"99 Gra o wszystko". Laluna ZALAŁA SIĘ ŁZAMI na wizji. Puściły jej nerwy i opuściła plan: "Kolejny raz zawiodłam się na kimś"
W "99 Gra o wszystko" drama goni dramę. Tym razem widzowie byli świadkami emocjonalnej reakcji Laluny na decyzję jej przyjaciela. Gdy brał udział w konkurencji, po prostu wyszła. "Na pewno nie ma mi za złe" - mówił Wojtek, ale chyba się mylił...
Program "99 - Gra o wszystko" nie przestaje zaskakiwać. Po poważnej kontuzji Izy Zeiske i "aferze stopowej" Mariusza z "Gogglebox" i jego partnera przyszedł czas na nieporozumienie między jedną z par. W zeszłotygodniowym odcinku z rywalizacją pożegnała się Laluna Unique, która przegrała starcie z liczbą Pi. "Królowa życia" poległa na zadaniu pamięciowo-matematycznym i musiała opuścić show.
Przyjaciel Laluny doznał poważnej kontuzji w "99 - Gra o wszystko". Dokonał wyboru
W tym sezonie "99 - Gra o wszystko" uczestnicy występują w parach, a Laluna Unique przyprowadziła na plan przyjaciela imieniem Wojtek. Do tej pory nie było między nimi większych scysji i kibicowali sobie wzajemnie w kolejnych konkurencjach. Po tym, jak celebrytka odpadła, wyszła na jaw poważna kontuzja jej dobrego znajomego. Wojtek złamał rękę, przez co musiał ją nosić w gipsie.
Jedną z zasad programu jest to, że gdy jeden z partnerów dozna kontuzji, może go zastąpić w programie druga z osób z danej pary. Wcześniej jeden z duetów zdecydował się na taką ewentualność, czym zyskali szansę na wspólną wygraną. Gdy Laluna odpadła, a Wojtek złamał rękę, wielu widzów spodziewało się w ich przypadku podobnej historii. Ku zaskoczeniu wszystkich stało się jednak inaczej.
Po to tu jestem, żeby walczyć, dlatego dopóki mogę i fizycznie jakoś to ogarniemy, to ciśniemy do przodu - stwierdził mężczyzna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Laluna Unique zastanawia się, czy zwierzęta to ryby, czy ssaki
Laluna zalała się łzami na wizji. Była rozczarowana postawą przyjaciela
Produkcja postanowiła oczywiście zapytać Lalunę o to, jak przyjęła decyzję przyjaciela o pozostaniu w programie, a więc tym samym nieustąpieniu jej miejsca i to mimo kontuzji. Z początku twierdziła, że po prostu to uszanowała.
Powiedział, że idzie dalej i nie ustępuje miejsca, więc to była jego decyzja. Uszanowałam to i tyle - mówiła nieco chrypliwym głosem.
Szybko okazało się jednak, że prawda jest nieco inna. Choć Wojtek twierdził, że ma aprobatę koleżanki i między nimi nie ma złej krwi, to celebrytka nieoczekiwanie... popłakała się podczas wywiadu.
Na pewno Laluna nie ma mi za złe, ona też jest urodzoną wojowniczką z krwi i kości, także nie wyobrażam sobie inaczej - mówił z uśmiechem mężczyzna.
Kolejny raz zawiodłam się na kimś - powiedziała w kolejnej przebitce Laluna, której łamał się głos. Twarz schowała za okularami, nie chcąc pokazać łez w telewizji. Było widać, że bardzo ją to dotknęło.
Chwilę po tym zdarzeniu mężczyzna startował w kolejnej konkurencji, a niemal tradycją w programie jest to, że osoby, które odpadły, kibicują drugim połówkom i innym uczestnikom na planie. Laluna nie miała jednak zamiaru oglądać popisów Wojtka i pokazano, jak opuszcza plan zdjęciowy.
Ten mecz zdecyduje, czy wygra Arek, przyjaciel Julki, czy też może Wojtek, towarzysz Laluny. Nooo, kiedyś... - mówił ironicznie lektor, pokazując, jak celebrytka zmierza ku wyjściu.
Myślicie, że jeszcze sobie wszystko wyjaśnią?