geny? lol... w moim rodzinnym domu słuchało sie disco polo i przyśpiewek ludowych, a każdy przejaw rocka i muzyki rozrywkowej jak pop czy disco był tłamszony. Nie wspominając o metalu, techno i rapie, to była masakra i zagrażała egzorcyzmem. i co ze mnie wyrosło? no trochę taki jakby metal, który lubi też mocną elektroniczną muzykę i dobrym, starym rapem nie pogardzi. Gram w zespole metalowym i jestem przeszczęśliwa, że w końcu się odnalazłam. Chociaż i tak jestem daleko w tyle za znajomymi, bo kiedy ja słuchałam shazzy na disco relax, moim znajomym rodzice puszczali winyle z dobrym rockiem. Pamiętajcie ludzie, to WY decydujecie kim jesteście i geny mogą być jakąś podstawą, tak samo płeć czy pochodzenie, ale to nie jest decydujące. To, co chcecie robić jest decydujące!