Małgorzata Rozenek chwali się kolejnym treningiem i reaguje na zaczepki internautów: "Większej BZDURY nie słyszałam" (FOTO)
Małgorzata Rozenek od kilku miesięcy nie rozstaje się z rowerem i poświęca mnóstwo czasu na katorżnicze treningi. Zaaferowana gwiazda pochwaliła się na Instagramie "nową zajawką". Kąśliwi internauci sprowadzili jej sportowe zacięcie do chęci wzbogacenia się.
Małgorzata Rozenek zaliczyła telewizyjny debiut kilkanaście lat temu. Dziś należy do grona najpopularniejszych medialnych osobowości w kraju, a jej CV pęka w szwach. Gwiazda miała przecież okazję sprawdzić się w wielu zupełnie różnych rolach. Była już ekspertką od utrzymywania porządku, ucieleśnieniem szyku i dobrych manier, uczestniczką przygodowego reality show, a nawet prowadzącą śniadaniówki. Ukochana Radosława Majdana nie spoczęła jednak na laurach i wciąż szuka w życiu zawodowym nowych wyzwań.
Kilka dobrych miesięcy temu fani Małgoni byli świadkami narodzin nowej, sportowo-wyczynowej ery w jej karierze. Gwiazda znacznie ograniczyła aktywność w mediach i w sieci, aby w pełni skupić się na katorżniczych treningach i na poważnie podejść do utrzymywania zdrowego trybu życia. Gdy ogłosiła, że wystartuje w triathlonie, zaskoczyła nawet największych wielbicieli. Przez ostatnie tygodnie "Perfekcyjna" przygotowywała się do wyjątkowego wyzwania pod okiem samego Roberta Karasia. W międzyczasie wyszło na jaw, że za jej wielką zmianą nawyków kryje się kolejny zawodowy projekt. Wkrótce zadebiutować ma bowiem nowe reality show, w którym 45-latka będzie musiała sprostać wyzwaniom rzuconym przez kilku znanych sportowców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Rozenek o nowym programie w TVN-ie: "Będzie o mężczyznach"
Małgorzata Rozenek dyskutuje z internautami. Poszło o treningi i nowy program
Niektórzy obserwatorzy sugerowali Małgorzacie Rozenek, że ograniczenie jej internetowej aktywności do prezentowania sportowych poczynań jest już nieco nużące. Gwiazda TVN zbytnio się tym nie przejęła i podkreśliła, że będzie trenować do skutku. Zgodnie z zapowiedzią, na instagramowym profilu Małgoni można podziwiać kolejną rolkę dokumentującą wyciskanie siedmiu potów. Tym razem 46-latka zaprezentowała jak przemierza rowerem wymagające, leśne trasy i wyjawiła, że enduro to jej "nowa zajawka". Dość nieoczekiwanie wdała się też w dyskusję z internautą, który nową pasję prezenterki sprowadził jedynie do chęci wzbogacenia się.
Chyba nowa robota na zarobienie hajsu - skontrował obserwator.
A nawet gdyby tak, to źle? Ty pracujesz za darmo? - Gosia odpowiedziała pytaniem.
Ja też pracuję, za pracę należy się zapłata i z tym się zgadzam. Ale nikomu nie piszę, że to moja nowa zajawka, gdy tak naprawdę to nowa praca (...). Chętnie dołączę i potrenuję z Tobą. Czy może już koniec z triathlonem? - kontynuował użytkownik Instagrama.
Ja po prostu umiem zarabiać na swoich zajawkach, taki talent. A co do triathlonu - to dopiero początek - odparła Rozenek.
Z nieco mniejszym zaangażowaniem Małgosia "rozliczyła się" z kolejnym obserwatorem, który miał zastrzeżenia do jej sportowej działalności.
Jedyne osoby, które zasługują na zarobek z jazdy na rowerze to zawodowi sportowcy - napisał internauta.
Większej bzdury nie słyszałam - odpisała krótko Małgorzata Rozenek .