Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|
aktualizacja

"Nastolatki rządzą kasą". 14-latka w miesiąc wydała prawie 11 tysięcy złotych. Fani grzmią: "Jak można być tak SAMOLUBNYM?"

164
Podziel się:

Bohaterką kolejnego odcinka "Nastolatki rządzą kasą" była 14-letnia Kinga. Widzowie byli świadkami rodzinnych awantur i brutalnego zderzenia dziewczyny z codziennością. Dokonała też kosztownych zakupów... "Jestem taka rich" - mówiła na wstępie.

"Nastolatki rządzą kasą". 14-latka w miesiąc wydała prawie 11 tysięcy złotych. Fani grzmią: "Jak można być tak SAMOLUBNYM?"
14-letnia Kinga bohaterką "Nastolatki rządzą kasą". Nie obyło się bez problemów ("Nastolatki rządzą kasą" TVN, Facebook.com)

Za nami kolejny odcinek programu "Nastolatki rządzą kasą", w którym pokazano zderzenie 14-letniej Kingi z trudami dorosłego życia. Dziewczyna otrzymała miesięczny budżet rodziny w wysokości 11 tysięcy złotych, jednak szybko stało się jasne, że na jej drodze będą się mnożyć potencjalne problemy.


Zobacz też: W "Nastolatki rządzą kasą" bez zmian: jeszcze wyższy budżet i torebka za ponad 4 tysiące. Widzowie oburzeni: "Boże, jaka ŻENADA"

14-letnia Kinga w "Nastolatki rządzą kasą". W tle rodzinny konflikt

Zgodnie z oczekiwaniami, pierwszą decyzją nastolatki w nowym odcinku nie było opłacenie rachunków czy kredytów, lecz wypad na zakupy z koleżanką. 14-letnia Kinga od dawna marzyła o nowym telefonie, na który już na start wydała niemal 2,5 tysiąca złotych. Później dokupiła też toaletkę oraz zarządziła remont pokoju, w którym mieszkała z bratem. W efekcie chłopiec "zamieszkał" u najstarszego z rodzeństwa.

Chciałabym, żeby oni zrozumieli, że jestem już duża i chciałabym mieć więcej prywatności dla siebie, a nie, że takie małe dziecko będzie przy mnie i mi marudziło pod nosem - mówiła przed kamerami.

Nie sposób nie zauważyć, że nieodłącznym elementem miesięcznych zmagań Kingi były rodzinne spory. Nastolatka miała wyraźny problem, aby dogadać się z matką, która próbowała ją na każdym roku poprawiać i pouczać. W końcu doszło do emocjonalnej reakcji ze strony córki, która w ciągu jednego odcinka starła się z matką i rodzeństwem aż kilkukrotnie. W międzyczasie zabrała bliskich na kręgle, a na koniec miesiąca z 11 tysięcy zostało jej niecałe 250 złotych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ekspert ocenił nowy program rządu. "Rata o tysiąc zł niższa. Młodzi mają szanse pójść na swoje"

Internauci komentują przygodę 14-letniej Kingi z domowym budżetem

Wśród opinii internautów najczęściej przewijają się uwagi, że relacje matki i córki jawiły się przed kamerami jako wyjątkowo napięte. Co więcej, zakup telefonu za 2,5 tysiąca złotych i nowej toaletki oraz zorganizowanie remontu w domu wbrew woli reszty domowników oceniono jako "samolubne".

"Całą kasę wydała na siebie, nie licząc zapłaconych rachunków i oczywiście jedzenia. Jak można być tak samolubnym?", "Telefon za 2,5 tysiąca już na start? Skrajna nieodpowiedzialność", "Tam już chyba relacji nie odbudują. Przykre to, jak obydwie mają na siebie wywalone", "Zero empatii dla matki pracującej na dwa etaty, żeby zapewnić rodzince w miarę godne życie... Nowy telefon i toaletka najważniejsze dla córki" - piszą internauci.

Zwrócono też uwagę na gęstą atmosferę wśród domowników, która udzieliła się także części komentujących.

