Manuela Gretkowska, słynąca z ciętego języka i wygłaszania ostrych opinii, wydała właśnie nową książkę pod tytułem Kosmitka. Pisarka, podobnie jak poprzednio, walczy o prawa i przekonuje w ostrych słowach, że o macierzyństwie mogą decydować wyłącznie one same.
Gretkowska opowiedziała o książce w wywiadzie z Dziennikiem. Rozmowa zaczęła się od głośnej sprawy Natalii Przybysz, która przyznała się do dokonania aborcji na Słowacji:
_**Natalia Przybysz mówiąca szczerze, co myśli, wzbudziła hejt, w tym także hejt kobiet, ich pogardę, wyzwiska. Dlaczego? Dziewczyna wyrwała się z szeregu potulnych ofiar.**_ One tak nie potrafią albo nawet do głowy im to nie przyjdzie, bo są kobiecymi janczarami. Wmówiono im, że są lepsze, stojąc po stronie cnoty i patriarchatu. Mają jego wsparcie, samego pana Boga. Polska przecież graniczy z Niebem, nie z rozsądkiem - komentuje Gretkowska.
Kobiety zawsze decydowały o swoim macierzyństwie i tak będzie. Żadne biuro moralności, episkopatu nie zalęgnie się nam w waginie, żeby o tym decydować. Równie dobrze można by kierować ruchem planet. Roić sobie prawo zarządzania ciałami niebieskimi lub kobiecymi. To, co zrobiła Natalia Przybysz za rzeką na Słowacji, jest oczywiste, a za bałtycką kałużą na Północy, zamiast straszenia ją sędzią i sądem, dostałaby psychologów, lekarzy, opiekę i wsparcie.
Polka nie jest bestią Babilonu, która chce wyszarpać z siebie dziecko i je pożreć. Niestety tak jesteśmy we własnym kraju traktowane. Jakby usunięcie ciąży było zabijaniem dzieci, sadystyczną przyjemnością, czy sportem. To świadczy o zupełnym niezrozumieniu, czym jest życie, realne, nie jakieś teoretycznie napoczęte. A najprostszym mechanizmem obrony przed tym, czego się nie rozumie, jest poniżanie albo ośmieszanie. Kobiety muszą mieć grubą skórę, a jak nie, to skafander kosmitki.
Zdaniem Gretkowskiej PiS nie docenił samodzielności kobiet. Jej zdaniem politycy uważają, że kobiety potrafią tylko powtarzać zdania zasłyszane od mężczyzn i księży:
Macierewicz zbroi do samoobrony, rozdaje broń, ale ty, babo, nie masz prawa sama bronić swojego prywatnego życia. W Polsce zajście w ciążę jest traktowane, jakby kobieta oberwała serią z karabinu maszynowego naładowanego spermą. Dostałaś po jajnikach, po macicy musisz rodzić - mówi Gretkowska. Twoje życie się kończy, i co z tego, że nie chcesz? Jesteś na służbie, narodu, katolicyzmu, nie w jednostkach samoobronny. Dzieci już w szkole uczą się, że dziewczynka, jeśli zajdzie w ciążę, przestaje być panią swojego ciała, bo tak mówią wartości. Jak możemy więc mówić o poczuciu własnej wartości czy szacunku, jeżeli kobieta nie ma prawa decydować o swoim życiu? Mówienie o tym jest bardzo ważne, żeby tej normalności kompletnie nie pogrzebać. Nowe pokolenie jest bardziej konserwatywne przez szkolne wychowanie.
Pisarka twierdzi, że ludzie walczący z aborcją są opętani chorą ideologią:
Jest wielka różnica między usunięciem embriona, nieświadomego płodu, a zabiciem noworodka czy czterolatki kopnięciem w brzuch. Dla chorej ideologii nie ma różnicy i ludzie ją wyznający są współwinni tym zbrodniom. Gdy kobieta w trzeźwym egoizmie chce ratować siebie przed niechcianym losem i decyduje się na aborcję, nazywamy ją morderczynią.
Cywilizacja śmierci to Polska, tu słowo "życie" jest straszakiem, bo śmierć już obcykaliśmy w wojnach i powstaniach, masowo. Natomiast z życiem dorosłym, odpowiedzialnym poradzić sobie bez ideologii i wódy nie umiemy od lat.