Trwa ładowanie...
Przejdź na

Mama zmarłej 4-latki: "Poznałam Filipa Chajzera. Ja miałam szansę ze śmiercią Oli oswajać się w trakcie jej choroby"

38
Podziel się:

"Jest mało grup wsparcia w Polsce, a po śmierci Oli panicznie ich szukałam. Hospicjum dalej opiekuje się naszą rodziną, psycholog próbuje nam to wyjaśnić".

Prawie trzy miesiące temu zmarła córeczka Pauliny Janowicz, 4-letnia Ola. Dziewczynka zmarła, bo nie dostała leku ratującego życie na czas. Czekała na leczenie na bazie medycznej marihuany, która wprawdzie jest legalna w Polsce, ale import leków może trwać nawet kilka miesięcy. Chorzy tych kilku miesięcy, jak Ola, mogą po prostu nie mieć. Zobacz: Matka 4-latki, która zmarła czekając na medyczną marihuanę: "Zostaliśmy oszukani. MOJE DZIECKO ZABILI POLITYCY"

Mama Oli opowiedziała nam o tym, jak teraz wygląda jej życie. Przyznaje, że cała rodzina jest pod opieką hospicjum. Opowiedziała także o spotkaniu z Filipem Chajzerem, który podobnie jak Paulina stracił dziecko.

Jest mało grup wsparcia w Polsce. Po śmierci Oli panicznie szukałam takich grup. Na Facebooku znalazłam kilka. Po śmierci Oli hospicjum dalej opiekuje się naszą rodziną. Przyjeżdża do nas pani psycholog. Próbuje nam to wyjaśnić. Żadnym rozwiązaniem nie jest psychoterapia, tudzież leczenie farmakologiczne. Na żałobę nie ma lekarstwa. Trzeba płakać. Z tym bólem będę żyła całe życie. Poznałam Filipa Chajzera, złożyłam mu kondolencje. Przyznał, że mało jest grup wsparcia. Ja ze śmiercią Oli się oswajałam w trakcie jej choroby, ale nie da się przygotować na śmierć dziecka.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(38)
gość
8 lat temu
tragedia, ale to rozkładanie jednego wywiadu na pierdyliard "newsów" to też jest dramat
gość
8 lat temu
To juz bylo wczoraj Przedwczoraj Dzien przed i 4 dni temu tez...
gość
8 lat temu
to jest ciągle ten sam wywiad czy ta pani zostałą celebrytką ?
gość
8 lat temu
Moja mama umarła 4 lata temu ( wypadek ) i z tym też nie można się oswoić
gość
8 lat temu
Pracowalam w szpitalu i jak weszly w zycie tzw kasy chorych to dzieci chore na bialaczke zostaly wysylane z klinik do swoich szpitali lokalnych i tu umieraly obce dzieci male a czlowiekowi serce pekalo i ryczalam jak wracalam do domu po dyzuze a co dopiero matka czy ojciec to jest niewyobrazalne jak nie ma ratunku dla dziecka
Najnowsze komentarze (38)
PAULINA JANOW...
8 lat temu
Czytam Wasze komentarze z niedowierzaniem !! Udzieliłam wywiadu dla wp.pl, a to ze pudel robi z tego sensacje co dwa dni to nie moja wina. Cały wywiad był bardzo spójny, przede wszystkim traktował o tym, aby jak najszybciej nasz rządz zalegalizował medyczna marihuanę, bo przez ich chore procedury zmarło moje dziecko. Jesli nie znacie całej sprawy, to nie macie prawa mnie obrażać. Postanowiłam, ze z całych sił postaram sie o to, aby śmierć Oluni dotarła do jak największej liczby odbiorców. Miałam nadzieję na to, ze moze historia Oluni trafi do osoby wpływowej, która pomoże nam uratować kolejnych cieżko chorych pacjentow przed śmiercią. SKORO NIE ROZUMIECIE SENSU UPUBLICZNIANIA TEGO W JAKI SPOSÓB ZMARŁA OLEŃKA, TO WSPÓŁCZUJE WAM TEGO JAK BARDZO UBODZY JESTEŚCIE. Nie jestem żadna celebrytka, nie mam zamiaru nia byc, nikt mi nie płaci za to, ze udzielam wywiadu (takie oskarżenia tu czytałam). Nie macie pojęcia ile mnie to kosztuje !! Byc moze swoją walka pomogę tobie i tobie ... Nie wiesz czy jutro nie bedziesz potrzebował leczenia medyczna marihuana - wiec nie oceniaj i nie obrażaj, bo karma powraca !
gość
8 lat temu
Ta kobieta wam zaufała, a wy zrobiliście sobie z niej pożywkę na najbliższy miesiąc? Obrzydliwe zachowanie.
gość
8 lat temu
zajmij się drugim dzieckiem
gość
8 lat temu
Kogo to obchodzi ? Probuje sie wylansowac na smierci dziecka tak jak ten b****n !
gość
8 lat temu
Kogo to obchodzi ? Probuje sie wylansowac na smierci dziecka tak jak ten b****n !
gość
8 lat temu
Śiczna kobieta, tak poza tematem. Ma w sobie naprawdę coś, oczy boskie.
gość
8 lat temu
Co za g****a kobieta!Uważa,że psychoterapia jej nie pomoże.Ale po internetach szuka i fejsach..My jej mamy pomóc.
gość
8 lat temu
Nie lansuj się kobieto na śmierci dziecka.Ciesz się,że nie cierpi.A następne,kiedy tu siedzisz i piszesz ,ma co jeść i pić?Czy czekasz aż je nakarmimy?Tu maryśki nie trzeba.Obiad gotuj babo.
gość
8 lat temu
i jednocześnie ZANIEDBUJESZ !!! drugie dziecko ,zdrowe które żyje !!!
T.
8 lat temu
Już to dawaliście!
mp
8 lat temu
Za dużo tego biegania do pudelka....śmierć dziecka to czas żałoby...
gość
8 lat temu
Też pochowałam syna nikt nam nie szukał psychologów sami to robiliśmy, ale nie wyobrażam sobie bym mogla o tym ciągle mówić nie było siły, mierć dziecka to niewyobrażalny ból i nie ma tu miejsca na lansowanie się w tabloidach
koko
8 lat temu
dlaczeg Hajzer wpieprza się w takie sytuacje niech nie robi z siebie matki Teresy z Kalkuty zostawił żone z dzieckiem a taraz mówi o wsparciu gdzie był wczesniej b****n grzeje się dla sławy przy cudzym nieszczęsciu
gość
8 lat temu
jako matka powiem ci tak.. 5 lat etmu umarł mój ukochany tata i jak płakałam ciocia powiedziala mi ze sa gorsze rzeczy np smierc dziecka.. przyznam ze byam wzburzona takim nietaktem (bo nie była to pora na takie "przemyslenia") ale urodzilam dziecko.. i przyznam... to najgorsza smierc byla by..