Trwa ładowanie...
Przejdź na

Minge: "Siostra mojej mamy walczy z rakiem w Stanach. Jest inne traktowanie"

102
Podziel się:

"Walczy z tym samym rakiem, z którym moja mama przegrała".

Ewa Minge w różnych wywiadach wielokrotnie wraca do tematu śmierci swojej matki. W rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem wyznała, że mama umierała w jej ramionach. Przypomnijmy: Minge: "Matka umierała przez sześć dni w moich ramionach". W rozmowie z nami dodaje, że siostra jej mamy także teraz walczy z rakiem.

- Walczy z Stanach. Walczy z tym samym rakiem, z którym moja mama przegrała. Kocham ją bardzo. Jest dla mnie jak druga matka. Nie ma dzieci, więc ja byłam takim jednym dzieckiem na nie dwie - opowiada Minge.

Projektantka jest zadowolona z tego, jak przebiega leczenie ciotki. - Widzę jej podejście, jej spokój, który jest uwarunkowany tym, gdzie się znajduje, jak z nią rozmawiają, jak ją informują o wszystkich poszczególnych badaniach. Inne zupełnie traktowane - wylicza Minge.

Chciałabym pewne rzeczy przenieść do Polski. Podglądamy w Anglii, w Stanach co się dzieje. Jakie dobre rzeczy można przenieść. To jest dla mojej ukochanej lalki, która walczy i wierzę, że wygra z bardzo trudnym nowotworem. Jej siostra przegrała.

_

_

_

_

_

_

KOMENTARZE
(102)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
WYRÓŻNIONE
gość
10 lat temu
juz mnie to nie obchodzi, od dawna zarabiam 14 tysiecy miesiecznie siedzac przed komputerem, wiele osob juz tak zyje np tu PRESUMER.PLjuz nie musze zrywac sie z rana do pracy melisa
gość
10 lat temu
czy ona na Pudelku abonament wykupuła
gość
10 lat temu
Minge! Jesteś fajna babka, ale skończ już z brylowaniem na Pudelku!
gość
10 lat temu
Właśnie na raka w USA umarła Collins - milionerka zdecydowanie bogatsza od Minge!
Ewa
10 lat temu
Tam trzeba mieć dobre zabezpieczenie finansowe żeby walczyć z rakiem.Ludzie biorą na to kredyty, bo tam się leczy tylko do wysokości ubezpieczenia jakie się ma.A pani życiorysu to już mam dosyć pani Ewo !!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (102)
gość
10 lat temu
Przeciez to nie jest Ewa Minge !... To jest jakas jej karykatura......-Tragedia!
gabi
10 lat temu
Jak mozna zrobic z siebie takiego potwora ,to byla taka ladna kobieta'za duzo botoksu pod prawym okiem ,to straszne!!nie wyszla bym z domu ,bedac na jej miejscu,!!
gabi
10 lat temu
Wlakijes!!!!robisz tu reklame??
gość
10 lat temu
Glebia tych wyppowiedzi Pani Ewy jest WOW ..powalajaca wrecz
gość
10 lat temu
Te Minga to przeprowadź się do Syrii. Gówno mnie obchodzi co jest siostrze twojej matki tak jak twoje operacje plastyczne
gość
10 lat temu
No kochana :-) Mickey Rourke ma chyba tego samego chirurga. Prawe oko ci już leci od uszkodzonego nerwu , broda szacun jak u Mickey-a .Jeszcze odrobinkę botoxu proponuję w górna wargę i jeszcze musisz kotek popracować nad nosem . Ale wierzę że wspólnie ze swoim chirurgiem osiągniecie cel i będziesz mogła wreszcie kochana uchodzić za zaginiona siostrę Mickeya Rourke. Tę którą porwali cyganie przejeżdżający swym taborem przez okolice L.A. Trzymam kciuki słonko.
MMMM
10 lat temu
Mingie,co sobie zrobilas????????????Bylas sliczna a teraz,podobna do MALPY.PRZESTAN JUZ SIE NADYMAC,BO PEKNIESZ.lUBILAM cIEBIE,TERAZ cI WSPOLCZUJE.
p58
10 lat temu
co jest z jej prawym okiem? polscy lekarze traktują pacjentów jak śmiecie...zawsze... moralnie chorzy...
gość
10 lat temu
tylko niech nic sobie nie wycina zamiast czekać aż ją raczysko pożre bo Terlik dostanie erekcji mózgowej i szara substancja mu wyleci uszami
gość
10 lat temu
ludzkie traktowanie jest takie, ze jest wiecej usmiechu, poza tym, niech Pani sobie da sprawe z tego, ze to jest rak, leku nie ma, moze cud w najgorszym wypadku, eutanazji nie ma, uspimy Pania po cichu morfina, jak bedzie miala Pani juz dosc i ochote. Co ona chrzani? W Polsce juz tez jest wieksza swiadomosc raka i braku lekarstwa na niego. Mimo tego, ze jest:(
gość
10 lat temu
Tam jest inne leczenie, ale tam jest też rachuneczek za owo leczenie. Firma ubezpieczeniowa pokrywa tylko część, w najlepszym przypadku 90% kosztów. Miałam w rodzinie chora na raka, która żyła w USA. Po rocznej (udanej) kuracji szpital wystawił rachunek na ponad 1 mln dolarów. Sama z tej sumy musiała zapłacić 100 tysięcy, resztę pokryło ubezpieczenie. Gdyby ktoś w Polsce dostał za roczne leczenie raka rachunek na 100 tysięcy, nawet nie dolarów, ale złotych, to by od razu popełnił samobójstwo
gość
10 lat temu
Tam jest inne leczenie, ale tam jest też rachuneczek za owo leczenie. Firma ubezpieczeniowa pokrywa tylko część, w najlepszym przypadku 90% kosztów. Miałam w rodzinie chora na raka, która żyła w USA. Po rocznej (udanej) kuracji szpital wystawił rachunek na ponad 1 mln dolarów. Sama z tej sumy musiała zapłacić 100 tysięcy, resztę pokryło ubezpieczenie. Gdyby ktoś w Polsce dostał za roczne leczenie raka rachunek na 100 tysięcy, nawet nie dolarów, ale złotych, to by od razu popełnił samobójstwo
gość
10 lat temu
Następna chora celebrytka.!
gość
10 lat temu
W Stanach tez nie ma cudotworcow, a o kosztach leczenia nawet nie wspomne bo sa horrendalne i nie na kieszen przecietnego czlowieka. Mialem znajomego ktory ciezko zachorowal i musial sie leczyc i mimo tego ze byl milionerem wydal wszystkie pieniadze na leczenie i musial oglosic bankructwo. Mimo wydanych milionow na leczenie zmarl. Moze te wydane pieniadze przedluzyly mu zycie ale go nie wyleczyly
...
Następna strona