Trwa ładowanie...
Przejdź na

Kożuchowska skromnie o sobie: "Nie mam czasu na SPA. Czerpię z genów"

661
Podziel się:

"Kiedy się pracuje tak intensywnie jak ja, nie ma ma czasu na dbanie o siebie i pielęgnację" - twierdzi celebrytka... "Maseczkę nawilżającą robię najwyżej dwa razy na pół roku".

Kożuchowska skromnie o sobie: "Nie mam czasu na SPA. Czerpię z genów"

Małgorzata Kożuchowska należy do ulubionych klientek Krzysztofa Gojdzia, specjalizującego się w poprawianiu urody za pomocą medycyny estetycznej. Jak ujawnił "chirurg gwiazd", ceni Małgorzatę za to, że "jest sobą": Gojdź chwali Kożuchowską: "Cenię ją za to, że jest sobą"

Wyznał także, że "każda czterdziestolatka chce wyglądać jak ona": Gojdź: "Każda czterdziestolatka chce wyglądać jak Kożuchowska"

Kożuchowska oczywiście idzie w zaparte, że wygląd zawdzięcza wyłącznie genom. Jak zapewnia w dzisiejszym Super Expressie... w ogóle o siebie nie dba.

Nie, nie mam czasu na SPA i dbanie o siebie, ale przed urodzeniem dziecka też nie wyglądało to szczególnie lepiej - wyznaje w tabloidzie. Kiedy się pracuje tak intensywnie, jak ja pracuję, to tego czasu wolnego na taką pielęgnację i dbanie o siebie nie ma. Właściwie nie znam chyba żadnej dziewczyny z mojego otoczenia, która uprawia ten zawód tak intensywnie, żeby poświęcała temu dużo czasu.

Właściwie trudno zrozumieć, dlaczego celebrytki upierają się, by wmawiać innym kobietom, że do zachowania młodego wyglądu wystarczy odpowiednia dieta, joga, a przede wszystkim geny. Zwłaszcza odkąd Krzysztof Gojdź ujawnił publicznie, które z aktorek są jego stałymi klientkami.

Kożuchowska jednak słynie z tego, że jak się na coś uprze, to konsekwentnie trzyma się swojej wersji. Podobnie było z naprotechnologią, dzięki której, jak twierdzi, zaszła w ciążę po dwumiesięcznym "leczeniu", mając zaledwie trzy procent szans.

Jak niedawno wyznała aktorka, tak bardzo poświęca się macierzyństwu, że nawet nie ma czasu wyjść z mężem do kina. Na szczęście czasem przynajmniej gdzieś wyjeżdżają.

To nie wszystko. Małgorzata zapewnia, że nawet "maseczkę nawilżającą" robi sobie "najwyżej dwa razy na pół roku":

Wyjeżdżamy zazwyczaj z rodziną i wtedy dzielę swoje przyjemne obowiązki bycia mamą i opiekę nad dzieckiem a takie chwile, żeby na godzinę gdzieś wyskoczyć - wyznaje Małgorzata. Idę wtedy na masaż albo maseczkę nawilżającą, czyli coś, co też potrzebuję jako kobieta. Ale w ciągu takiego normalnego sezonu, kiedy jest praca, to się zdarza może dwa razy na pół roku. Więc zdecydowanie za mało, jeśli chodzi o efekty. Ale czerpię z genów.

_

**_

Kożuchowska: "My Polki zawsze miałyśmy zmysł do mody, mimo że nie było środków"**

Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(661)
gość
7 lat temu
dobrych genów toja nie widzę..raczej ostrzykiwania i piękne porcelanowe koronki;-0
gość
7 lat temu
Ona chyba nienawidzi kobiet, że wkręca takie głupoty... wielka katoliczka kłamczucha... wstyd i żenada. jak masz kłamać to już lepiej nic nie mów kobieto!
gość
7 lat temu
Naprotechnologia, geny - sama natura. widac że jest obstrzyknięta. to jak Sablewska opowiadała że jej twarz to kwestia diety, a poźniej sie przyznała do wizyt w gabinetach chirurgii. Po co nam wciskac te kity...?
Alvaro
7 lat temu
Rydzykowa stokrotka...
gość
7 lat temu
Nie ma czasu? To ona ma jeszcze za mało kasy?!!
Najnowsze komentarze (661)
Gość
7 lat temu
Kobieto ile masz w sobie botoksu nie zaluje ale jesteś sztuczna jak manekin
Gość
7 lat temu
Stary dziad .ps.a Herbus g**********a ze z takim czubem byla powodzenia dziewczyno 😃
w-n
7 lat temu
Pani Malgorzata piekna na zewnatrz i wewnatrz a to drugie jest wazniejsze dlatego tak kwitnie,synek,maz dodaja jej urody i to widac.
gość
7 lat temu
trzeba się duuuuużo modlić,
kk
7 lat temu
ząbki to tez geny-pewnie 'drugie" mleczaki wypadły i wrosły w wieku 30 lat nowe, równe....
bella
7 lat temu
Chodzi o geny chirurga plastycznego?
gość
7 lat temu
brzydka jest i ten wredny usmiech
gosciówa
7 lat temu
he he he , jak mawia słynny Piotrek...z genów chyba psa sąsiadki.. bo oba stare korzuchy to pryki, a matka jest tak zwyczajnie brzydko stara jak miliony kobiet w jej wieku...
gość
7 lat temu
Jaki zaklamany b******l zeby tez ma w genach katoliczka z niej taka sama
gość
7 lat temu
Ja jestem w jej wieku, ale mam lepszą skórę i cerę bez polepszaczy. Wynika to z dbania o cerę od młodych lat. Widać u niej zmarszczki i zwiotczałą skórę. Róbcie sobie Panie 2x w tygodniu peeling, nawadniajcie skórę,żeby się nie wysuszała za bardzo, bo się ściąga, nakładajcie sobie chociaż 1x w tyg. jakąś odżywczą maseczkę. Natomiast kupowałam i stosowałam drogie kremy, ale stwierdziłam, że to jest marnowanie pieniędzy i teraz kupuję zwykłe kremy jako bazę np. Ziaję i dodaję do tego kremu już różne specyfiki, żeby go polepszyć np. różnego rodzaju olejki, kwas hialuronowy, witaminę C i inne jakieś cuda jakie akurat w danym czasie posiadam. Dodatków tych nie wkładam do pojemnika z kremem, bo się zepsują tylko bezpośrednio na dłoń dodaję do kremu zaraz przed nałożeniem.
gość
7 lat temu
Nos zrobiła ??sklamczucha wyglada jak Racewicz joanna
gość
7 lat temu
Nos zrobiła ??
gość
7 lat temu
w życiu bym nie chciała w wieku 40 lat wyglądac jak ta brzydula kożuchowska !! Nawet za młodu ładna nie była a co dopiero teraz - śmiechu warte - gojdź rozbrajasz mnie. Zazdrościć urody po 40stce to można np Jennifer Lopez a nie kożuchowskiej hahahaa, jej nawet te zabiegi których tak sie wypiera nie pomogą
gość
7 lat temu
Boskie te zdjęcia z młodości. Fajnie, że geny ząbki prostują. zmarszki na czole i pod oczami też. A może to naprotechnologia?
...
Następna strona