Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Od POKOJÓWKI do MILIARDERKI. Niezwykła historia Barbary Piaseckiej-Johnson - Polki, która spełniła swój "amerykański sen"

183
Podziel się:

Historia Barbary Piaseckiej-Johnson to niemal gotowy scenariusz na film. Polka z pokojówki stała się żoną amerykańskiego potentata kosmetycznego, a następnie stoczyła z jego dziećmi walkę o ogromny majątek. Zobaczcie, jak układały się jej niezwykłe losy.

Od POKOJÓWKI do MILIARDERKI. Niezwykła historia Barbary Piaseckiej-Johnson - Polki, która spełniła swój "amerykański sen"
Historia Barbary Piaseckiej-Johnson (FORUM)

Była sobie raz dziewczyna, która wyemigrowała z Polski do Stanów Zjednoczonych w poszukiwaniu lepszego życia i z pokojówki stała się jedną z najbogatszych kobiet na świecie. Ta historia przypomina nieco baśń o Kopciuszku, a jej bohaterką jest Barbara Piasecka-Johnson - kobieta ambitna i zdeterminowana, aby odnieść sukces.

Barbara Piasecka urodziła się w 1937 roku w rolniczej rodzinie mieszkającej w Staniewiczach (obecnie teren Białorusi). Po wojnie Piaseccy przenieśli się na Dolny Śląsk, a młoda Barbara odkryła w sobie pasję do malarstwa i ukończyła historię sztuki na Uniwersytecie Wrocławskim. Naukę kontynuowała w Rzymie, ale Europa nie była szczytem jej marzeń. W 1967 roku Barbara wyjechała do USA, mając w kieszeni 100 dolarów. Ponoć zapowiedziała, że jeśli kiedyś wróci do ojczyzny, to tylko rolls-roycem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przetakiewicz poleciała helikopterem na Forum Ekonomiczne. Bojarska-Ferenc ostro komentuje

"Amerykański sen" polskiej emigrantki

Piasecka osiedliła się w Nowym Jorku, gdzie otrzymała posadę kucharki w domu potentata kosmetycznego, Johna Sewarda Johnsona. Trafiła tam dzięki jego żonie, która była pod wrażeniem uroku osobistego Basi. Kobieta nie przypuszczała wówczas, że skromna kucharka z Polski może kiedyś odbić jej męża. Szybko okazało się, że Piasecka nie ma pojęcia o gotowaniu, ale Państwo Johnson nie mieli sumienia jej odsyłać i zaproponowali, by została ich pokojówką.

W tej roli Barbara sprawdziła się znacznie lepiej, a jednocześnie zaczęła po cichu zabiegać o względy Sewarda. Zawróciła też w głowie żeglarzowi Piotrowi Ejsmontowi, który po brawurowej ucieczce z Polski przez Danię zyskał rozgłos w Stanach Zjednoczonych. Ejsmont wkrótce oświadczył się Piaseckiej, a ta zrezygnowała z posady u Johnsonów mając nadzieję, że wkrótce będzie miała własną służbę. Seward nie mógł się jednak pogodzić z jej odejściem i próbował ją do siebie ściągnąć, oferując jej stanowisko kuratorki wystaw.

Relacja Piaseckiej i miliardera zacieśniała się podczas ich wspólnego wyjazdu na Bahamy, gdzie Polka była zaangażowana w działalność Instytutu Oceanograficznego. W tym czasie Piotr Ejsmont wypłynął wraz z bratem w rejs dookoła świata i wkrótce nadeszła informacja o tym, że zaginął na morzu. Wiosną 1970 roku oficjalnie ogłoszono, że jacht zatonął wraz z całą załogą.

Polka zostaje nową "Panią Johnson" i walczy o majątek

Wówczas związek Barbary i Sewarda był już na takim etapie, że miliarder wynajął dla nich wspólne mieszkanie w Nowym Jorku i rozwiódł się z żoną, a w 1971 roku ożenił się z Piasecką. Ich małżeństwo uchodziło za szczęśliwe - wspólnie podróżowali po świecie i kolekcjonowali dzieła sztuki, m.in. obrazy Picassa czy Cézanne'a. Barbara angażowała się w działalność filantropijną i brylowała na salonach.

