Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ignacy Węgrzyn
Ignacy Węgrzyn
|
aktualizacja

TYLKO NA PUDELKU: Jacek Jeschke ujawnia kulisy wypadku samochodowego. Przeżyli z Żudziewicz chwilę grozy

133
Podziel się:

Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke mieli wypadek samochodowy. W trakcie drogi do Sopotu ich samochód wpadł w poślizg i doszczętnie spłonął. Teraz tancerz w rozmowie z Pudelkiem zabrał głos w sprawie okoliczności tego zdarzenia.

Jacek Jeschke zabrał głos w sprawie wypadku samochodowego
Jacek Jeschke zabrał głos w sprawie wypadku samochodowego (AKPA, Instagram)

Ostatni weekend maja dla Hanny ŻudziewiczJacka Jeschke nie należał do szczególnie udanych. Małżonkowie planowali spędzić go w Sopocie. Niestety w trakcie trasy przeżyli chwilę grozy. Ich samochód wpadł w poślizg i nagle cały stanął w płomieniach. Tancerze o wszystkim poinformowali swoich fanów w mediach społecznościowych, publikując na Instagramie zdjęcie zniszczonego pojazdu.

Najważniejsze, jesteśmy cali i zdrowi! Myśleliśmy, czy coś pisać, ale może to będzie przestroga dla innych osób. Wczoraj pierwszy raz pojechaliśmy na weekend bez Różyczki i całe szczęście. Jej z nami nie było. Cała i zdrowa czekała w domu. Jechaliśmy do Sopotu i wpadliśmy w poślizg. Samochód szybko się zajął i dzięki Bogu udało nam się uciec z samochodu. Jesteśmy zdrowi fizycznie, ale psychicznie zmęczeni. Teraz jeszcze bardziej wiemy, że rzeczy materialne nie mają znaczenia. Chcemy trochę ochłonąć. Ściskamy Was i prosimy, uważajcie na siebie - pisała Hanna Żudziewicz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Najpierw dziecko, potem ślub. Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke złożą przysięgę daleko od Polski

Jacek Jeschke zabrał głos w sprawie wypadku samochodowego

Wypadek Hanny ŻudziewiczJacka Jeschke odbił się w mediach szerokim echem. Redakcja Pudelka skontaktowała się z tancerzem w celu ustalenia okoliczności tego niebezpiecznego zdarzenia. Jeschke przyznał, że podczas jazdy ich auto wpadło w poślizg. Zwycięzca "Tańca z Gwiazdami" podkreślił jednak, że razem z żoną nie chcą tego rozpamiętywać, dlatego wszelkie szczegóły pozostawi dla siebie.

Nie chcemy tego rozpamiętywać, więc nie chce pisać szczegółów. Było urwanie chmury. Wpadliśmy w poślizg i zjechaliśmy na pas zieleni a jak sie zatrzymaliśmy to zobaczyliśmy płomienie w samochodzie i jak najszybciej uciekliśmy. Najważniejsze, że jesteśmy cali i zdrowi - wyznał Jacek Jeschke w rozmowie z Pudelkiem.

Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(133)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
WYRÓŻNIONE
...
rok temu
Jechał za szybko. Piszą o tym w włocławskich mediach.
Wiedzma
rok temu
Drogi Jacku policja stwierdziła że jechałeś nie tak jak powinieneś, oczywiście przekroczyłeś prędkość stąd ten poślizg. Idiotyczne zachowanie jak na ojca maleńkiej dziewczynki, jadącego z żoną. Pomyślałeś chociaż co byłoby z twoim dzieckiem gdybyście oboje zginęli? Kto by ją wychowywał?
Aga
rok temu
Jak celebryta pisze, że nie chce podawać szczegółów to wiadomo, że jego wina. Inaczej opowiedziałby dokładnie wszystko, każdy detal co by więcej lajkow na Insta dostac😉
Kitku
rok temu
Oczywiście ani słowa o tym że przy złych warunkach atmosferyczny zapierdalał, dobrze że nic nie stało się innym kierowcom, którzy jechali odpowiedzialnie
Strażak
rok temu
A macie już gaśnicę z autografem Grzegorza Brauna?????
NAJNOWSZE KOMENTARZE (133)
Gaga
rok temu
Trzeba było jechać stosownie do warunków na drodze a nie wydziwiać z prędkością.
Eta
rok temu
Po wpadnięciu w poślizg zajął się ogniem. Nie rozumiem.
Koko
rok temu
Od poślizgu się zapalił? Ciekawe...
Maciek
rok temu
Auto sie zapaliło ? żadnego komentarza ze to elektryk ? przeciez tylko elektryki sie palą ! A moze stał się cud i spalinówka sie zapalila ?
Mru mru
rok temu
Ą tyle się mówi żeby mieć zawsze przygotowane opony na deszcz a on ciągle na zimowych!
Kownacki
rok temu
a kiedy zbiórka na nowe auto?
tak
rok temu
to jest celebryta mysli ze mu wszystko wolno ale to nie jest tak
Cordian
rok temu
Ciekawie piszą Ci co są w Norwegii,Niemczech itp jak tam się ostrożnie jeździ,jak się przestrzega ograniczeń itp, ale Ci sami po przyjeździe do Polski przestają przestrzegać tych zachowań i to jest ciekawe.
jacek
rok temu
Pierwszy raz słyszę, że od poślizgu zapalił się samochód? Szybkość nie ma tu znaczenia. W normalnym aucie (benzynowym) wpadasz w poślizg, walisz w przeszkodę i zabierają auto do blacharza, ale z elektryka trzeba uciekać, żeby nie spłonąć. Niech żyje Unia.
ckm
rok temu
Jak te gwiazdory o nas dbają....uważajcie na siebie....badajcie się itd. Sami mogliście uważać.
stah
rok temu
Niezły clickbait - ujawnia, że... nie powie nic więcej niż żona dzień wcześniej napisała na instagramie a Pudel już wczoraj zacytował.
Instruktor L
rok temu
Szok! Auto wpadło w poślizg i się zapaliło...samo od poślizgu, cud taki.
dsa
rok temu
Zapalił się od poślizgu? Amant chyba lubrykantu nie użył!
Lak
rok temu
Hanna była ok przed przeróbkami. Za daleko to poszło.
...
Następna strona