Monika Zamachowska z domu Pietkiewicz ma wybitne szczęście w miłości: zanim wyszła za mąż za Zbyszka, którego teraz tak ofiarnie broni, była mężatką dwukrotnie. Pierwszy związek zbudowała z dużo starszym od siebie Willem Richardsonem, po którym zostawiła sobie nazwisko. Nie zdobyła się na taki gest w przypadku Jamiego Malcolma, brytyjskiego pilota, z którym ma dwójkę dzieci.
Ostatecznie jakoś się między nimi ułożyło, głównie dlatego, że Jamie miał romans ze stewardessą z pracy dokładnie w tym samym czasie, gdy Monika polubiła poranny seks ze Zbyszkiem.
Ostatnio Monika razem z mamą, dziennikarką Barbarą Trzeciak-Pietkiewicz udzieliły wspólnego wywiadu w magazynie Party. Zamachowska przyznała, że wciąż ma silną więź z matką, której opowiada o wszystkim. O seksie ze Zbyszkiem też?
Staram się angażować mamę w moje życie. Opowiadam jej wszystko: jaki jest stan naszych finansów, jak dzieciom układa się w szkole, co zrobimy w weekend, kiedy się spotkamy, bo teraz planujemy nasze spotkania skrupulatnie. Zaczęłyśmy razem wyjeżdżać na wakacje. Spędzamy wspólnie każde święta - powiedziała.
Na nieco większe zwierzenia zdobyła się Trzeciak-Pietkiewicz, która szczerze przyznała, że wszystkie poprzednie małżeństwa córki były pomyłką. To miło, gdy matka wspiera swoje dzieci w wywiadach:
Przyznam, że byłam przeciwna wszystkim małżeństwom Moniki. Pierwszy mąż, starszy od niej Amerykanin, okazał się wiecznym chłopcem. Sprzyjałam ich rozwodowi. Inaczej było z Jamiem. Uważałam, że Monika za szybko wchodzi w drugi związek. Zakochali się w sobie, to bez wątpienia. Jednak widoczne były różnice kulturowe. Mimo że Monika znała świetnie język, nie miała szans na znalezienie w Anglii pracy w swoim zawodzie. Gdy wrócili do Polski, Jamiego wiecznie nie było w domu - wyznała Barbara Trzeciak-Pietkiewicz.
Teściowa Zbyszka chwali go jednak i podkreśla, że to jedyny mężczyzna godny ręki jej córki. Monika jest w nim zakochana jak nastolatka:
Teraz Monika jest zakochana w Zbyszku - jak nastolatka. Bałam się o nią, czy poradzi sobie z okolicznościami. "Spuchniesz i padniesz", mówiłam. Są jednak szczęśliwi, mają podobne zainteresowania. Daj Boże, żeby to było jej ostatnie małżeństwo - powiedziała.
Trzeciak-Pietkiewicz opowiedziała także o swojej wnuczce, Zofii Malcolm:
Zosia musiała stać się szybko samodzielna. Jej brat ma zespół Aspergera, ojciec dochodzi do siebie po chorobie, która zagroziła jego życiu, a ojczym jest nieobecnym w codzienności artystą - podsumowała Zbyszka. To powoduje, że Zosia szybciej emocjonalnie dojrzewa. I chyba powoli myśli już: kto, jeśli nie ja, ma dać radę?
Teraz już wiecie, po kim Monika jest tak wygadana?
**Córka Moniki Zamachowskiej marzy o karierze w show-biznesie. Chce zostać wokalistką
**