Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|
aktualizacja

Rodzice jednej z ofiar wypadku, w którym zginął syn Sylwii Peretti, zabrali głos. Mówią o charakterze Patryka

131
Podziel się:

Nie milkną echa wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie. O komentarz pokusili się rodzice jednej z ofiar. Nie rozumieją, dlaczego ich syn Michał i jego kuzyn Aleksander wsiedli do samochodu Patryka Perettiego.

Rodzice jednej z ofiar wypadku, w którym zginął syn Sylwii Peretti, zabrali głos. Mówią o charakterze Patryka
Rodzice ofiary wypadku, w którym zginął Patryk Peretti, zabrali głos (Instagram, Twitter)

Nie milkną echa tragedii, jaka rozegrała się w nocy z piątku na sobotę. W związku z tym, że jedną z czterech ofiar był syn gwiazdy programu TTV "Królowe życia", sprawa zyskała jeszcze większy rozgłos. Chodzi oczywiście o wypadek, w którym życie stracił Patryk Peretti. Jak ustalono, to on siedział za kierownicą żółtego Renault Megane R.S.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sylwia Peretti: "Urodziłam syna w wieku 18 lat, teraz przeżywam swoją młodość"

Oprócz syna Sylwii Peretti przy moście Dębnickim w Krakowie zginęli także Michał G., Marcin H. oraz Aleksander T. Ten ostatni, jak donosi "Fakt", był mieszkańcem powiatu wielickiego, który do Krakowa przyjechał feralnego dnia celem znalezienia miłości. W poszukiwaniach miał mu pomóc jego kuzyn, Michał, który również stracił życie w wypadku. W piątek 14 lipca najpierw zabrał Olka do Wieliczki na kręgle, potem zaś udali się na krakowski Kazimierz. Plan był prosty, T. miał wyjść do ludzi, przełamać nieśmiałość i być może kogoś poznać. 23-latek miał być bowiem wyjątkowo samotny. Nie miał ani partnerki, ani rodziców, a lata temu w tragicznych okolicznościach zmarł jego brat.

Zginął w samochodzie Patryka Perettiego. Aleksander znalazł się tam przez przypadek

Rodzice Michała w rozmowie z "Faktem" postanowili zabrać głos w sprawie Olka.

Mieszkał sam. Teraz jego dom stoi pusty. Stracił rodziców. W ubiegłym roku zmarła mu mama na raka, wcześniej odszedł tato. Jego 16-letni brat zginął w wypadku, gdy Olka nie było na świecie. Olek miał bardzo dużo: dom, mieszkanie, pracę, jeszcze się uczył, ale był sam, nie miał nawet dziewczyny - ujawnili w rozmowie z tabloidem rodzice Michała.

Rodzice ofiary wypadku, w którym zginął Patryk Peretti, ujawniają szokujące szczegóły znajomości ich pociechy z synem celebrytki

Państwo G. przyznali też, że nie wiedzą, dlaczego ich syn wsiadł do auta Patryka. Co prawda byli "kumplami z dzieciństwa", jednak od około roku nie utrzymywali ze sobą kontaktów. Jak twierdzą w rozmowie z "Faktem", Michał miał zerwać znajomość z Perettim z powodu jego "niestabilnego i impulsywnego" charakteru.

Spotkanie z Patrykiem zastanawia także sąsiada Aleksandra.

Z Michałem i Marcinem to się kumplowali, przyjaźnili, ale z Patrykiem to nie. Nie wiem, czemu w piątek z nim jechali - powiedział "Onetowi" mężczyzna, który po śmierci rodziców Olka traktował go jak własnego syna, dodając, że informacja o odejściu 23-latka jest dla niego olbrzymim szokiem:

