Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Piotr Krysiak ponownie zabiera głos w sprawie oskarżanego o GWAŁT "gwiazdora TVP": "Z JAKIEGOŚ POWODU KŁAMIE"

88
Podziel się:

Dziennikarz udzielił obszernego wywiadu, w którym opowiedział o swoim śledztwie w sprawie zgwałconej uczestniczki Miss Generation 2020, rozmowie z "gwiazdorem publicystki TVP Info" i niedociągnięciach ze strony prokuratury.

Piotr Krysiak ponownie zabiera głos w sprawie oskarżanego o GWAŁT "gwiazdora TVP": "Z JAKIEGOŚ POWODU KŁAMIE"
Piotr Krysiak udziela wywiadu w sprawie śledztwa o zgwałconej przez "gwiazdora TVP Info" uczestniczce Miss Generation 2020 (East News)

Piotr Krysiak to dziennikarz śledczy i pisarz, który ma na swoim koncie takie pozycje jak między innymi Dziewczyny z Dubaju czy Diler gwiazd. Jak się okazuje, mężczyzna postanowił przyjrzeć się niedawno kolejnej sprawie. Choć co prawda nie zdążył jej jeszcze zaprezentować światu w formie książki, pokusił się o obszerny wpis na facebookowym profilu.

W poniedziałek Krysiak opisał, jak na własną rękę podjął się śledztwa w zamiecionej pod dywan sprawie sprzed niemal roku. Chodzi o gwałt, którego dokonać na uczestniczce Miss Generation 2020 miał "gwiazdor publicystyki TVP Info".

W związku z publikacją Krysiak udzielił Wirtualnej Polsce szczegółowego wywiadu, w którym między innymi opowiedział o tym, jak trafił na bulwersującą sprawę.

Jestem dziennikarzem od ponad 20 lat, mam swoje sposoby zdobywania informacji, mam swoich informatorów. I czasem mam też, nie ukrywam, szczęście. A w tym zawodzie szczęście i przypadek bardzo często pomagają w zdobywaniu informacji i odkrywaniu mocno ukrytych spraw. Tak właśnie było tym razem: z jednym ze swoich informatorów rozmawiałem zupełnie o czymś innym i przy okazji wspomniał mi o tej historii - wspomina i ujawnia, że początkowo nie wierzył w prawdziwość przedstawionej mu historii.

Muszę przyznać, że na początku zupełnie w to nie uwierzyłem. Wydawało się to całkowicie niewiarygodne. Nie ukrywam, że nie miałem za bardzo jak potwierdzić tych informacji, mieszkając w innym kraju - a nie mieszkam w Polsce już od ponad trzech lat - tłumaczy i kontynuuje:

Zacząłem zwykłą dziennikarską robotę. Najpierw kilka telefonów do zaufanych osób w Polsce, które mogły coś o tym wiedzieć. I, niespodzianka, wszystko zaczęło się potwierdzać. Kolejne kawałki układanki zaczynały pokazywać dość jasny obrazek. Wciąż nie znałem jeszcze szczegółów i konkretów, ale wiedziałem już, że coś jest na pewno na rzeczy. Zacząłem szukać dowodów, znajdowałem ich coraz więcej. Na koniec zadzwoniłem do samego bohatera tej historii.

Okazuje się, że Piotr kojarzył mężczyznę, który miał dopuścić się gwałtu, jednak nigdy nie miał okazji z nim porozmawiać. Dopiero przed publikacją wpisu postanowił się z nim skontaktować, co jednocześnie utwierdziło go w przekonaniu, że coś ukrywa.

Najpierw był bardzo miły, śmiał się, dopytywał, dlaczego dzwonię z hiszpańskiego numeru - relacjonuje rozmowę telefoniczną z gwiazdorem. Jednak, kiedy zacząłem go pytać o konkrety, spiął się i zaczął być mniej uprzejmy. Wtedy wiedziałem, że pytania wytrąciły go z równowagi. Odwrócił piłeczkę i zaczął mnie przepytywać. Kiedy uparłem się, że to najpierw on powinien mi odpowiedzieć na pytanie, pożegnał się i trzasnął słuchawką.

Choć mężczyzna zaprzeczył, że uczestniczył w zgrupowaniu, Krysiak, powołując się na dowody, relacje świadków i zeznania zgwałconej kobiety, jest przekonany, że ten tam był.

Po pierwsze, on w rozmowie ze mną twierdził, że go tam nie było. Czyli ewidentnie z jakiegoś powodu kłamie. Po drugie: sam fakt, że tam był… To było zgrupowanie dla uczestniczek konkursu. Co tam robił wielki gwiazdor publicystyki TVP? Nie był tam zresztą jedyną znaną twarzą - tłumaczy, powołując się na film, który udało się nagrać ofierze gwiazdora.

Widać na nim tego człowieka, kiedy siedzi z uczestniczkami konkursu w hotelu pod Łukowem, w którym odbywało się zgrupowanie.

Piotr ma też wiele zastrzeżeń co do prowadzonego w tej sprawie śledztwa.