Sielanka skończyła się w 1983 roku, gdy Seward zmarł na raka i okazało się, że cały majątek przepisał na Piasecką-Johnson, wydziedziczając piątkę swoich dzieci. Batalia sądowa między wdową a potomkami miliardera była szeroko opisywana przez amerykańskie media. Ostatecznie sąd przyznał Polce 350 milionów dolarów, a każdemu z dzieci Johnsona po 30 milionów. Piasecka zyskała na tym taki rozgłos, że pojawiła się nawet na okładce magazynu "Vanity Fair".

Jedna z najbogatszych kobiet świata

Po śmierci męża Piasecka-Johnson nie spoczęła na laurach, lecz zaczęła z powodzeniem pomnażać odziedziczony majątek, co zaowocowało umieszczeniem jej w 2001 roku na liście najbogatszych kobiet świata magazynu "Forbes". W ostatnich latach życia skupiała się na działalności charytatywnej i nie zapominała również o swojej ojczyźnie - Polsce, gdzie wspierała różne inicjatywy społeczne i edukacyjne, a część swoich dzieł sztuki przekazała Zamkowi Królewskiemu. Zmarła w 2013 roku w wieku 76 lat w Sobótce pod Wrocławiem. Ponoć na koncie miała wówczas... około trzech miliardów dolarów.

Historia Barbary Piaseckiej-Johnson budzi mieszane uczucia - jedni widzą w niej inspirację i motywację do brania życia w swoje ręce, a inni nazywają "łowczynią posagów".

