Wyceniono majątek Alicji Bachledy-Curuś. Aktorka dysponuje MILIONAMI dolarów na koncie
Alicja Bachleda-Curuś nie spędza zbyt wiele czasu na planach filmowych. Pomimo tego udało jej się zgromadzić pokaźną fortunę, o której wiele koleżanek z branży może jedynie pomarzyć.
Alicja Bachleda-Curuś wiedzie "życie jak w Madrycie". Szukając swojego miejsca na świecie wyruszyła jednak zdecydowanie dalej, z biegiem lat stając się pełnoprawną obywatelką Stanów Zjednoczonych. Ponad dwie dekady temu aktorka wyruszyła spełniać amerykański sen uważany za uosobienie spektakularnej kariery. Dziś może cieszyć się gwiazdorskim statusem i nieograniczonym finansowo luksusem.
Zdecydowanie największym przełomem w życiu 41-latki okazał się płomienny związek z Colinem Farrellem, który zaowocował narodzinami ich jedynego syna. Konto rodzicielki Henry'ego Tadeusza każdego miesiąca zasilane jest astronomiczną kwotą 100 tysięcy dolarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alicja Bachleda-Curuś: "Wiem, czego szukam, co doceniam u mężczyzn"
Stan konta Alicji Bachledy-Curuś robi olbrzymie wrażenie
Posiadając regularne, imponujące wpływy mieszkanka Los Angeles może pozwolić sobie na hobbystyczne podejście do zawodu. Prawdą jest, że zagraniczni twórcy nie upominają się o jej obecność na ekranie. Na przeszkodzie do rozwoju kariery stanęły m.in. problemy językowe.
Ma akcent wschodnioeuropejski, a takich ról dużo tu nie ma. Poza tym amerykańskie gwiazdy potrafią zagrać z innym akcentem, a są pewniejszą inwestycją - zaznaczył jeden z filmowców na łamach portalu ShowNews.
Alicja Bachleda-Curuś nie pojawiła się na hollywoodzkim planie filmowym od niemal 10 lat. Ostatnią rolę wykreowała w 2022 r. pojawiając się po długiej nieobecności w kontynuacji komedii "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach". Pomimo tego zupełnie nie musi przejmować się sprawami finansowymi.
Członkini jednego z najbardziej zamożnych podhalańskich rodów jest posiadaczką bajecznej fortuny. Amerykański portal Idol Networth wycenił jej majątek na oszałamiającą kwotę 34 milionów dolarów. Nic więc dziwnego, że nie musi zabiegać o zainteresowanie twórców kinowych.