Trwa ładowanie...
Przejdź na
aktualizacja

Ojciec Andrzeja Dudy o biciu dzieci: "Jeżeli chcemy utrzymać autorytet, dziecko musi czuć, kto za niego odpowiada"

364
Podziel się:

Jan Duda cieszy się z zainteresowania mediów, co z kolei bardzo niepokoi Kancelarię Prezydenta.

Ojciec Andrzeja Dudy o biciu dzieci: "Jeżeli chcemy utrzymać autorytet, dziecko musi czuć, kto za niego odpowiada"

Ojciec prezydenta Andrzeja Dudy od czasu zaprzysiężenia syna na najwyższe stanowisko w państwie wyraźnie rozwinął skrzydła. Z reguły nie omija okazji do tego, by wspomnieć, że fakt, iż Polska ma tak wspaniałego prezydenta, jest głównie jego osobistą zasługą. Jak wyznał na spotkaniu Mężczyzn Świętego Józefa, starał się wychować syna tak, jak, według jego wyobrażeń, święty Józef mógł wychowywać Jezusa.

_**Uczestnictwo w mszach świętych, celebracja pierwszych piątków oraz częsta spowiedź to oczywiście podstawa**_ - pouczał Jan Duda. Najlepiej jeśli chłopiec jest ministrantem, bo to kształtuje w nim prawdziwie męskie cechy jak sprawność, uczciwość, sprawiedliwość i odwaga.

Dlatego, jak przypomina tygodnik Newsweek, gdy Andrzej skończył osiem lat i na świat przyszła jego młodsza siostra Anna, profesor Jan Duda przejął wychowanie syna. Żona nie protestowała, bo, jak sama wyznała w wywiadzie-rzece Rodzice prezydenta, "tylko mężczyzna wychowa syna po męsku, żeby nie był maminsynkiem".

Podobno to właśnie wieloletnie wychowanie w silnie patriarchalnej rodzinie nie pozwala obecnie Andrzejowi Dudzie sprzeciwić się Jarosławowi Kaczyńskiemu, którego uważa za swojego "politycznego ojca".

W prelekcji, wygłoszonej do Mężczyzn Świętego Józefa, profesor Duda dał do zrozumienia, że nie ma nic przeciwko budowania autorytetu rodzicielskiego za pomocą bicia. Dla przykładu przytoczył pewną "anegdotę":

Kiedyś bardzo ważna osoba, biskup, opowiedział mi, jak siostrzeniec troszkę chory był i grymasił, kaprysił i dokuczał wszystkim, więc on go tak - pach - w rękę uderzył. A ten mówi: tylko mama może bić Adasia - wspominał. Dziecko czuje kto za nie odpowiada i ten ktoś ma dużo większe uprawnienia również ze stosowania sankcji. Jeżeli chcemy utrzymać autorytet, dziecko musi czuć, kto za niego odpowiada.

Ujawnił także, że mężczyźni są z natury bardziej racjonalni i skłonni do strategicznego myślenia niż kobiety, które z kolei lubią głównie przytulać.

Kazimiera Szczuka nazwała jego opinie "złotymi myślami psa Fafika".

To jest wykład z dziedziny gender studies na poziomie złotych myśli psa Fafika - komentuje w Newsweeku. Chociaż tamte były zabawniejsze. Jak sobie mały Jasio wyobraża, czym się różni jedna płeć od drugiej. On się spotyka w przykościelnym kółku i tak sobie plecie.

Jak donosi tygodnik, opinie taty prezydenta są kłopotliwe także dla urzędników Kancelarii Prezydenta, którzy woleliby, żeby profesor Duda porzucił marzenie o zostaniu celebrytą. Niestety, podobno Andrzej Duda boi się poprosić tatę, by ograniczył zwierzenia.

Newsweek przypomina, że za czasów PRL-u rodzice prezydenta nie byli szczególnie aktywni w opozycji, a właściwie wcale nie angażowali się w jej działalność. Czyli przeciwnie niż rodzina Agaty Kornhauser-Dudy. Jan Duda na studiach wstąpił do Zrzeszenia Studentów Polskich, które uznał za "neutralne światopoglądowo". Jego szeregi opuścił w 1970 roku, gdyż, jak sam przyznaje, pozbawiono go ważnej funkcji w kierownictwie.

