O Gloriance, która dała się poznać za sprawą imprezowania u boku Marty Linkiewicz, jest ostatnio głośno głównie za sprawą imponującej przemiany, którą przeszła jakiś czas temu. Karolina Cichocka, bo tak naprawdę nazywa się warszawianka, cieszy się obecnie nowym życiem po rocznym odwyku w MON-arze.
Zobacz: Glorianka szczerze o MONARZE: "Przez ostatnie 8 LAT PIŁAM I ĆPAŁAM dzień w dzień"
23-latka nie tylko porzuciła alkohol i używki, ale i ostro wzięła się za dietę i ćwiczenia, efektami zmiany trybu życia chętnie chwaląc się w sieci.
Odkąd Gloria stanęła na nogi, na dobre wzięła się też za pracę influencerki, regularnie promując wszelkiej maści produkty nadsyłane jej oczywiście za darmo. Nikogo nie powinno zatem dziwić, że tak jak większość koleżanek z branży, wybrała się ostatnio wypocząć w okolice Tulum. Niestety, jak poinformowała za pośrednictwem instagramowego profilu, dostała silnej reakcji alergicznej na meksykańskie słońce...
Spaliłam sobie linię włosów i ta opuchlizna tak schodzi. Na szczęście mam tu ze sobą całą aptekę. Brat farmaceuta we wszystko mnie zaopatrzył. Także chłodzę się. (...) - możemy usłyszeć na zamieszczonych na Instastories nagraniach z opuchniętą celebrytką.
Wyglądam jak nie ja! Mam nos jak awatar! Masakra, walczę z tym cały czas... - ubolewa nad swoim wyglądem.
Na pewno kilka dni będę tak wyglądała, wybaczcie. Na pewno będę coś nagrywała, więc musicie się przyzwyczaić do takiego mojego wyglądu - zaznaczyła, przestrzegając fanów Glorianka i podsumowała:
Naprawdę hit! Mnie się zawsze coś musi przytrafić...
Mimo uczulenia na słońce, była koleżanka Linki nie zamierzała jednak siedzieć w pokoju hotelowym i postanowiła jak gdyby nigdy nic, udać się nad basen. Tam, sącząc bezalkoholowego drinka (!), nawiązała między innymi do niezwykle łatwo dostępnych w Meksyku narkotyków:
Chodzą takie młode chłopaczki i: "Ekstazy? Kokaina?". Także narkotyków tu jest kurde potąd, na wyciągnięcie ręki. (...) - zdradza i zaznacza po chwili: To mnie nawet nie kusi, wręcz obrzydza, jak widzę takich naćpanych, powyginanych typów, ble.
Spodziewalibyście się w ulubionej destynacji celebrytek takich "atrakcji"?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!