Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dymek
Dymek
|

Jessica Ziółek ZNÓW o życiu po rozstaniu z Arkadiuszem Milikiem: "Wynajęłam kawalerkę. Upadek ze szczytu STRASZNIE BOLI"

435
Podziel się:

Jessica Ziółek w ostatnich miesiącach skupia się głównie na opowiadaniu w mediach o związku z byłym już narzeczonym Arkadiuszem Milikiem. Nie mogła więc odpuścić sobie wizyty u Żurnalisty, by ponownie poruszyć ten temat.

Jessica Ziółek ZNÓW o życiu po rozstaniu z Arkadiuszem Milikiem: "Wynajęłam kawalerkę. Upadek ze szczytu STRASZNIE BOLI"
Jessica Ziółek o życiu po rozstaniu z Milikiem (EastNews, Instagram)

Jessica Ziółek zyskała popularność jako dziewczyna Arkadiusza Milika. Poznali się, gdy byli jeszcze nastolatkami i tak ich miłość trwała aż dekadę. Doszło nawet do zaręczyn, ale niestety później przyszło głośne rozstanie. Dziś zarówno Ziółek, jak i Milik układają sobie życie już w nowych związkach. Nie przeszkadza to jednak Jessice opowiadać w mediach o kulisach ich dawnej relacji. W tym celu wydała nawet książkę "WAGs. Cała prawda o kobietach piłkarzy". Aby ją jeszcze bardziej wypromować, udała się do skompromitowanego Żurnalisty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jessica Ziółek żyła w cieniu Arkadiusza Milika. Jakie teraz mają relacje?

Jessica Ziółek o życiu po rozstaniu z Arkadiuszem Milikiem

Nikt nie będzie raczej zaskoczony, jeśli powiemy, że jednym z głównych tematów rozmowy był oczywiście Milik. We fragmencie wywiadu, który pojawił się na instagramowym profilu Żurnalisty, poruszony został wątek życia Jessiki po rozstaniu. Eks Arkadiusza wyznała, że po rozpadzie ich relacji "straciła wszystko", w tym... standard życia, w którym żyła jako WAG.

Bolało bardzo z tego względu, że nagle straciłam i cząstkę siebie, i człowieka, z którym spędziłam tyle czasu, i kawałek swojego serca, i standard życia, w którym byłam. Straciłam nagle wszystko. Zostałam bez niczego.

Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.

Ziółek zdradziła, że jedyne, co miała po rozstaniu, to samochód. Oprócz tego wynajęła mieszkanie, za które musiała płacić ponad 3 tysiące złotych miesięcznie. Żali się, że upadek "ze szczytu" mocno ją zabolał.

Fajne jest to, że kiedy jesteś dzieckiem i nie masz pieniędzy, dźwigasz się po tym szczycie i na nim się utrzymujesz, to jest ekstra. Ale jak ty nie masz nic, dostajesz się na ten szczyt i nagle znowu z niego spadasz, on strasznie boli. Wynajęłam kawalerkę, chyba 3200 złotych za nią płaciłam, więc miałam kawalerkę, miałam samochód. To jest jedyna rzecz, którą miałam. Więc wiesz, zaczynasz od zera - wspomina Jessica.

