TYLKO U NAS: Deynn rozdaje podróbki perfum na... parkingu (ZDJĘCIA)
Fani tłumnie przyszli "zbić pionę" z Maritą. Niestety, Majewski wolał patrzeć na to zza szyby autobusu.
Jako że emocje związane z promocją książki Trening życia trochę opadły, Deynn znalazła nowy sposób, aby o sobie przypomnieć. Fit-blogerka zorganizowała konkurs, w którym do wygrania jest spotkanie z nią. Warunkiem było zamówienie tanich zamienników luksusowych perfum, których jest ambasadorką.
Paczkę do wybranych szczęśliwców (?), Marita doręczy osobiście. Okazuje się, że chętnych do zbicia piony z Deynn jest sporo. Celebrytka zorganizowała nawet trasę po Polsce, na której spotyka się z fanami… na parkingu.
Oczywiście większość fanów, jak w przypadku promocji książki, jest w wieku gimnazjalnym. Nie przeszkadza to Maricie w nagrywaniu rzewnych filmików na Snapchacie. "Influencerka" dziękuję w nich za wsparcie i pozytywną energię.
Ta trasa, ta akcja to takie spełnienie marzeń, nawet jak jest zmęczenie w ch*j - stwierdziła wyraźnie wzruszona.
Ostatnie tygodnie były dla niej trudne, bo jak sama stwierdziła zaczęła nawet myśleć o wycofaniu się z mediów społecznościowych. Wygląda na to, że fala krytyki, która spadła na nią po wydaniu wątpliwej merytorycznie książki trochę ją przerosła.
Czekalibyście na Maritkę na parkingu?