taka właśnie jest ta sława i popularność. niby otacza cię tłum ludzi, fani a tak naprawdę jesteś sam i strasznie samotny. taki przystojny mężczyzna, utalentowany, bogaty i doprowadził sam do swojej śmierci. być może źle pokierował swoim życiem. piszę być może, bo nie nam go oceniać. niestety poza tym,że był gwiazdą wielkiego formatu był też człowiekiem , którego dopadły ludzkie słabości i nałogi. Whitney Houston, Dalida i wielu innych zmarło w samotności.
Edyta Geppert śpiewała " jakie życie taka śmierć - nie dziwi nic"...a jednak go szkoda strasznie. Tak zwyczajnie po ludzku go szkoda. Był niewyobrażalnie przystojny i utalentowany. Teraz wśród obecnych gwiazdek niestety nie widzę jego następcy.