"Cały odcinek był rozkrzyczany, zrzędzący i męczący... Zarówno ze strony nastolatki, jak i matki. Ciężko się oglądało", "Zero wsparcia, zero dobrego słowa od matki... I ta ciągła kontrola", "Przykro patrzeć, zero podejścia do córki" - czytamy.

Na szczęście są też tacy, którzy oceniają efekty eksperymentu pozytywnie.

"Początkowo miałam źle odczucia. Trudna córka, trudna mama. Okazało się, że wszystko zakończyło się dobrze, kontakt i relacja się poprawiła, zrozumienie po obu stronach nastąpiło", "Myślę, że wiele ją to nauczyło", "Kinga super dziewczyna, mam nadzieję, że to była dla niej lekcja i naprawi relacje z mamą", "Świetna i mądra dziewczyna, tylko dorośli w tym domu zapomnieli, jak to jest być nastolatkiem".

A jak Wy oceniacie jej historię?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(164)
Xyz
rok temu
Nastolatce z pewnością ciężko dzielić pokój z bratem.
Stary
rok temu
I cyk, kolejny powód by nie mieć telewizora w domu
tola
rok temu
Okropny program, wręcz patologiczny
Xyz
rok temu
W tym miejscu powinno stać biurko, a nie toaletka, a małolata zamiast przeglądać się w lustrze powinna się za naukę wziąć.
asad
rok temu
wy naprawdę myślicie, że to jest naprawdę i że to w ogóle nie jest reżyserowane? NIe wiem, kto jest głupszy - czy ci co to oglądają czy ci co to produkują????
Najnowsze komentarze (164)
KIA
rok temu
Super dziewczyna, normalna nastolatka. 19 letni brat tez bardzo fajny chlopak.
Garry
rok temu
Haha od kiedy to sypialnia z wielkim łożem jest potrzebna do intymności dwojga ludzi....można to robić wszędzie 😂 Ludzie Wy tak serio... Pół Polski żyje w blokowiskach ,pokazali normalne polskie realia,rodzina jak każda inna...
Melepeta Toru...
rok temu
Ludzie czy Was porąbało!!!! Kobieta została sama z 3 dzieci podniosła się z tego . Dla tłumoków posiada 500+na dwójkę dzieci,alimenty ..pracuje o jej mąż również ...Czy to dużo??normalnie ....Haha byłam u nich wiele razy i pokój syna starszego jest o wiele mniejszy niż ich córki ....znawcy tematu Babeczka jeszcze odkłada co miesiąc spora sumę pieniędzy-wiem bo sama mam ciężko i zawsze mi pożyczy jak braknie . Fajna rodzinka ,zawsze uśmiechnięci ,sympatyczni .Pokazali normalna rodzinę ,polskie realia a nie domy ,wille z basenem i wielki przepych . Takich rodzin są tysiące ,łatwo oceniać nie znając człowieka .
Elka
rok temu
Nastolatków należy uczyć prawdziwego życia i to jest rola rodziców .Dziewczyna dała radę .W tej gonitwie za kasą dużo ludzi zapomina co jest najważniejsze
Mig
rok temu
Bez przesady.Kupiła sobie tylko telefon a remont pokoju jej się należał jak psu buda.
Dazza
rok temu
Uważam, ze to akurat jedna z bardziej odpowiedzialnych uczestniczek show: wyremontowała sobie pokoj i wywalczyła przeniesienie 6 letniego brata. Widać,l tez, ze miała trudna matkę, której może dzięki programowi udał się coś więcej zauważyć.
xxx
rok temu
