Julii Wieniawy w polskim show biznesie nikomu przedstawiać nie trzeba. 23-letnia celebrytka może pochwalić się niemałą fortuną oraz sukcesami na wielu polach m.in. aktorskim, influencerskim czy biznesowym. W ostatnim czasie coraz częściej popisuje się również swoimi umiejętnościami wokalnymi, udowadniając, że zamiłowanie do wszelakich form wyrazu artystycznego ma we krwi.
Smykałkę do kreatywnego wyrażania siebie w swoich córkach zaszczepił uznany malarz, Konrad Wieniawa-Narkiewicz. Nie ma się więc co dziwić, że swoje twórcze pasje aktywnie rozwija nie tylko Julia, ale także jej młodsze siostry, Wiktoria i Alicja. Z tą pierwszą 23-letnia celebrytka miała już okazję pokazać się w kampanii reklamowej jednej ze znanych sieciówek, trzecia z sióstr natomiast ma już za sobą debiut na małym ekranie, a to dopiero początek jej przygody przed kamerami.
O swoich przyszłych aktorskich planach 18-latka opowiedziała w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN". W nim zdradziła, że od dziecka otoczona była sztuką, co zainspirowało ją do rozwijania się w tym kierunku:
Dużo wyniosłam z domu, bo jak się dorasta w rodzinie artystycznej, to nasiąka się wrażliwością do świata i sztuki. To miało duży wpływ. Do tego liczne wizyty w teatrach oraz moje pierwsze osobiste doświadczenia sceniczne, kiedy byłam w szkole musicalowej.
Alicja wspomniała także o wyjątkowym doświadczeniu w świecie festiwali filmowych:
To był szalony projekt i spontaniczny ze wszystkich stron. Z dnia na dzień dostałam telefon od znajomych osób, młodych ludzi kończących Warszawską Szkołę Filmową, którzy zapytali mnie, czy nie chciałabym wziąć udziału w takim projekcie. Okazało się, że mamy 48 godzin na stworzenie filmu - wymyślanie, napisanie scenariusza, nagranie i zmontowanie. To była absolutnie niesamowita przygoda. Tak się złożyło, że wygraliśmy polską edycję, niedługo będzie się rozgrywał międzynarodowy finał - mówiła, po czym uchyliła rąbka tajemnicy na temat nowego projektu:
Na przełomie września i października kręciłam swój pierwszy film pełnometrażowy, o którym jeszcze nie mogę nic powiedzieć. To była innego rodzaju przygoda niż seriale, które też traktowałam jak doświadczenie. Ale film to zupełnie inny rodzaj pracy. A ten będzie czymś nowym na polskim rynku. I sama też będę mogła pokazać się z innej strony, niż jak dotychczas zbuntowana nastolatka bez charakteru - opowiadała podekscytowana.
Jednocześnie nastolatka przyznała, że wkroczenie do świata show biznesu nie jest jej priorytetem, mimo to nie wyklucza medialnej kariery w przyszłości:
Show biznes to nie to, w co chciałabym iść. Może to się stanie, jest to nieuniknione, ale na tę chwilę trzymam się od niego z daleka. Obecnie jestem w 3 klasie liceum, w klasie maturalnej. Rozszerzenie będę pisała z polskiego i angielskiego. Będę chciała zdawać do szkół teatralnych - oznajmiła.
Wróżycie jej karierę pokroju starszej siostry?