Mam duże wątpliwości, czy jest powadzone we właściwy sposób. [...] Za długo to trwa. Jest tam przecież ogromna polska mniejszość, wokół niej działa mnóstwo różnych organów, m.in. duże biuro policyjne i oficer łącznikowy. Ofiara prosiła policję i lekarzy o pomoc zaraz po zajściu, ale niestety policjanci - nie lekarze - ją zignorowali. Bardzo mnie też zainteresował fakt, że prokuratura prowadzi to śledztwo dopiero od ośmiu miesięcy. Przecież pokrzywdzona była w szpitalu 3 lutego 2020 roku. Obliczenie, ile miesięcy minęło do dziś, to nie jakaś ciężka matematyka. Co się działo z tą sprawą na samym początku? - zastanawia się. Powinien sprawdzić to prokurator lub komendant stołeczny policji. I jeszcze jedno: fakt, że postępowanie prowadzi prokuratura w Łukowie, jest oczywisty, bo śledztwo powinni prowadzić śledczy z rejonu, w którym doszło do popełnienia przestępstwa. Prokuratorzy jednak wielokrotnie niewygodne, delikatnie mówiąc, sprawy przenoszą z dala od stolicy, w której pracuje najwięcej dziennikarzy i główne siedziby mają największe redakcje - czytamy.

Na zakończenie Krysiak zapowiedział:

Mam jeszcze sporo informacji o gwiazdorze. Historie od jego znajomych, w większości byłych niestety. Postaram się też wyjaśnić, skąd on się w ogóle wziął na zgrupowaniu.

Myślicie, że wkrótce dowiemy się, o kogo chodzi, a sprawiedliwości stanie się zadość?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(88)
asdf
3 lata temu
nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, ale w tej całej tragedii chyba ładnie zachował się lekarz z izby przyjęć. szkoda że w policji takie miękkie pały pracują, że ze strachu o siebie nawet ofiarami przestępstw nie potrafią się zająć.
Obserwatir
3 lata temu
Po co są jeszcze organizowane wybory Miss? Bardziej przedmiotowego przykładu traktowania kobiet nie da się znaleźć. W dobie #metoo i feministycznych ruchów kobiet powinna być zmieniona forma takich "konkursów" albo całkowita rezygnacja z nich
ABC
3 lata temu
Czekam na dalszy rozwój sytuacji.
Gość
3 lata temu
Kurski go głęboko schowa.Zastraszą dziewczynę ,jak już tego nie zrobili i sprawa ucichnie.Jedyna nadzieja że dziennikarz doprowadzi sprawę do przodu.W jakim my kraju żyjemy żeby dochodzić swoich praw lub sprawiedliwości musimy się zgłaszać po pomoc do dziennikarzy.
Ingi
3 lata temu
Jakimowicz może się zgadzać bo w poprzednim artykule była przedstawiona rozmowa telefoniczna z dziennikarzem i rzekomy sprawca zdziwił się, że dzwoni on z Hiszpanii. Czyli poznał natychmiast hiszpańskie numery kierunkowe. Jakimowicz przez wiele lat mieszkał w tym kraju. Tak w ogóle to straszna szumowina, poczytajcie sobie wyeiad z jego była żona. Okradł ja, zdradził, zrobił innej dziecko na boku...a teraz wielki pan mentor z tv mówiacy nam “jak żyć”. To jest bardzo śliski typek, bardzo.
Najnowsze komentarze (88)
ANDRZEJ
3 lata temu
On tam był, więc na pewno zgwałcił!!! Kłamie dziennikarzowi, że nie był - przecież to niepodważalny dowód o jego winie! Gdyby nie był gwałcicielem, to po co tam był?!!! Teraz już na pewno TVPiS i rząd upadną! Tera my będziem gwiazdorami.
kolo75
3 lata temu
brawo mam nadzieje ze prawda wyjdzie na jaw bo ten pan ktory rzekomo jest winny jest bardzo arogacki i pewny siebie a mlode wilki sie skonczyly bardzo dawno
Well
3 lata temu
Pomyslcie tylko, jak taki pionek jak Jakimoeicz sie wywinie, to jakie *** ukrywa brudy.
yyyyyyyyy
3 lata temu
mnie p. Krysiak nie przekonuje. nie ma żadnych dowodów, tylko pomówienia. jakby do mnie ktoś zadzwonił z zagranicznego numeru i wypytywał o prywatne sprawy to też bym go wysłała na drzewo.
Tom
3 lata temu
Wystarczy zapytać zgwalconej i tyle ,kto ?
jatoja
3 lata temu
Mnie podrywał Jarek J., gdy miałam 15/16 lat w programie "Club Miss' (przed wyborami Miss Polski nastolatek). Ze zwyciężczynią spał...
gość
3 lata temu
Te wszystkie sprawy które zostały uciszone kiedyś wyjdą na jaw.
xxx
3 lata temu
Bajki- panienka nie podała nazwiska ale p. Krysiak od razu wiedział o kogo chodzi?
gość
3 lata temu
no Ja Jak uderz w stół a nożyce się odezwą
Frankie
3 lata temu
Tutaj Rodo nie powinno obowiązywać. Za takie zachowanie to do publicznej wiadomości by inne osoby uchronić przed zboczeńcem .
Karol
3 lata temu
może dała za wygraną?
Jaja
3 lata temu
Próba unicestwienia publicznie jednostki na zlecenie za 3 2 1
Moniks
3 lata temu
Pudelowi komentatorzy już wiedzą kto co. Chyba za szybko oceniać.
Taki to typ
3 lata temu
Krysiak urodą nie grzeszy. Wiarygodnością również.
...
Następna strona