Agnieszka Kaczorowska wspomina "wyjście z błotka" i walkę z kompleksami: "Czułam się PO PROSTU BRZYDKA"
W obszernym poście Agnieszka Kaczorowska podzieliła się tym, jak zwalczyła własne, głęboko zakorzenione kompleksy. Jak twierdzi, przed laty nie czuła się szczęśliwa ani spełniona. "Nie piszę tego, żeby się przechwalać, czy coś komuś udowadniać" - zapewniła przy okazji.
Agnieszka Kaczorowska jeszcze niedawno była głównym celem internetowych krytyków, którzy drwili z niej po pamiętnym wpisie o "modzie na brzydotę". Od tego czasu celebrytka stara się rozważniej dobierać słowa, jednak niektóre z jej natchnionych wywodów nadal budzą kontrowersje. Mimo tego Bożenka z "Klanu" wciąż usilnie walczy o to, aby "upiękniać" życia rodaków.
Pamiętna afera z udziałem Agnieszki Kaczorowskiej miała miejsce już kilka miesięcy temu, a od tego czasu celebrytka popełniła dziesiątki kolejnych wpisów, w których rozprawiała się z różnymi tematami. Teraz postanowiła wziąć na warsztat walkę z kompleksami, co opisała na własnym przykładzie.
Zobacz też: Agnieszka Kaczorowska chwali się FIGURĄ po ciąży: "Akceptacja to nie BRAK DBAŁOŚCI o siebie"
Na profilu tancerki zagościł post, w którym skupia się na swoim ulubionym zagadnieniu, czyli pięknu zewnętrznemu. Jak przyznaje, nie ma już dziś kompleksów związanych z własnym wyglądem, co najwyraźniej jest wystarczającą motywacją, aby uczyć innych, jak sobie radzić z podobnymi problemami.
Są rzeczy, nad którymi wiem, że warto pracować i czuję chęć zmiany w różnych obszarach... Ale całe szczęście nie mam już kompleksów związanych z wyglądem. I nie piszę tego, żeby się przechwalać, czy coś komuś udowadniać... Piszę to, bo chcę Wam pokazać, jaką przebyłam drogę, aby dziś móc to napisać - ogłasza.
Agnieszka Kaczorowska wytoczyła wojnę brzydocie
Dalej przeszła już do konkretów i dodała nawet przykłady etapów w życiu, podczas których, jak sama przyznaje, nie czuła się piękna.
Na drugim zdjęciu widzicie szczupłą dziewczynę, mistrzynię Polski i Świata. Miałam wtedy wszystko, co, patrząc z zewnątrz, wykluczałoby kompleksy jak sukces, powodzenie w prawie każdym obszarze życia, wygląd, zgrabne ciało. Tylko że kompleksy biorą się własnych wyobrażeń o tym, co ja powinnam lub jak powinnam. I właśnie TO, co było w mojej, niepoukładanej głowie powodowało, że mimo złotych medali oraz sportowego ciała, nie czułam się szczęśliwa i spełniona. Na trzecim zdjęciu widzicie młodą kobietę, która już zaczęła pracę nad poczuciem własnej wartości, ale głosy w otoczeniu były tak donośne, że dalej taplałam się w tym swoim błotku i szukałam przyczyny swoich kompleksów na zewnątrz. W tym okresie najgłośniej mówiłam, że chciałabym, aby wygląd nie miał żadnego znaczenia... bo czułam się po prostu brzydka. Gdy ktoś mówił do mnie coś w stylu "nie jest źle, inni mają gorzej" lub "wiele kobiet ma tak samo" dawało mi to złudne pocieszenie, a serce wciąż krzyczało "NIE CHCĘ TAAAAK!" - wspomina.
Jaki jest więc sposób na wyzbycie się własnych kompleksów? Agnieszka radzi, aby po prostu "wyjść z błotka" i stawić czoła własnym demonom. Jak twierdzi, jej pomogło.
Przyszedł moment, że trzeba było stanąć oko w oko z samą sobą, choć przyznanie się do wielu rzeczy powodowało ból i łzy. Potrzebowałam się dowiedzieć, CZEGO ja chcę, JAK i przede wszystkim PO CO. Ja to nazywam właśnie wyjściem z błotka (tak, wiem, to moje błotko stało się już "kultowe"). Ale tylko po wyjściu możesz się umyć, oczyścić i zacząć nowe życie. Szczęśliwe życie. (...) Kochając siebie, ludzie potrafiliby kochać innych. A miłość to coś, czego nam bardzo potrzeba w dzisiejszych czasach... W czasach, w których niestety rządzi nienawiść - doradziła obserwującym.
Planujecie "wyjść z błotka", jak radzi Wam "estetka" Agnieszka?
Kuba Wojewódzki ma obsesję na punkcie Pudelka? Dowiecie się w najnowszym Pudelek Podcast!