Wściekły Maciej Orłoś miażdży pracowników Telewizji Polskiej: "Powinniście dostać dożywotni zakaz zbliżania się do TVP"
Na platformie X pojawiło się nagranie, na którym dotychczasowi dziennikarze TVP poskarżyli się na działania nowej władzy. Stwierdzili, że zmiany w stacji zostały przeprowadzone w sposób nielegalny. Do całej sprawy odniósł się Maciej Orłoś, który w ostrych słowach skrytykował dziennikarzy.
Politycy opozycji od początku zapowiadali reformę Telewizji Polskiej. Gdy udało im się dojść do władzy, w TVP doszło do prawdziwej rewolucji. Przeprowadzono spore zmiany kadrowe oraz zmieniono nazwę głównego programu informacyjnego. "Wiadomości" zostały przechrzczone na "19:30".
Zmiany, którymi został dotknięty główny serwis Telewizji Polskiej, zobligowała ludzi mediów do wyrażenia swojej opinii na ten temat. Głos w tej sprawie zabrała m. in. Hanna Lis, która za pośrednictwem mediów społecznościowych postanowiła skomplementować program TVP.
Pierwszy raz obejrzałam "19.30". Bez pasków grozy, hejtu i szczucia. Obok Donalda Tuska swobodnie wypowiada się Mateusz Morawiecki. Prowadząca Joanna Dunikowska-Paź spokojna, opanowana, wyważona, obdarzona świetnym głosem i perfekcyjną dykcją. Obiecująco! Bardzo! - napisała dziennikarka.
Część opinii publicznej domaga się przeprowadzenia jeszcze większych zmian w szeregach TVP. Naturalnie innego zdania są dziennikarze, którzy już drżą o swoje posady. Stąd też postanowili wydać wspólne oświadczenie, w którym krytykują działania władzy. Zarzucają, że zmiany w stacji przeprowadzono w sposób nielegalny oraz przy użyciu siły. Całą sytuację postanowił skomentować Maciej Orłoś.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia Wieniawa odpowiada Paulinie Koziejowskiej
Maciej Orłoś krytykuje pracowników TVP. Dziennikarz nie gryzie się w język
Skarga dziennikarzy Telewizji Publicznej oburzyła Macieja Orłosia. 63-latek odniósł się do całej sprawy na platformie X. Nie przebierał przy tym w słowach, padły ostre oskarżenia.
Mówicie o szacunku do ludzi - wy, którzy przez ostatnie lata uprawialiście szczujnię, atakowaliście ludzi opozycji i niszczyliście media publiczne. To się w głowie nie mieści. Powinniście dostać dożywotni zakaz zbliżania się do TVP minimum na kilometr - napisał.
Przypomnijmy, że Orłoś w rozmowie z Pudelkiem potwierdził, że już niebawem znowu poprowadzi legendarny "Teleexpress". Niewykluczone również, że do TVP wróci Beata Tadla, która była związana z programem "Wiadomości".