Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Aleksandra Żuraw nie utrzymuje kontaktu z rodzicami: "Próbowałam ŻEBRAĆ O ICH MIŁOŚĆ"

180
Podziel się:

Jak przyznała Aleksandra Żuraw, to rodzice zdecydowali się zerwać z nią kontakt. "Nie ma ich w moim życiu, bo sami tak wybrali" - tłumaczy była uczestniczka "Top Model".

Aleksandra Żuraw nie utrzymuje kontaktu z rodzicami: "Próbowałam ŻEBRAĆ O ICH MIŁOŚĆ"
Ola Żuraw o relacjach z rodzicami (FORUM)

Aleksandra Żuraw jest jedną z tych znanych twarzy, którym udało się zagrzać miejsce w show biznesie po wystąpieniu w telewizyjnym show. Choć aspirująca modelka nie wygrała Top Model i w zasadzie zupełnie porzuciła marzenia o pracy w modelingu, to została influencerką i właścicielką marki odzieżowej, za sprawą której było ostatnio o niej nieco głośniej.

Ola słynie także z łatwości, z jaką opowiada o swoim życiu i przeszkodach, które w nim napotyka. Jakiś czas temu przyznała, że zmaga się z depresją, atakami paniki i zespołem stresu pourazowego. 27-latka otwiera się również niekiedy w temacie niełatwego dzieciństwa.

Zobacz także: Rozenek o rodzicach w "Iron Majdan": "Teraz wiedzą, jak wygląda moja praca"

Powrócić do tych kwestii zdecydowała się podczas instagramowego Q&A.

Popadłam w obłęd, dlatego od wielu miesięcy przyjmuje leki. Ataki paniki i PTSD były tak nie do wytrzymania, że pojawiły się myśli samobójcze - wspomina niełatwy czas. Tak bardzo się wtedy przestraszyłam, że sprintem pobiegłam do psychiatry. Od kilku miesięcy mam ustabilizowaną chemię w mózgu i w większości czasu czuję się naprawdę super - zapewnia.

Najświeższa nemezis Małgorzaty Rozenek wyjaśniła również, jak w jej przypadku wygląda sprawa spożywania alkoholu przy przyjmowaniu leków.

Mój lekarz wiedział, że lubię od czasu do czasu coś uczcić, zatem przepisał mi leki, które nie kolidują z takimi wydarzeniami - twierdzi i dodaje:

Oczywiście alkohol powoduje gorsze działanie leków i wydaje mi się, że po alkoholu zrobiłam się kłótliwa. Oprócz tego nie zauważyłam żadnych innych efektów ubocznych. (...) - przekonuje.

Padło też pytanie o rodzicielkę, z którą Żuraw nie utrzymuje kontaktu.

Nigdy nie powiedziałam, że nie chcę utrzymywać z nią kontaktu. Nigdy nie padły z moich ust takie słowa - wyjaśnia na wstępie. To jest wybór moich rodziców. Ja próbowałam żebrać o ich czas i miłość. Ten etap mam już za sobą. Nie ma ich w moim życiu, bo sami tak wybrali - wyznaje gorzko mama dwuletniej Poli.

Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(180)
Rkkr
3 lata temu
Na mnie też dzieciństwo źle wpłynęło na życie dorosłe. Niska samoocena, depresja, ciągły wstyd, boję się ludzi. Wychowałam się na wsi, nigdy nie byłam na wakacjach. Dopiero w wieku 19 lat pojechałam nad morze. Ojciec mnie lał, matka się patrzyła. Ciągle powtarzanie nic nie warta. Na wsi dzieci tylko do roboty. Od rana do nocy zbierałam truskawki, ogórki czy maliny, dzieciak 8 lat, w upale. Teraz w wieku 25 lat mam wyniszczony kręgosłup( oprócz psychiki) Ci ludzie nadal nie widzą co zrobili źle, I sobie wymyśliłam depresję. Mieszkałam 10km od miasta, nie dawali mi jeździć do pracy czy na studia, bo szkoda paliwa, kasy. Śmieszy mnie jak ktoś piszę,że każdy ma równe szansy w życiu. Kiedy wy byliście na koloniach, ja pracowałam w polu. Rodzicie nie chcieli mi pomóc w nauce,kupić książki. Wszytko idzie w gospodarkę', mają stare myślenie chociaż to młodzi ludzie. Dopiero kiedy się wyprowadziłam po maturze, pracowałam na 2 pracę, od rana do nocy, poszłam na zaoczne studia. Odbilam się od dna
Olajgtvn
3 lata temu
Jestem córką despotki i matki kontrolującej życie swoich dzieci. Albo jest po jej myśli albo zmienia życie w piekło. Dla innych cudowny człowiek, dla swoich dzieci tyran, manipulantka i największy krytyk. 5lat temu obraziła się na mnie bo nie miałam czasu przyjść zrobić jej paznokci. Dzwoniłam przez miesiąc, bez odzewu. W ten sposób wymusza na innych poczucie winy i wzbudza atencję. I od tamtej pory, tak, o paznokcie poszło. Nie mamy kontaktu. Wyszłam za mąż, urodziłam dzieci i jetem tak rewelacyjnie spokojna, przestałam cierpiex na bezsenność, nie stresuje sie, że zadzwoni z pretensjami. Minął mi okres, że jest mi przykro. Teraz uważam, że pozbycie się tego toksycznego człowieka było najlepszym xo mnie spotkało.
Ewa
3 lata temu
Ktoś kto nigdy nie przeżył zebrania o miłość rodziców nie powinien się wypowiadać . To niszczy człowieka na zawsze.
Mad
3 lata temu
Jak ja ją rozumiem... Niektórzy po prostu nie nadają się do tego, żeby być rodzicami. Współczuję i przytulam.
Olga
3 lata temu
Studiuję. Niestety, z racji, że sytuacja jest, jaka jest, mieszkam z rodzicami. Mój ojciec to najgorszy człowiek na świecie, zrobiłabym wszystko, by się od niego odciąć, ale teraz nie mogę. Czasami lepiej dać sobie spokój, niż żebrać, bo tacy ludzie nie dość, że mają to gdzieś, to w najlepszym przypadku cię wyśmieją, a w najgorszym zrobią krzywdę. Współczuję każdemu, kto przez to przechodzi. Nie róbcie sobie dzieci, jeśli jesteście nieodpowiedzialnymi ludźmi.
Najnowsze komentarze (180)
Znajoma rodzi...
3 lata temu
Szkoda mi jej mamy bo bardzo fajna kobieta.
gość
3 lata temu
celebrykta ? jest znan z ???? z tego że jest znana
Zwyczajna
3 lata temu
Celebrytka ????? To słowo jest ostatnio zdecydowanie nadużywane
Ania
3 lata temu
Absolutnie nie chce kpić z problemów psychicznych czy depresji, ale doszli do tego rodzice i partner alkoholik. I na to wszystko dzieciątko. Ehhhhh
Marysia
3 lata temu
Do czterdziestego roku życia mamy prawo ujadać na błędy wychowawcze, które rodzice popełnili w stosunku do nas. Potem trzeba niestety wziąć sprawy i odpowiedzialność w swoje ręce. I przestać mruczeć w mediach
kobieta
3 lata temu