obejrzałam z przerażeniem w jakich warunkach żyje ta rodzina.... rozumiem, że za komuny czy jeszcze w latach 90 ludzie gnieździli się całymi rodzinami w takich klitkach ale myślałam, że to już czasy słusznie minione.... niestety nie no po prostu szok nastolatka z 6 latkiem na jakiś 6 metrach kwadratowych.... to zwierzęta żyją na większej przestrzeni.... to się kwalifikuje do zgłoszenia do odpowiednich instytucji.... jak dla mnie takie warunki to znęcanie się nad dziećmi.... przecież w tym mikropokoiku brakowało jeszcze tylko krat więziennych i łóżka piętrowego i byłoby jak w więzieniu... metraż taki sam ciasnota pokój brzydki i obskurny, trzeba się przepychać żeby przejść między łóżkami no tragedia.... tam jednej osobie byłoby ciasno a co mówić o dwójce dzieci.... i to jeszcze różnej płci z taką ogromną róźnicą wieku... dla mnnie to nie do pojęcia, jak ta biedna dziewczyna w ogóle tam egzystuje? Przebiera się przy bracie? Chodzi spać o 20? Bo pewnie brat o tej porze mniej więcej już idzie spać to jeszcze małe dziecko.... i w pokoju musi być cisza i światło zgaszone... A jak zaprasza koleżanki do siebie? Przecież często dziewczynki w tym wieku zapraszają się na nocowanie, a u niej pewnie nigdy żadna koleżanka nie została na noc, no bo i gdzie? Pewnie nawet w dzień jest problem żeby kogoś zaprosić, bo pewnie mały nie chce na ten czas opuścić pokoju.... no jakiś dramat.... I ci rodzice śpiący w dziennym przechodnim pokoju tuż obok pokoju dzieci.... Gdzie miejsce na intymność? To przecież jeszcze dosyć młodzi ludzie lekko po 40... I to wywalanie szafy, żeby dzieciak miał gdzie spać w pokoju z bratem.... 19 latek z 6 latkiem.... i to palenie przy otwartym oknie.... nawet balkonu tam nie mają... A jak się trafi jakiś gość to gdzie dla niego miejsce do spania? Na łóżku polowym?? i ta mikro kuchnia.... koszmar na samą myśl dostaje klustrofobii.... człowiek dopiero jak się naogląda takiej patologii to zaczyna doceniać luksus posiadania własnego domu.... przestrzeń, ogród, taras, duża kuchnia, dwie toalety, duuża sypialnia, garderoba, przestronny salon i każde dziecko posiadające swój duży pokój... jak widać da się
Rsmbo
rok temu
Podziwiam cierpliwość matki młoda beznadziejna
Qwerty
rok temu
Zahukana dziewczyna, której zapracowana mama ewidentnie poświęca za mało czasu. W domu się nie przelewa, starzy zasuwają jak się da, zeby utrzymać 5 osób, spłacać kredyty. Nie dziwne, że młoda ma marzenia, na które ich nie stać. Co w tym zaskakującego, że nastolatka chce mieć telefon nie gorszy niż rówieśnicy? A w tym, że dorastająca dziewczyna nie chce dzielić mikroskopijnego pokoju z młodszym bratem? Na jej miejscu też byście wykorzsytali okazję, żeby spełnić nawet takie "prymitywne" marzenia. DO tego dochodzi nastoletni bunt, normalne dla tego wieku fochy i mamy obraz obrażonej pannicy, która nie ma pojęcia o zakupach, rachunkach itp., bo nikt jej tego nie wytłumaczył. A wy serio w wieku 14 lat jaraliście się opłacaniem gazu na poczcie? XD
Gosc
rok temu
Widziałam fragment w którym powiedziała, że nie wiedziała, że trzeba płacić rachunki za gaz i prąd. Więcej już nie dałam rady ogladac .Tragedia
Risza
rok temu
Jak rodzice nie mają więcej pokoi co mają zrobić 11000 to za trzy lata kawalerka niech idzie i pracuje a nie marudzi
Robko
rok temu
Przecież to wszystko jest mniej lub bardziej reżyserowane. Nad czym wy się ludzie wytrząsacie?
Ala
rok temu
Musi być ciężko żyć na tak niskim poziomie finansowym. 11 tys. Na pięć osób? Na dwie osoby to mało. Nie wierzę, że ludzie uważają taki budżet za wystarczający.
Lump z Pragi
rok temu
No i co? Co zrobiła nie tak? Po prostu zadbała o siebie. Może czas najwyższy był na to jak z budźetem 11 tysięcy miesięcznie dorośli nie zadbali by miała trochę prywatności i nie dzieliła pokoju z bratem. Jak widać można było. Ciekawe na co oni przewalali kasę.
...
Następna strona