Trwa ładowanie...
Przejdź na
Koba
|
aktualizacja

Małgorzata Ostrowska-Królikowska wróciła do pracy tuż po pogrzebie męża! "Zgłosiła gotowość już następnego dnia"

92
Podziel się:

Aktorka nie zwlekała z powrotem na plan i rzuciła się w wir pracy zaraz po pożegnaniu Pawła Królikowskiego.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska wróciła do pracy tuż po pogrzebie męża! "Zgłosiła gotowość już następnego dnia"
Małgorzata Ostrowska-Królikowska (ONS, ONS)

Pod koniec lutego Małgorzata Ostrowska-Królikowska przeżyła osobisty dramat. Jej mąż - Paweł Królikowski - w wieku 58 lat zmarł po długich zmaganiach z chorobą neurologiczną. To było szokiem dla wszystkich, ponieważ w mediach podawano informacje, że stan aktora jest coraz lepszy.

Żałoba zbiegła się w czasie z pandemią koronawirusa, ale rodzina Królikowskich stara się wspólnie radzić sobie z tym bolesnym wydarzeniem. Małgorzata dużo czasu spędza z pięciorgiem dzieci, których doczekali się z Pawłem: Antkiem, Janem, Ksawerym, Julią i Marceliną. Zajmuje się też wnukiem Józefem, który jest synem Jana i aktorki Joanny Jarmołowicz.

Zobacz także: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"

Podobno aktorka nie chciała zamykać się w domu po śmierci męża i bardzo liczyła na możliwość powrotu do pracy. Zwróciła się nawet do producentów serialu Klan, w którym gra od lat i oznajmiła, że nie potrzebuje urlopu nawet w tak trudnym momencie. Chęć powrotu na plan zgłosiła ponoć już dzień po pogrzebie, czym zaskoczyła pracowników produkcji.

Nie chciała skorzystać z urlopu, zgłosiła gotowość do udziału w zdjęciach już następnego dnia po pożegnaniu męża - twierdzi informator Na żywo.

Ostrowska-Królikowska od zawsze poważnie podchodziła do swoich obowiązków i rzadko zdarzało się, by korzystała z przerw.

Praca zawsze była dla mnie ważna, chociaż zdarzało się, że rezygnowałam z niej na jakiś czas, by zająć się dziećmi - oznajmiła aktorka.

Niestety ze względu na panującą pandemię plan Klanu, podobnie do innych produkcji, został do odwołania zamknięty.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(92)
Hera
4 lata temu
Wiele osob, po śmierci ukochanej osoby, rzuca się w wir pracy by zająć czymś myśli
Ooo
4 lata temu
Żałobę nosi się w sercu, niech każdy przeżywa ją jak chce.
MaP
4 lata temu
A co komu do tego, każdy przeżywa żałobę na swój sposób.
gghhjj
4 lata temu
Musi teraz utrzymac sama trójkę dzieci(dwojka juz dorosla). Mysle ze wzial górę obiwiazek. Żałobą i brakiem pracybich bie wykarmi. Smutne to ale nie hejtujmy
jjj
4 lata temu
Mysle ze on juz od jakiegos czasu umieral i moze ta zaloba zaczela sie juz wczesniej , poza tym napewno musiala byc silna dla swoich dzieci i pokazac im ze sie nie zalmuje. Dobrze zrobila ze nie zamknela sie w 4 scianach.
Najnowsze komentarze (92)
555
3 lata temu
nie kasowac komentarzy o niej
555
3 lata temu
ona wyglada jakby wygrala milion w toto a nie nie zaloba meza,,to juz dzieci wygladaja na bardziej zmartwionych,,sorrry na drugi dzien do pracy,,ma baba charakter,,,,
Kobieta
4 lata temu
Pewnie pani Malgosia skoro mąż leżal długo w śpiaczce wtedy przeżywała najcięższe chwile i oswajała się z myślą że go straci. Właściwie intensywne zamartwianie się po śmierci nikomu nie służy ani jej ani otaczajacej ja rodzinie. A tak powiem na marginesie wspomnienia i ciągła duchowa obecność tej bliskiej osoby zostaje do końca życia.
Nick
4 lata temu
Jaką trzeba mieć psychikę żeby na drugi dzień po pogrzebie męża mieć uchachaną facjatę i natychmiast zachowywać się jakby nic się nie wydarzyło . W mojej głowie mimo wszystko takie zachowanie się nie mieści ... To jest zwykły cynizm ...
Minimika
4 lata temu
Ona miała kilka miesięcy jazdę szpitalną i walkę o życie męża. Obstawiam, że w pewnym momencie wiedziała, jak to się może skończyć. Praca przynajmniej zajęła jej głowę.
ines
4 lata temu
ma duzo dzieci wiec nie ma wyjscia
Lula
4 lata temu
Każdy przeżywa żałobę inaczej. Życzę szczęścia Pani Małgosi. Trudno w to uwierzyć, ale jeszcze przyjdzie radość i miłość.
Iza
4 lata temu
Julia studiuje medycynę a najmłodszy na 13 lat dopiero to kosztuje
Ewa
4 lata temu
Pisaliście już o tym
Dana
4 lata temu
i bardzo dobrze popieram. Taka jest nieuchronność losu.
Ola
4 lata temu
Biedna ma teraz sama dzieci na utrzymaniu, więc musi byc silna i pracować.Średnio ich lubie aktorsko, ale ciężką muszą mieć sytuacje,bo on odszedł młodo i dość nagle.teraz wszystko na jej głowie i jeszcze ten wirus co powoduje niepewność,więc musi brać co oferują.Dla mnie praca też jest teraz ucieczką, bo życie prywatne w rozsypce, ludzie dookoła tracą pracę i maja tragedie.Więc mi ta praca teraz wręcz pomaga jak trzeba było tyle w domu siedzieć.
Ana
4 lata temu
Gdyby siedzenie w domu miało przywrócić życie jej mężowi to by zapewne w nim siedziała. Lepiej mieć coś do robienia niż siedzieć irozmyślać całymi dniami.
kil
4 lata temu
Łapówka (piłkarski poker) kasa, kasa,kasa...
klioko
4 lata temu
Przy takiej gromadce trzeba jakoś orać.
...
Następna strona