Polskie celebrytki znów miały okazję, by zapozować do zdjęć z butami i opowiedzieć o swoich ulubionych modelach szpilek. W warszawskim luksusowym domu mody odbyło się uroczyste otwarcie nowego butiku, na którym zjawił się tłum gwiazd chętnych do dzielenia się swoimi obuwniczymi preferencjami:
Dzisiaj mam buty Marni, co sezon jest inny hit. Zbieram, zbieram, aż jestem w stanie je sobie kupić - pochwaliła się Zosia Ślotała.
Mam w swojej garderobie buty, które służą tylko do tego, żeby cieszyły oko. Mam dużo butów z czasów, kiedy byłam modelką i dostawałam buty w prezencie od różnych projektantów, na przykład od Karla Lagerfelda - wyznała Karolina Malinowska.
Joanna Horodyńska uznała, że na jej gust zaczął ostatnio wpływać... wiek:
Kolana mi się męczą, łydki puchną, zaczęłam wybierać buty, w których noga nie boli.
Na ciekawe wyznanie zdobyła się Maja Sablewska, która twierdzi, że ma tylko wygodne buty, których kolorystyka jest dość mocno ograniczona:
Jestem praktyczna, wybieram buty albo eleganckie i wygodne, albo sportowe i wygodne. Nie mam innych. Mam buty w trzech kolorach: białe, czarne i czerwone. Mam więcej ramonesek i jeansów niż butów. Jestem bardziej po stronie mężczyzn.
Ukochałam sobie kropki, wszystko co widzę w kropki musi być moje. Buty to fetysz - powiedziała Małgorzata Socha.
Źródło: Agencja TVN/x-news