SKANDALICZNE zachowanie Aryny Sabalenki na korcie. Puściły jej nerwy: "Pie**ol się"
Aryna Sabalenka zaliczyła nieoczekiwany "wylot" z turnieju WTA 1000 w Miami w trzeciej rundzie, przegrywając z Anheliną Kalininą. Gra Białorusinki daleka była od ideału. Zachowanie zawodniczki, plasującej się na drugim miejscu w światowym rankingu, wywołało spore kontrowersje. Pozwoliła sobie na bluzgi.
W piątek Białorusinka w drugiej rundzie pokonała swoją przyjaciółkę Paulę Badosę (80. WTA). W sobotni wieczór 25-latka, która jest uważana za drugą najlepszą tenisistkę na świecie, wyszła na kort i stanęła do walki przeciwko ukraińskiej zawodniczce. Choć Anhelina Kalinina nie była faworytką, to ostatecznie mecz należał do niej. Wygrała 6:4, 1:6, 6:1 i to ona wystąpi w 1/8 finału.
Należy podkreślić jednak, że w drugim secie to Białorusinka pokazała fenomenalną grę. W trzecim zaś zachowanie Aryny Sabalenki zrobiło się jednak mocno nerwowe. Jej przeciwniczka wykorzystała swoją szansę i po podwójnym przełamaniu prowadziła już 4:0.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dominika ma dość nadmiernej bliskości Marcina Hakiela? "Potrzebuję przestrzeni"
Aryna Sabalenka straciła panowanie nad sobą. Na korcie padły przekleństwa
Sabalenka straciła panowanie nad emocjami. Uderzyła w piłkę tak mocno, że ta wyleciała daleko poza granice kortu, co skutkowało ostrzeżeniem od sędzi Julie Kjendlie. W tym momencie, rozgniewana zwyciężczyni Australian Open, nie kryjąc złości, wybuchnęła głośnymi przekleństwami.
Idź stąd. Ty głupku, idź w p*zdu - powiedziała. Nie wiadomo było co prawda, do kogo dokładnie kieruje te bluzgi.
Sędzia nie pozostała obojętna na wybicie piłki. Julie Kjendlie dała Sabalence ostrzeżenie, a to sprawiło, że tenisistka jeszcze bardziej się zagotowała.
P*erdol się, k*rwa - warknęła Aryna. Jej trener Anton Dubrow obserwował cały mecz z grymasem wyraźnego zaniepokojenia.
Nawet po ostatniej wymianie w meczu Sabalenka nie odzyskała równowagi. Na chwilę przed opuszczeniem kortu, z frustracji, kilkukrotnie uderzyła w jego powierzchnię, doprowadzając do złamania swojej rakiety. Niedługo potem zebrała swoje rzeczy i opuściła miejsce rozgrywki.
Przez wczesne pożegnanie się z turniejem w Miami, Aryna Sabalenka utraciła 150 punktów rankingowych, pogłębiając dystans do Igi Świątek, która teraz wyprzedza ją o prawie 2800 punktów. Jeśli Polka zatriumfuje w całym turnieju, różnica między nimi może wzrosnąć do ponad 3000 punktów.
Przypomnijmy, że ostatnie dni nie były łatwe dla Sabalenki. W ubiegłym tygodniu, w nocy z poniedziałku na wtorek do mediów trafiły informacje o śmierci Konstantina Kolcow, z którym tenisistka była związana przez lata.