Trwa ładowanie...
Przejdź na
Merlot
Merlot
|
aktualizacja

Maciej Czaczyk wygrał "Must Be the Music". Dziś jest księdzem: "SZATAN BOI SIĘ KSIĘŻY, a nie celebrytów"

94
Podziel się:

Maciej Czaczyk zaistniał na polskiej scenie muzycznej 12 lat temu, kiedy wygrał drugą edycję show "Must Be the Music. Tylko muzyka". Po wydaniu debiutanckiego album usunął się w cień i... został księdzem.

Maciej Czaczyk wygrał "Must Be the Music". Dziś jest księdzem: "SZATAN BOI SIĘ KSIĘŻY, a nie celebrytów"
Kiedyś wygrał "Must Be the Music", dziś jest księdzem (AKPA)

Maciej Czaczyk w wieku 17 lat przyjechał do Warszawy, aby wciąć udział w popularnym wówczas programie "Must Be the Music. Tylko muzyka". Mieszkaniec Gryfina wystąpił z piosenką "I co" z repertuaru Tadeusza Nalepy, czym zdobył aprobatę jurorów oraz widowni. Okazało się, że chłopak ma niesamowity talent, dzięki którem kilka tygodni później wygrał talent show i zdobył czek o wartości 100 tys. złotych.

Wszystko wskazywało na to, że Macieja czeka świetlana przyszłość, wokalista wydał swój debiutancki album zatytułowany "Maciej Czaczyk", po czym wyruszył w trasę koncertową. Choć wywodził się z religijnej rodziny, to w tamtym okresie wiara "zeszła na drugi plan".

W okresie buntu na chwilę odstawiłem wiarę w Pana Boga i myślałem, że muzyka mi zastąpi religijność, moją wiarę. Myślałem, że szczęście osiągnę, spełniając swoje pragnienia i pasje - wyznał w wywiadzie dla "Coś Nowego".

Na jaw wyszło, że artysta obawiał się o swój image, przez co unikał chodzenia do kościoła.

Czułem się zagrożony. Do tego stopnia, że stresowałem się, iż w czasie rosnącej popularności ktoś mnie zobaczy w kościele i zrobi zdjęcie, a wówczas przyczepią mi łatkę zacofanego, pobożnego katola. Obawiałem się wręcz Boga i Kościoła - powiedział w rozmowie dla "Gościa Niedzielnego".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Łozo o Afromental w TVP: "Łatwo się zasiedzieć, ale wtedy tracisz swoją kreatywność"

Zwycięzca "Must Be the Music. Tylko muzyka" został księdzem

W późniejszym okresie jego stosunek do wiary uległ zmianie. Przełomowy okazał się moment, gdy Czaczyk wyjechał z proboszczem na narty w Alpy.

Po czterech dniach bez zasięgu telefonicznego, w ciszy, bez tych wszystkich bodźców zaczęła przenikać mnie myśl, że idę złą drogą i powinienem coś zmienić w życiu. Gdy wróciliśmy, rozpoczynał się akurat Wielki Post. Chodziłem codziennie na mszę i wypytywałem Boga, co mam robić - wyjaśnił.

W momencie, gdy zwycięzca programu zdał maturę, zdecydował się kontynuować naukę w seminarium duchowym. W 2019 roku przyjął święcenia kapłańskie, a następnie rozpoczął posługę. Dziś spełnia się jako ksiądz i pedagog. Niemniej jednak, muzyka nadal jest mu bliska - dziś gra głównie dla swoich uczniów, ale zdarza mu się też występować przed większą publicznością.

