Choć wiele kontrowersyjnych i "kultowych" później wypowiedzi polityków pada w Sejmie - jak "Jesteśmy ludzkimi panami" Jarosława Kaczyńskiego - nie oznacza to, że senatorowie pod tym względem zostają w tyle. Senatorowie PiS-u to już prawdziwa awangarda. Mają bardzo oryginalne poglądy na temat społeczeństwa, polityki, ludzkiego zdrowia, a szczególnie ich związku z religią.
Podczas debaty na temat zmian prawa i uzależnieniu Sądu Najwyższego od ministra Ziobry, Senat także nie zawiódł. Tym razem dzięki fantazji i kulturze senatora PiS-u Waldemara Bonkowskiego. Polityk wyraził zadowolenie z szybkiego głosowania nad ustawą.
To będzie dzień, gdzie rozbroimy Sąd Najwyższy, ostatni bastion bolszewizmu w Polsce! - powiedział i skomentował protesty ludzi pod budynkiem obrad: Powiem wam jeszcze o jednej rzeczy. Że jestem niesamowicie zdumiony, bo ja obserwuję, kto tam chodzi na te demonstracje. Tam chodzą tak: stare upiory bolszewickie, ubeckie wdowy chodzą, oczadzeni chodzą i chodzą jeszcze pożyteczni idioci.
Gdy protestujący dowiedzieli się o jego słowach, mieli gotową odpowiedź:
"IDIOTA! IDIOTA!", ludzie przed Senatem odpowiadają senatorowi Waldemarowi Bonkowskiemu (PiS). pic.twitter.com/711wRaaYaS
— Marcin Antosiewicz (@Antosiewicz) 21 lipca 2017