Aborcja "na żądanie" to temat wyraźnie dzielący polskie społeczeństwo. Choć wymaga on ostrożności, uwagi i przede wszystkim edukacji, najgłośniej komentują go zazwyczaj osoby o dość skrajnych poglądach:
Po masowych protestach w całej Polsce powstał Komitet Inicjatywy Ustawodawczej Ratujmy Kobiety. Działaczkom na czele z Barbarą Nowacką udało się zebrać ponad 215 tysięcy podpisów pod projektem liberalizującym prawo aborcyjne. Jednym z najważniejszych zapisów jest zagwarantowanie kobietom prawa do przerwania ciąży do końca 12. tygodnia bez względu na okoliczności. Projektu broni profesor prawa, Monika Płatek:
Mówię wyraźnie: aborcja ma być rzadka, bezpieczna i legalna. Ma być dostępna na żądanie i być objęta świadczeniami NFZ-u w ciągu pierwszych 12 tygodni. To jest jak każda inna usługa medyczna. Jeśli ciąża pochodzi z przestępstwa, termin przesuwa się do 18. tygodnia. Jeśli płód jest chory, nie mamy możliwości wyleczenia, mamy do czynienia z 24. tygodniem ciąży lub bez ograniczeń - kiedy zagraża życiu kobiety.