A Wy jak ją oceniacie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(183)
ccc
8 miesięcy temu
Jesli bylo jak zostalo to napisane, to wcale sie nie roznila od naszych dzisiejszych celebrytek. Aby znalezc bogatego, zonatego i odbic. dno
Zuza
8 miesięcy temu
Golddiggerka. Dziadek był 40 lat od niej starszy,
xxx
8 miesięcy temu
Co jak co... kochanką może być każda, dobrze wyglądająca dziewczyna. Co innego takiej osobie zawrócić w głowie, aby całkowicie zmienić swoje życie i relacje z bliskimi... Nie mogła to być kobieta głupia, nieobyta lub zwyczajna.
Ewa
8 miesięcy temu
Dziwna historia, jak w latach 6O - tych córka chłopa pojechała do Rzymu studiować???
Hhl
8 miesięcy temu
Nic specjalnegodoniczego sama nie doszła
Najnowsze komentarze (183)
Waga
7 miesięcy temu
Nie oceniam. Nie chodzilam w jej butach…
Mela
7 miesięcy temu
Ani urody ani tozumu
Lusia
8 miesięcy temu
cwana bestia, ale johnsona mi nie szkoda, ile ta firma krzywd ludziom zrobiła to się w głowie nie mieści i nadal wypuszczają nieciekawe produkty, zwłaszcza dla dzieci. Johnson zmarł niedługo po tym jak zmienił testament, co w artykule nie jest ujęte, tak więc... Ciekawa sprawa
Gina
8 miesięcy temu
Życiorys Barbary Piaseckiej jest zupełnie innny , Piasecka nigdy nie pracowała jako pokojówka tylko jej Matka , prowadziła dom u rodziny Johnson . Ona za niego wyszła jak on był wdowcem, a wcześniej pracowała w swoim zawodzie dla niego .Johnson przepisał majątek dla swoich dzieci , a ja uwięził . Ona z majątku mogła korzystać tylko wtedy jak nie wyjdzie za mąż i nie będzie miała innnych dzieci . To ona procesowali się o majątek z jego dziećmi , jakieś milion wysadziła , jak by opuściła ten dom w Prinston. Po śmierci jej pieniądze z których korzystała nigdy nie trafiły do jej rodziny , pochowana jest we Wrocławiu miała brata i jego rodzina nie jest miliarderami , kolezanka moja widzi jej grób , bo tam bywa i nawet nie jest zadbany .
Onaaa
8 miesięcy temu
Chłopa uwieść, byc jego kochanka to nei sztuka ale żeby zostawił żonę a co więcej wydziedziczył swoje WŁASNE DZIECI to juz sztuka. Jak one ( tak jak z krzysztofem krawczykiem ) to robią?
Ciekawski
8 miesięcy temu
A co się stało z tymi 3 miliardami
Tre
8 miesięcy temu
Jak miała taka fortunę to i trochę na swoje możliwości pomagała .wszyscy mega bogaci tak robia
Edteta
8 miesięcy temu
Byla mądra kobietą, chciaka pomoc Polsce po przemianavh ale różni cwaniacy wyłudzali od niej pieniadze na niby działania, finansowanie studiów zagranicznych dla swoich dzieci. Ktoś powinien to rzetelnie zbadać i opisać
Ooo
8 miesięcy temu
Karolina zgadzam się z toba ,cwaniara polujaca na kase,myslalby kto ze tak mu zaimponował a bo wykształcona ,mając taka fortunę co rusz mial kontakt z pięknymi ,wykształconymi i z klasa,nie musiał czekać na sprzataczke,.do dziś pełno wykształconych i uroczych pan wyjeżdża w poszukiwaniu lepszego bytu i nikogo to nie intetesuje.uważam ,ze temu staremu satyrowi ,który nieustannie zdradzał zone ,celowo zatrudnili na stare lata ta kobietę zza żelaznej kurtyny ,i to nie tylko do sprzątania,tylko zona się niestety przeliczyla
Karolina
8 miesięcy temu
Obrzydliwe zachowanie. Nigdy nie chciałabym stać się bogata będąc kochanka starszego bogatego typa. Nigdy nie chciałabym mężczyzny innej kobiety, wolałabym prawdziwa miłość i zarobienie swoich pieniędzy na pasji niż zwykle złodziejstwo. Jak takie pieniądze mogą cieszyć? Krzywda kobiety która jej pomogła. Nigdy nie zdradziłabym przyjaźni z żoną tego miliardera. To wszystko co ona zrobiła jest brakiem szacunku do żony tego mężczyzny jego samego i ich dzieci które okradła. To mnie brzydzi. Wyrachowanie brak empatii. Ta kobieta to żaden wzór. Pieniądze nie są ważne jeśli najbogatsi są złodzieje i ludzie zdegenerowani. Przestańcie nadawać im priorytet. Pieniądze byłyby cenne tylko gdyby zostały zarobione przez dobrego człowieka uczciwie. Inaczej to nie ma sensu. Mam podziwiać kogoś kto jest złym człowiekiem? Ten dziad sam nie zarobił. Żona swoim wsparciem mu pomogła a ta baba okradła uczciwa rodzine.
fghj
8 miesięcy temu
Zanim zostawił żonę nr 2, z którą miał 2 dzieci dla Piaseckiej, dla tej żony nr 2 zostawił pierwszą żonę Ruth, z którą miał 4 dzieci. Więc bez przesady z tym współczuciem dla pani Johnson nr 2. Wszystkie żony zdradzał i zdaje się, córka z pierwszego małżeństwa twierdziła, że ojciec wykorzystywał ją seksualnie kiedy była dzieckiem, ale nigdy chyba nie doszło do żadnych formalnych oskarżeń.
Barthez89
8 miesięcy temu
Czyli taka dawniejsza Caroline Derpieński
To znowu ja
8 miesięcy temu
Kto przytulil te 3 miliardy?
Stara kobieta
8 miesięcy temu
Nie umiala gotowac a przyjeli ja na kucharke u miliardera, ktory zatrudnial personel wyselekcjonowany, sprawdzony i z najwyzszej polki 🤔
...
Następna strona