_**W środowisku krakowskiej inteligencji profesor Duda ani jego żona nie są dobrze znani**_ - pisze gazeta. Nawet fakt, że w Jan Duda został w 2014 roku radnym sejmiku województwa małopolskiego, niewiele zmienił. Rozmówcy w sejmiku opowiadają, że po trzech latach kadencji Duda, który zajmuje się innowacjami, wciąż nie może zapamiętać, że większość takich inwestycji finansuje się w unijnych funduszy.

Jako radny od innowacji wsławił się głównie niechęcią wobec ścieżek rowerowych.

Jestem radnym w sejmiku i mówię cały czas: ludzie, czy będą ścieżki rowerowe, czy nie będą, to jest kompletnie nieważne - zwierzył się w wywiadzie dla Naszego Dziennika. Chodzi o to, żeby ratować rodziny! Oczywiście, cel gender jest jasny: depopulizacja Europejczyków i zniszczenie rodziny. To lewackie i libertyńskie wstecznictwo niesie tylko rozkład, szczególnie moralny. Musimy być czujni.

W trosce o moralność własnej rodziny, profesor Duda dopilnował, by dzieci uczestniczyły w roratach codziennie o 6.30. I, jak przyznaje mama prezydenta, nie było to dobrowolne.

Przez cały adwent budziliśmy dzieci o świcie i o 6.30 rano byliśmy już w kościele na roratach. Codziennie. Chcieliśmy, żeby nasze dzieci traktowały życie religijne poważnie. Jaś był tu zresztą bardzo rygorystyczny - wspomina Janina Milewska-Duda w Rodzicach prezydenta.

To nie jedyna rodzinna tradycja w domu Dudów. Jak ujawniają znajomi rodziny, do tej pory w Wigilię Bożego Narodzenia wszyscy jedzą z jednej miski, by "podkreślić chłopskie korzenie".

Zobacz także: Sławomir Neumann w #dzieńdobryWP ostro o Saryuszu-Wolskim
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(364)
Gość
7 lat temu
Prawdziwy Polak pije, bije, uczęszcza do kościoła tak, żeby sąsiedzi widzieli.
WrednyDzienni...
7 lat temu
To wiadomo przez kogo Duda jest takim prezydentem a nie innym. Cóz, może gdyby nie lanie po domach i sekta religijna to potrafiłby się przeciwstawić i mieć "jaja" do tego. A tak to prezydent bez własnego zdania.
gość
7 lat temu
nie sadzilam, ze ludzie moga byc az tak chorzy na glowe jak PISOWCY. Sredniowiecze.
gość
7 lat temu
ojciec PAD przypomina mi Macierwicza ;) moża to rodzina ?
gość
7 lat temu
Autorytet utrzymany. Rzady z tylnego fotela też. Brawo za konsekwentne wychowanie, szkoda że punktuje prosto w nas
Najnowsze komentarze (364)
A.
4 lata temu
Widać opłakane skutki jego metod wychowaczych...
gość
6 lat temu
Posrani prawicowi katole. Jak można tak popsuć głowę własnemu dziecku??? Ale to islamiści są fanatykami... Strach się bać. I rosną następne pokolenia dzieci, którym psychiki złamali właśni rodzice.
gość
7 lat temu
i jest mamim synkiem to widać do dzisiaj sam nie decyduje
gość
7 lat temu
Niezwykłe podobieństwo , niczym kuzyn Macierewicza .
gość
7 lat temu
Zal mi pana prezydenta metody wychowawcze zlamaly charakter,silna wole ,zawsze musial sie podporzadkowywac!!
gość
7 lat temu
Ojciec pana prezydenta zniszczyl samodzielnosc i odwage prezydenta bijac go, jesli Go bil. Autorytetu nie zdobywa sie piescia i miesniami ale glowa ,rozumem i dobrym przykladem!!!
Nina
7 lat temu
blać jego tać!
gość
7 lat temu
Wali polską wiochą od tego moralisty za dychę!!!
Gość
7 lat temu
Sredniowiecze zasciankowe pasztety
afrykaner
7 lat temu
ojciec i syn mają nie po kolei w głowach,chyba stary tłukł Jędrka krzyżem po łepetynie,z niego prezydent jak z koziej d**y trąba.
gość
7 lat temu
no to wszystko jasne.
lolek
7 lat temu
PATOLOGIA !👹👾😱
gość
7 lat temu
straszne.... w sumie az mi zal dudy
gość
7 lat temu
S*******j dziadu!
...
Następna strona