Na imprezie Toni&Guy ktoś chyba nie przemyślał do końca sprawy i posadził obok siebie zwaśnione byłe współpracownice: Maję Sablewską i jej "gwiazdę", Marinę Łuczenko. Podczas pokazu celebrytki udawały, że się nie znają, co dało dość komiczny efekt.
Nie zamieniły ze sobą ani słowa. Musiało im być trochę niezręcznie. Zobaczcie.