Zbigniew Kraskowski w historii programu Rolnik szuka żony ma szanse zapisać się jak jeden z najsympatyczniejszych, a zarazem najbardziej pechowych uczestników. 42-latek stracił w wypadku rękę i przez pewien czas zupełnie zrezygnował z życia towarzyskiego. Wydawało się, że naprawdę zależy mu na tym, by dzięki programowi ułożyć sobie życie, jednak, zdaniem prowadzącej Marty Manowskiej, źle się do tego zabrał.
Zbyszek szuka, czy Zbyszek chce być znaleziony? - zapytała go w jednym z odcinków.
Niestety, chociaż na oczach widzów przeszedł dużą przemianę, nie dopisywało mu szczęście. Wybrane przez niego kandydatki okazały się cynicznymi manipulatorkami. Z Moniką, z którą spotykał się poza programem, też się nie udało. Wtedy pomocną dłoń wyciągnęła do Zbyszka Justyna Szywała, kandydatka odrzucona przez Karola.
Zbyszek wyznał wtedy, że prawdopodobnie znalazł w jej osobie miłość swojego życia. Postanowili razem spędzić Sylwestra w Londynie, gdzie Justyna mieszka i pracuje jako florystka.
Przypomnijmy: Zbyszek z "Rolnika" potwierdza romans z Justyną: "Spotykamy się i mamy zamiar RAZEM SPĘDZIĆ SYLWESTRA"
Niestety, jak ujawnia Szywała, okazało się, że "mają inne oczekiwania".
Zbyszek jest towarzyski, dowcipny, ciekawy nowych miejsc i ludzi - wspomina w rozmowie z tygodnikiem Na żywo. Mamy jednak inne oczekiwania wobec siebie. Zbyszek to wspaniały mężczyzna i życzę mu jak najlepiej.
Ostatecznie postanowili, że zostaną przyjaciółmi. Myślicie, że Zbyszek w końcu kogoś znajdzie?