W sobotę policja przyjechała do nas do domu i tak się dowiedzieliśmy... Nie możemy wciąż w to uwierzyć. (...) Dla nas kierowca jest mordercą.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(131)
Ania
10 miesięcy temu
Każda matka kocha swoje dziecko ale trzeba kochać mądrze Mój syn jeden jedyny raz dał popis jazdy zaraz po zrobieniu prawa jazdy , gdy się dowiedziałam moja reakcja jako matki była natychmiastowa Zabrałam kluczyki i prawo jazdy a jemu dałam ultimatum albo sprawę zgłaszam na policję albo dobrowolnie pójdzie na wolontariat do szpital pracować na oddziale gdzie są osoby po wypadkach Ja mu wtedy powiedziałam że nie będę stała nad jego grobem zarzucając sobie całe życie że nic nie zrobiłam żeby nie doszła do tragedii Tam dostał taką szkole życia,zobaczył umierające dzieci potrącone przez właśnie takich świrów że do dzisiaj mam spokój Nigdy nie wsiadł ani pod wpływem ani wczorajszy i do dzisiaj jest chyba najbardziej ostrożnym kierowcą Natomiast ja jako kochająca matka mam spokojne sumienie że zrobiłam wszystko żeby nie doszło do jakiegoś nieszczęścia
Ziutek
10 miesięcy temu
.Normalna matka tak nie pozuje robiąc foty z synem.Miala i ma coś pod kopułą.Nie mam żadnego zdjęcia,gdzie moja matka sie przy mnie wdzięczy.
Nick
10 miesięcy temu
Szczęście w nieszczęściu że nie zabili nikogo postronnego
Chi town
10 miesięcy temu
Szkoda, ze matka wiedzac o tym wszystkim nie probowala na niego wplynac. Rola rodzica jest wychowywanie, a nie puszczanie samopas I uzupelnianie kont bankowych. Teraz to nie dosc ze stracila ukochanego syna to jeszcze musi mierzyc sie z hejtem, Bo jakby nie bylo zmarl jako morderca…,bardzo smutne😞
krysiu
10 miesięcy temu
W Krakowie policja zatrzyma cie jak jedziesz 12-15 km/h szybciej lub na buspasie. Ci którzy jeżdzą 130-180 szczególnie w nocy mają wyrypane na policję. A policja tłumaczy że nie mogą być wszędzie i takie bzdety. Zatrzymanie takiego pirata graniczy z cudem.
Najnowsze komentarze (131)
Ojciec
4 miesiące temu
Może zawinił tu kompleks Edypa z narcystyczna miłością matki do syna... Na pewno nie były to normalne, zdrowe relacje, wskutek czego dochodzi do tragedii wielu rodzin...
Ania
9 miesięcy temu
Nie jest łatwo wychować mężczyznę, w dodatku wychować bez mądrego ojca u boku. Potem taki dorastający dzieciak ma problemy sam ze sobą, gubi się w przychodzącej dorosłości. Matka również dała zły przykład jeśli chodzi o zbyt beztroskie podchodzenie do szybkiej jazdy. W kontaktach rodzic- dziecko, ten pierwszy zawsze ma obowiązek pouczać, choćby był najbardziej trującym i marudnym rodzicem, ma tłumaczyć i potępiać złe zachowanie, ma kształtować charakter. Teraz został ogromny ból bliskich, wyrzuty sumienia i błędy których cofnąć się nie da. Ogromny żal i smutek. Może kolejny chłopak, który w pijackim zwidzie chce śmigać po mieście, poruszony tą historią odłoży kluczyki i uratuje siebie, nie będzie zagrażał innym.
ddyy
9 miesięcy temu
Nikt nie jest żadnym królem, an królową życia. Przykre, że dopiero tragiczna i dramatyczna śmierć w atmosferze skandalu uświadamia ludzkiej głupocie i próżności tak podstawowe prawdy bez wyjątku. Wyrazy współczucia rodzicom ofiar.
Also
10 miesięcy temu
Myśleli że mają tyle kasy że każdy mandat zapłacą tylko że zapłacili życiem
Krak
10 miesięcy temu
Rzeczywiście na zdjęciu z matką w krótkich spodenkach nie wygląda na zdrowego umysłowo 🤗 a ksiądz opowiadał jeszcze takie bzdety, ze klękajcie narody, wstyd !!!! MATKA NIE DAŁA RADY, MILICJA OLAŁA , STRAŻ TEŻ JUZ WCZESNIEJ JEGO B.SZYBKĄ JAZDE PO MIEŚCIE, CZYM NARUSZYLI PRZEPIS O BEZPIECZENSTWIE , WSZYSCY WIEDZIELI , INNI KIEROWCY UCIEKALI PRZED NIM I CO ???? KTOŚ/ COŚ TU MUSIAŁO ZADZIAŁAĆ, ZE WSZYSCY KRYLI, PRZYMYKALI OCZY A TERAZ SZYKAJĄ OFIARY PIESZEGO ??? PO CO ???? MAŁO MA SĄD DOWODÓW ??? SKANDAL PANOWIE , ALE TAK SIE DZIAŁA NIE TYLKO W KRK 🤗
Perwerti
10 miesięcy temu
Dzieciak puszczony samopas widać całe życie matce zawadzał i wreszcie zapatrzona w siebie lala może skoncentrować się na swoim pozującym zadku. Dostała za to w spadku wyrzuty sumienia pozbawienia młodych ludzi życia za pośrednictwem niewychowanego rozwydrzonego dzieciaka którego powołała na świat chyba tylko po to żeby przyczynić się do runięcia świata rodzinom tamtych chłopaków.
Ech
10 miesięcy temu
Bynajmniej sam nie zginął
WyscigiToNaTo...
10 miesięcy temu
Morderca. Zabił trzy osoby i mógł zabić więcej. Matka dzielnie go wspierała w tym procederze, sama zbierajac rekordowe kilkadziesiat punktow. Dobrze ze niebezpieczny czlowiek juz nie jezdzi, szkoda ze zabral ze soba innych. Mam nadzieje, ze wszyscy jego nasladowcy szybko do niego dolacza - oby samodzielnie, bez ofiar.
Elzbieta
10 miesięcy temu
Dla matki to ogromna tragedia. Ale może teraz przyjdzie czas na refleksję. Dlaczego takie nieszczęście ? Wychowanie dziecka to trudny, żmudny, pełen poświęcenia i pokory proces. A nie zabawa, nie pozwalanie na wszystko, nie tylko szmal, błysk fleszy i gwiazdorzenie.
Ania
10 miesięcy temu
Przy synu
Ania
10 miesięcy temu
Wygina ciało i się pręży przy stanu.fuj. Nie zachowuje się jak matka. Dlaczego wiedząc o jego wyścigach nocą po mieście nie ukróciła takich zachowań? Matka?
adk
10 miesięcy temu
Szkoda chłopaków. Dobrze ze nikt więcej nie zginał np. jakiś przechodzień
Zara
10 miesięcy temu
Myślałam że to jego dziewczyna a nie matka
Beatricze
10 miesięcy temu
Matka miala auto o nazwie "Lucyfer " i 98 punktow karnych ,lubila "palic gume " , samochod byl dla niej zabawka do spelniania kaprysow zamiast wpajac mlodemu ,ze prowadzenie auta to ogromna odpowiedzialnosc za zdrowie i zycie innych i swoje .Chlopak widzial lamanie zasad i przepisow ruch drogowego w najblizszym srodowisku .Arogancja i pycha az kapie ,zycie na pokaz i nieliczenie sie z konsekwencjami ,pozowanie w luksusach do zdjec ,totalny upadek wartosci .Niestety los lubi czasami drwic z takich ludzi .
...
Następna strona