Siostra Gosi Andrzejewicz poszła do ZAKONU! "Nie może nigdzie wyjść"
Gosia Andrzejewicz zorganizowała na Instagramie serię "pytań i odpowiedzi", dzięki którym jej wierni fani mogli nieco lepiej poznać swoją idolkę. Przy okazji piosenkarka opowiedziała o swojej siostrze, która wstąpiła do zakonu!
Gosia Andrzejewicz na początku lat 2000 była jedną z najpopularniejszych piosenkarek w Polsce, a niemal cały kraj nucił jej hity "Pozwól żyć", "Słowa" czy "Otwórz oczy". Mimo że obecnie o jej dokonaniach artystycznych już nieco przycichło, to celebrytka wciąż aktywna jest w show biznesie. W 2020 roku próbowała swoich sił w show "Twoja twarz brzmi znajomo", gdzie udało jej się zając trzecie miejsce.
Andrzejewicz działa również prężnie w swoich mediach społecznościowych. Na Instagramie obserwuje ją 45 tysięcy internautów. Gosia pozostaje w stałym kontakcie ze swoimi fanami, a jakiś czas temu podzieliła się nawet z nimi zagadkowym nagraniem. Wokalistka opowiedziała instagramowym fanom, że podczas pobytu w jednym z warszawskich hoteli, udało jej się nagrać niezidentyfikowany obiekt na niebie. Mimo że początkowo obawiała się opowiedzieć o "odkryciu", to w końcu zamieściła w sieci wideo, na którym było widać tajemniczy czarny punkt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Kot wspomina seminarium
Gosia Andrzejewicz zdradziła, że jej siostra wstąpiła do zakonu
Teraz celebrytka postanowiła zorganizować serię "pytań i odpowiedzi" na internetowym profilu i porozmawiać trochę o życiu prywatnym. Jedno z pytań dotyczyło również jej siostry. Fan dopytywał, czy to prawda, że wstąpiła do zakonu.
Tak, jest w zakonie zamkniętym o najsurowszej klauzuli. Nie może nigdzie wyjść, nawet na pogrzeb członka rodziny - odparła Andrzejewicz.
Inni dopytywali czy Gosia i jej siostra są do siebie podobne. Na to pytanie celebrytka również odpowiedziała.
Siostra też jest piękną kobietą. Wyższa niż ja - pisała.
Kilka lat temu piosenkarka opowiadała już o siostrze, kiedy to była gościem programu "Gwiazdy Cejrowskiego". Wówczas to przyznała, że decyzja o wstąpieniu do zakonu, należała tylko do kobiety i nikt nie miał na nią wpływu.
Moja siostra jest w zakonie zamkniętym, ale to była jej decyzja. Ona była bardzo zdolną osobą. Skończyła uniwersytet na wydziale biologii i pracowała już jako nauczycielka, mieszkała w swoim mieszkaniu. W pewnym momencie stwierdziła, że to nie jest to, co ona chce robić. Jej powołanie jest w zakonie i nikt nie miał wpływu na jej decyzję - mówiła.
Zaskoczeni?