz no ... musiałam posadzić cztery litery w owym przybytku, aczkolwiek nie należało to do przyjemności. Sam wagon również wykazywał wiele do życzenia. Klejące się oparcia, tapicerka foteli nie wiem czy kiedykolwiek czyszczona, podłoga również brudna. Cóż, bardzo chciałam być zadowoloną z podróży, ale nie byłam. Byłam bardziej rozczarowana aniżeli 30 lat temu. Wtedy przynajmniej wiedziałam, ze nie należy spodziewać się cudów. Teraz o tych cudach wszyscy rozprawiają, ale ja ich jakoś nie zauważyłam.
Nicola
12 miesięcy temu
Małgosiu, zmień sobie oprawki na niebieskie i będziesz wyglądać o niebo lepiej. Ps. Ja nigdy nie wybieram się w dłuższą drogę bez zapasu picia i jedzenia (kanapek, drożdżówek, ciastek, wody a nawet herbaty w termosie) i tak polecam robić - sprawdza się to zawsze ! 👍
Iza
12 miesięcy temu
Kobieto, a ty nie kupiłaś sobie choć wody mineralnej na drogę ?! OMG. 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️ Dorosła baba, a nie na zdolności przewidywania ?! JA zawsze mam zapas wody na drogę, tak na wszelki wypadek.
...
Następna strona