Smutne?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(435)
Odklejenie
6 miesięcy temu
Moim marzeniem jest likwidacja Instagrama. Wtedy szczyt byłby płaskorzeźbą dla większości i zeszli by wreszcie na ziemię. Za łatwo im kasa przychodzi 🤢
MatkaPolka
6 miesięcy temu
Co za żenada! Jak można polegać wyłącznie na facecie i utrzymywać się tylko albo przede wszystkim z jego pieniędzy??? Przecież oni nawet nie mieli dzieci, które by ją ograniczały w zarobkowaniu. Mogła się uczyć, pracować, rozwijać, a nie wisieć na facecie i kupować drogie torebki.
Anka
6 miesięcy temu
Polecam wlasna prace i niezaleznosc finansowa. Dla mnie rozstanie nie bedzie oznaczalo pogorszenia poziomu zycia.
Tosse
6 miesięcy temu
A ja uważam że to głupota boli. Jak można życie za cudze pieniądze nazwać szczytem?
Czytelnik
6 miesięcy temu
Liczyła liczyła (na ślub) i się przeliczyła... 10 lat czekania tak? Tak wiem, była młoda i naiwna bo poznali się jako nastolatkowie, więc powiedzmy że jest trochę rozgrzeszona. Ale girls, dopóki się nie oświadczy i nie ma papierka to odradzam "poświęcanie się". To biadolenie trochę żałosne, no jak się rozstali to ile miała lat, koło 26? Jeszcze jest bardzo młoda i nawet na studia by się mogła zapisać a w międzyczasie zarabiać na insta.
Najnowsze komentarze (435)
Wiki
6 miesięcy temu
Na szczyt to się dostał Milik i na tym szczycie pozostał. Każdy człowiek powinien pracować na siebie i dbać o własny rozwój, wtedy rozstanie boli mniej,. Człowiek zna swoją wartość, jest pewny siebie i mając wiedzę, kompetencje i doświadczenie poradzi sobie w życiu, nie musi polegać na partnerze. Wywiady tego typu są żenujące.
Monia Fifi
6 miesięcy temu
Zawsze można sprzedać samochód. Kupić coś tańszego? Wynająć na początek pokój . Dziwię się,że będąc tyle lat z "ukochanym " nie zainwestowała w rozwój osobisty ; studia ,jakiś swój biznes . Kochaniutka od przyszłego roku najniższa krajowa idzie w górę weź się w garść i przed siebie;)
Anielewicz
6 miesięcy temu
Do roboty! Bicie piany na oparach popularności swojego ex to nie jest praca.
Prof.
6 miesięcy temu
szczyt to wyciągać dłonie ...
akt
6 miesięcy temu
tyle że ona nigdy nie była na szczycie, tylko on był. Jeśli to co mowi jest prawda, słusznie że z nią nie jest
Radek
6 miesięcy temu
Do roboty! Gdyby miała trochę oleju w głowie to rozwijała by się niezależnie zawodowo bo wiadomo ze różnie w życiu bywa.A teraz płacze i dramatyzuje ze się dolarsy skończyły , żenada. Zakasujemy rękawy i do pracy
Mbo
6 miesięcy temu
To teraz trzeba iść do pracy💪💪💪👍
Gloria
6 miesięcy temu
Ja pracuje na 3 zmiany, 5 dni w tygodniu, wychowuje 2 nastolatków, zajmuje sie domem i mam czas dla mojego męża.. wiec jesli sie chce to mozna. 🥰
Gdfhhhfg
6 miesięcy temu
Ludzie, czy naprawdę z poziomem inteligencji jest tak źle, że kupuje się książki takiego pudła bez mózgu. Jestem przerażona.
NIK
6 miesięcy temu
Było się kształcić, mieć zawód, który da i satysfakcję i możliwość utrzymania a nie wisieć na facecie, zwłaszcza gdy nie jest mężem i nic nie jest winien po rozstaniu choć on podobno ja zabezpieczył finansowo mimo, że nie musiał
Iza
6 miesięcy temu
No coz przez 10 lat z nim mogla myslec ciagnac kase dac na konto i dzis by miala krocie. Kupowala markowce to teraz niech je posprzedaje. Patrzyla z gory na innych. Bardzo dobrze karma wraca. Faceta nigdy do konca nie poznasz. Trzeba myslec o sobie 🙂
Mrugam
6 miesięcy temu
Lekcja dla wszystkich dziewczyn liczących tylko na faceta
Rad
6 miesięcy temu
Jak się nazywają te dziewuszki piłkarzyków? Jest takie określenie kurcze…
Lena
6 miesięcy temu
Aha czyli wg niej „bycie na szczycie” oznaczało po prostu bycie partnerką piłkarza który zarabia gruby hajs i życie w luksusach za jego kasę xdd czyli bycie pasożytem xd skompromitowała sie przyznając to. Czyli żyła tylko z jego kasy mimo że jest młoda, dzieci nie mieli wiec nic nie stało na przeszkodzie żeby sie kształciła, pracowała i sama zapracowała na sukces i standard życia xd
...
Następna strona