Wojciech Cejrowski sporo zyskał na "dobrej zmianie” w TVP. Słynący z kontrowersyjnych poglądów podróżnik może teraz do woli promować je w telewizji publicznej za pieniądze z abonamentu. W programie Minęła dwudziesta na kanale TVP Info ma swój stały cykl, w którym komentuje bieżące wydarzenia polityczne w typowym dla siebie, agresywnym stylu. Szczególnie zaangażowany jest w obrażanie przedstawicieli opozycji.
O dziwo, nie podoba się to zwolennikowi prawicy, Mariuszowi Max Kolonko, o którym jakiś czas temu plotkowano, że ma "wyjść" z Internetu i powrócić do pracy w telewizji. Ponoć "wielbicielem jego talentu" był sam szef Jedynki Jan Pawlicki. Za powrotem Maxa opowiadał się też Paweł Kukiz.
Ostatecznie jednak Kolonko nie otrzymał oferty i do dziś musi zadowolić się prowadzeniem autorskiego kanału na YouTube, w którym podobnie jak Cejrowski prezentuje swoje zdecydowane poglądy, a także wstrząsające teorie spiskowe.
W najnowszym wpisie na Facebooku Mariusz nie kryje swojego oburzenia na Cejrowskiego. W emocjonalnych słowach zarzuca mu hipokryzję w epatowaniu symbolami, z którymi, zdaniem dziennikarza, nie ma prawa się utożsamiać. Chodzi o amerykańską flagę, która zawsze w trakcie połączenia na żywo z Wojciechem z Arizony, widnieje za jego plecami. Kolonkę zdenerwował też obrazek Matki Boskiej w tle.
Cejrowski nie jest ani dziennikarzem ani obywatelem amerykańskim - stwierdza Mariusz. Mieszanie do tych wypocin flagi Stanów Zjednoczonych czy wizerunku Matki Boskiej jest obraźliwe dla tych, dla których te symbole coś naprawdę znaczą.
W tym samym wpisie Kolonko zarzuca też Jackowi Kurskiemu, że oddając głos na antenie komuś takiemu jak Cejrowski, zaniża poziom publicznej telewizji.
Tabloidowy populizm Cejrowskiego z flagą amerykańską i Matką Boską na antenie TVPdezInfo. Panie Jacek Kurski publicystyka w TVP sięga drugiego dna - skomentował.
Pod wpisem internauci w większości bronili podróżnika zarzucając Mariuszowi, że uderza w "swoich". Obaj mają bowiem poglądy ściśle prawicowe.
Mariusz, nie ruszaj Cejrowskiego, jesteśmy po tej samej stronie de facto - pisali.
Część komentujących zaczęła też doszukiwać się w słowach Maxa zawiści o to, że to nie on został gwiazdą "nowej" TVP. Kolonko stwierdził jednak, że miał taką możliwość, ale odmówił.
Wierzycie, że słynący z samouwielbienia i wyjątkowo silnego parcia na szkło dziennikarz nie przyjąłby takiej propozycji?