Trwa ładowanie...
Przejdź na

Morawiecki jedzie limuzyną i rozmawia z córką: "Pozdrów swoje towarzystwo i do usłyszenia. Nara"

317
Podziel się:

Wyluzowany tata?

Wirtualna Polska towarzyszyła premierowi Mateuszowi Morawieckiemu w czasie jego dnia pracy. Niespodziewanie, gdy premier podróżował rządową limuzyną, zadzwoniła do niego jego najstarsza córka, z którą uciął sobie krótką pogawędkę. Po skończonej rozmowie, dumny tata pochwalił swoją latorośl i wyznał, że dziewczyna interesuje się ekonomią i marketingiem.

Posłuchajcie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(317)
gość
5 lata temu
Klasyczne ocieplanie wizerunku. Nikt się na to nie nabrać.
gość
5 lata temu
MATEUSZEK KŁAMCZUSZEK
gość
5 lata temu
Jakaś mizerna próba ratowania i ocieplenia wizerunku. Widać, ze wg nie spodziewał się ze ktoś z odległości metra nagrywa jego przywarami rozmowę
gość
5 lata temu
Mateusz VAT Morawiecki
gość
5 lata temu
Jedzie na agitację polityczną na koszt podatników?
Najnowsze komentarze (317)
gość
5 lata temu
K***a kocham cie mati jestes piekny
gość
5 lata temu
Córka jest tym wszystkim co kochamy i czego nienawidzimy. Boimy się o nią i kochamy w tym samym momencie. Trudno być jej przyjacielem ale jeżeli komuś się udało... musi być dobrym człowiekiem.
gość
5 lata temu
Prawie wszyscy strasznie spinamy się, aby być jacyś. Dobrze, że Premier nie należy do tej grupy :)
gość
5 lata temu
Mam nadzieję, że za kilka lat będę potrafił w ten sposób rozmawiać ze swoją córką :)
gość
5 lata temu
Podziwiam człowieka, który potrafi podzielić czas na pracę i rodzinę... z dobrym skutkiem!
gość
5 lata temu
Klasa! Zero udawania. Taki powinien być polityk!
gość
5 lata temu
Normalny Gość. Jestem dumna z takiego Premiera :)
gość
5 lata temu
Normalny facet prowadzi normalną rozmowę z dzieckiem. Brawo za zero sztuczności!
gość
5 lata temu
Gdy człowiek nie udaje kogoś kim nie jest to zawsze się znajdzie jakiś łoś, który będzie obrażał i wymyślał dziwne historię. Piękna nagranie :)
gość
5 lata temu
Towarzyski człowiek, który szanuje znajomych córki :) śliczny widok :)
gość
5 lata temu
Fajnie, że w pracy potrafi zagospodarować trochę czasu dla rodziny :)
gość
5 lata temu
A jak miał z nią rozmawiać? Zadzwoniła do niego aby porozmawiać. Czemu miałby udawać kogoś innego?
gość
5 lata temu
Lubię zwrot "nara". Wziął sie ze skrótu słowa "sayonara". Czyli wzięliśmy od Azjatów coś więcej niż wszelkiej maści podróbki oraz zdjęcie jakiegoś typa na krześle :D
gość
5 lata temu
Trzeba wiedzieć jak rozmawiać w prawdziwym życiu :) Super!
...
Następna strona