Szatan boi się księży, a nie celebrytów. Rezygnuję z życia publicznego dla pokory i oddania się Bogu. [...] Nie przesiaduję już tyle godzin przy gitarze, bo nie mam czasu. Zdarzają mi się występy dla młodych. [...] Nie tęsknię za sceną i nie chcę wrócić do poprzedniego życia - podsumował.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(94)
Esa
9 miesięcy temu
Niech kazdy robi co chce. Nie krzywdzi nikogo wiec co nam do tego
kryczelinek
9 miesięcy temu
no i fajnie, nieważne jaką drogą pójdziesz, ważne by była to Twoja droga, decyzja i wybór a nie coś narzuconego. Skoro miał powołanie to dobrze, że wsłuchał się w siebie.
ttt
9 miesięcy temu
brawo, na tym polega wiara! każdy zagłębiony w tajemnice wiary wie, że wybrał dobrą drogę. trzymam kciuki za posługę :)
alexa
9 miesięcy temu
Brawo! Bardzo popieram. Coraz więcej zła na świecie, a dobrych i uczciwych księży jakby mniej....
dragi
9 miesięcy temu
dajcie lepiej testy na narkotyki u Pirattiego
Najnowsze komentarze (94)
KRAKÓW
9 miesięcy temu
A KTO TO JEST KOLEJNY CELEBRYTA
Hmmm...
9 miesięcy temu
Oby nie lubił małych dzieci...
Były estradow...
9 miesięcy temu
Wybrał jeszcze większe bagno niż muzykowanie! Jego sprawa. Widać tak lubi!!!
Poza kk. 85.
9 miesięcy temu
Chłopczyku ale twój TEATR się kurczy i to bardzo szybko. Zostają w nim tylko staruszki i staruchy, a dla nich tylko pieśni religijne.
Maksymilian
9 miesięcy temu
Miałem kolegę księdza. Bardzo mądry chłopak. Wyjaśnił mi, że nie ma czegoś takiego, jak ateizm, bo to pojęcie wewnętrznie sprzeczne. Każdy ateista, chcąc nie chcąc, wyznaje wszakże boga ateistów. Czyli jednak nie jest ateistą. Wszechświat wolny od Boga chrześcijańskiego, od All**ha, od bóstw hinduizmu etc. musi mieć jakąś rację bytu. I jest nią właśnie bóg ateistów. Ten bóg może być wprawdzie redukowalny np. do praw fizyki, ale ta redukowalność nie ujmuje mu boskości, a przynajmniej nie umniejsza jej w takim stopniu, by nie był bogiem ateistów. A zatem ateizm to utajony teizm. Handlujcie z tym!
Nie śądzę
9 miesięcy temu
Księża chodzą na czarno a nie na biało.Przypadek?
AnnaSSS
9 miesięcy temu
Bardzo sympatyczny kapłan. Prowadził rekolekcje w mojej parafii :)
Greg
9 miesięcy temu
Narty z proboszczem. Zobaczyl ze mozna zyc w luksusie bez zadnego wysilku. W dodatku miec udane zycie seksualne. Proboszcz mentor i kochanek. Perfect 🏳️‍🌈
Talia
9 miesięcy temu
Brawo! Niech mu Pan Bóg błogosławi!
JankaJaneczka...
9 miesięcy temu
No dobra, ale co co z zakopanym talentem? Bog dal mu talent wokalny/muzyczny a on go odrzuca, niedocenia? Przeciez jest mnostwo chorow koscielnych albo i niekoscielnych, gdzie moglby ten talent pomnazac. I wcale nie trzeba byc od razu celebryta, a po prostu muzykiem. Nie znam sie na tym, ale czy zalozenie habitu czy sutanny od razu musi oznaczac odrzucenie talentow? Mikolaj Kopernik, poza tym ze byl kobieta, byl tez ksiedzem i wybitnym fizykiem, przyrodnikiem, astronomem, a nawet... ekonomista.
Gość
9 miesięcy temu
Niesamowity ksiądz 🫢
jaa
9 miesięcy temu
no i super, każdy wybiera swoją drogę
Reno
9 miesięcy temu
Księży to się boją ministranci
Hanka
9 miesięcy temu
Znam go fajny skromny człowiek.
...
Następna strona