W przypadku Bartosza i Anny Kurków ostatnie tygodnie nie należały do najłatwiejszych. Najpierw siatkarka musiała zmierzyć się z atakiem irańskich hejterów, którzy po meczu polskich siatkarzy z reprezentacją Iranu zalali ją lawiną obraźliwych komentarzy. Krótko później jej małżonek przegrał w starciu z Francją, co poskutkowało u niego wybuchem płaczu na boisku.
Trudny okres małżonkowie postanowili zrekompensować sobie wypadem nad morze, za wakacyjną destynację obierając okupowany przez celebrytów Sopot. Tam ich spokój został naruszony przez w fotografów, jednak nawet to nie było w stanie zepsuć ich humorów.
Już na początku września polscy siatkarze rozpoczną walkę o mistrzostwo Europy. Kadrowicze przygotowują się do turnieju w Spale, jednak ich trener wspaniałomyślnie zdecydował się dać im w piątek dzień wolnego. Wszystko po to, by zawodnicy mogli pojechać na ślub Mateusza Bieńka, który odbył się w Bazylice Katedralnej w Kielcach. Oprócz Kurków na zdjęciach z ceremonii wypatrzeć można było również Piotra Nowakowskiego, Michała Kubiaka, Artura Szalpuka czy Dawida Konarskiego.
Największą furorę zrobiła chyba jednak Ania. Sportsmenka pojawiła się na weselu w widowiskowej, czerwonej kreacji, w której odsłoniła smukłe ramiona i nogi. Uwagę zwracał też nowy kolor włosów i uczesanie: siatkarka postawiła na platynowe fale. Swoją metamorfozą 28-latka pochwaliła się na Instagramie.
Platynka is back! - napisała siatkarka.
Zobaczcie, jak Anna Kurek prezentowała się na ślubie Mateusza Bieńka. Robi wrażenie?