Trwa ładowanie...
Przejdź na
aktualizacja

Rubik: "Na imprezach w Nowym Jorku siedzi się do 4 nad ranem"

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
146
Podziel się:

"Szaleństwo się zaczyna, gdy nie ma kamer" - mówi Anja.

Anja Rubik spędza ostatnio sporo czasu w Polsce przy okazji kręcenia finałowych odcinków Project Runway. Modelka zaliczyła też parę imprez, w tym pokaz swojej koleżanki z programu, Joanny Przetakiewicz. Rubik tęskni chyba jednak za zabawą w Nowym Jorku. Twierdzi, że w Polsce imprezy kończą się "bardzo wcześnie".

- W Nowym Jorku, jak już jest taka impreza, to siedzi się do 3, 4 nad ranem i przenosi się z jednego klubu do kolejnego. U nas chyba kluby zamykają się o tej godzinie. Szaleństwo się zaczyna, gdy nie ma kamer. Za granicą przychodzą artyści, muzycy, aktorzy... a u nas jak już moda, to moda - mówi modelka.

Przyznała jednak, że obecnie więcej ciekawych wydarzeń ma miejsce nie w NYC, a w Los Angeles.

Mam wrażenie, że w tym momencie te wszystkie ekskluzywne klimaty i imprezy przeniosły się do Los Angeles. W Nowym Jorku jest albo taki totalny underground, albo bardziej komercyjne imprezy.

_

_

_

_

Finał "Project Runway" 27 maja o 21.30 w TVN

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(146)
gość
9 lat temu
Ojej impreza do 4? No coś takiego!
gość
9 lat temu
Chyba nie była nigdy na domowej goralskiej imprezie
gość
9 lat temu
No, imprezy do 4 nad ranem to tylko w Nowym Jorku
gość
9 lat temu
Kostka rubika
gość
9 lat temu
A to ci zaszpanowala..... Bo w takim Poznaniu do 5, 6 czy 7 ej sie baluje, I to niekoniecznie z powodu wielkich okazji...
Najnowsze komentarze (146)
gość
9 lat temu
Koń Polski!!
gość
9 lat temu
anonim(*.*.40.181) 2015-02-28 18:48:26+94 Ojczyzno ma Tyle razy we krwi skąpana Ach jak wielka dziś twoja rana Jakże długo cierpienie twe trwa Tyle razy pragnęłaś wolności Tyle razy tłumił ją kat Ale zawsze czynił to obcy A dziś brata zabija brat...
adi
9 lat temu
u nas sie nie siedzi do 4 u nas sie bawi do samego rana
gość
9 lat temu
Słabo W Big Apple. Ja z piątkowej imprezy wróciłem wczoraj do domu.
gość
9 lat temu
ona coś chyba musiała se coś zarzucić skoro tyle wytrzymała.. do 4 rano.. jaaa....ale nie była tam sama? .. czy wszyscy poszli normalnie o 23 do domu spać.. a ta siedziała na parapecie wyluzowana do 4 rano/..
gość
9 lat temu
tylko że w górach weselicho trwa tydzień to ja majac 19 lat siedziałam do 4 rano na slubie a polowa poszla ...
gość
9 lat temu
Trzeba isc do pracy
gość
9 lat temu
jak koks wchodzi to i do 10 rano
qwerty
9 lat temu
heheszki o 4 to dopiero impreza sie rozkreca
szyderca
9 lat temu
po pierwsze nie siedzi a wali,a kto kogo wali to wiadomo.nie zapraszamo by tej szmatki bez przyczyny.
heheszki
9 lat temu
ja wróciłem o 10 rano następnego dnia, więc to jaka impreza?
gość
9 lat temu
pewnie i g ó w n o do jedzenia jes
Łódź
9 lat temu
Szanowna Młodzieży, w latach 60, 70, 80 balowało się od g. 19 do g. 7 rano dnia następnego. I nie było w tym nic nadzwyczajnego, taka normalnie udana imprezka np. imieninowa.
gość
9 lat temu
Aniu, to miłe, że po pobytach w Stanach ciągle wiesz skąd jesteś. Mówisz " U Nas..."
...
Następna strona