jakie to smutne,niemiec kontaktu z najblizszymi osobami-rodzicami...ciekawe ,czy Ty je bedziesz miala jak Twoja corka dorośnie....Dzieci nasladuja rodzicow.Dziecko nie ma dziadków...smutne.Ja bym tak nie chciala
Hmm
3 lata temu
Zastanawia mnie to czy naprawdę ktoś o to pyta, czy same wpisują sobie takie pytania żeby opowiedzieć o tym o czym chcą:)
Nwp
3 lata temu
Karolak diagnozuje sam siebie: "Muszę odrobić jakieś lekcje z dzieciństwa, ...Aktor na miesiąc przed 48. urodzinami zrozumiał, że ma deficyty emocjonalne..Rodzice we mnie nie wierzyli. Miałem terapię"-powiedział Tomasz
Kazek
3 lata temu
ja się wcale NIE dziwię, że rodzice zerwali kontakt. Też bym się wstydził. wystarczy obejrzeć zdjęcia a co się dzieje i działo po za zdjęciami ????!!!!! - szkoda gadać. ZARAZ lewaki napiszą, że to jej życie, wolność i tak chce. Więc jak chciała tak ma. Rodzice są mądrzy i rozsądni i nie chcą się wstydzić choć uważam, że nie jedną noc matka przepłakała a ojciec bił się z myślami ..................
xplnm
3 lata temu
Małgorzata Rozenek-Majdan: "Moja babcia mnie nie lubiła" 8 sie 2020 — Nie lubiła mnie – dość zaskakująco wyznaje Faktowi Małgorzata
ctr
3 lata temu
Agnieszka Chylińska Agnieszka Chylińska miała duży żal do swoich rodziców o to, że nigdy nie wspierali jej w karierze. :" Od rodziców dostałam wilczy bilet – wedle matki byłam artystką ze spalonego teatru, a ojca bardzo rozczarowałam. (…) Stwierdził: nie chcesz się dalej uczyć, to się sama utrzymuj. A potem przyszedł sukces i pieniądze – wyznała w wywiadzie dla „Show”.
roen
3 lata temu
"Kuba Wojewódzki, otworzył się przed swoim gościem i wieloletnią przyjaciółką Kasią Nosowską. W drugim odcinku nowej odsłony programu, rozmawiali o uczuciach i dojrzewaniu. Wywnioskowali, że to rodzice mają na nas największy wpływ, a odczuwane przez nas braki na zawsze zostają w naszej pamięci. Nosowska przyznała się do tego, że nie otrzymała wiedzy o tym, czym jest miłość. Długo nosiła w sobie poczucie, że nie jest wyjątkowa: - W wieku 6 lat usłyszałam od taty, że jestem dodatkiem do małżeństwa. Ludzie odhaczają sobie dzieci. Byłam właśnie takim odhaczonym dzieckiem.Kuba podzielił się swoją rodzinną historią. Miał starszego brata, ale zawsze marzył o młodszym. Nigdy się tego nie doczekał. Wojewódzki podkreślił, że choć jego rodzice byli zabiegani, to zawsze zapewniali mu świetne życie: - Chciałem perkusję, to ją dostałem! Ale zabrakło mi troski, tej ciepłej, codziennej opieki. W pewnym momencie dziennikarz zdał sobie sprawę z tego, że swoje marzenie przeniósł na młodsze partnerki: - Lubię się kimś opiekować. Ciepło, którego mi zabrakło refunduję moim kolejnym partnerkom."
emtn
3 lata temu
Małgorzata Ohme:" Byłam jedynaczką, choć mam dwie siostry przyrodnie z pierwszego małżeństwa taty. On, prezes Orbisu, ciągle wyjeżdżał...mama wychowywała mnie praktycznie sama...Miałam 12 lat, gdy tata wszedł do mojego pokoju i powiedział, że się wyprowadza. "Teraz ty będziesz tutaj dorosła" - próbował zażartować. Zrozumiałam, że... mam zająć jego miejsce u boku mamy, zaopiekować się nią...Myślę, że za wcześnie stałam się dorosła. Może dlatego zdecydowałam, że zostanę psychologiem dziecięcym, jakbym chciała wrócić do dzieciństwa, znów je przeżyć. "
mozl
3 lata temu
Niech sobie poczyta o dzieciństwie K. Nosowskiej, to dopiero trauma
...
Następna strona