Trwa ładowanie...
Przejdź na
Merlot
Merlot
|

Agnieszka Woźniak-Starak złożyła pismo do PROKURATURY. Zwróciła się do Borysa Budki: "Warto się temu przyjrzeć"

154
Podziel się:

Agnieszka Woźniak-Starak zabrała głos w sprawie interwencji na fermie jeleniowatych w Kosewie Górnym. Prezenterka razem z mieszkańcami postanowiła zgłosić pismo do prokuratury rejonowej i wystosować apel do ministrów.

Agnieszka Woźniak-Starak złożyła pismo do PROKURATURY. Zwróciła się do Borysa Budki: "Warto się temu przyjrzeć"
Agnieszka Woźniak-Starak zabrała głos ws. interwencji na fermie (AKPA)

W niedzielę Agnieszka Woźniak-Starak za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała o trwającej wówczas interwencji dotyczącej konającej łani pochodzącej z fermy jeleniowatych w Kosewie Górnym. Mimo początkowych trudności udało się sprowadzić weterynarza, który uznał zwierzę za "skrajnie wycieńczone". Jedynym sposobem na skrócenie męczarni było uśpienie.

Następnego dnia Woźniak-Starak wyznała, że razem z mieszkańcami zgłosiła znęcanie się nad zwierzęciem i złożyła zeznania na Komendzie Policji w Mrągowie. Na jaw wychodzą kolejne fakty. Zdaniem prezenterki problem może być znacznie poważniejszy i dotyczyć więcej niż jednej łani.

[...] Trzeba zrobić sekcję, sprawdzić, co się wydarzyło z tym zwierzęciem, ale to nie jest sprawa tylko tej jednej łani, tylko w ogóle sprawdzenia, co się coś tam dzieje. Te zwierzęta, przynajmniej te, które widać, nie wyglądają na zagłodzone, ale ich jest tam ok. 500, ktoś mówił, że był mały łoś, ale już go nie widać. Ktoś powinien chyba się nad tym pochylić [...] - skomentowała dla Plejady.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Agnieszka Woźniak-Starak o roli prowadzącej w "Mam talent!": "Azja Express" była dla mnie mniej wymagająca fizycznie

Agnieszka Woźniak-Starak zgłosiła sprawę do prokuratury

Okazuje się, że prezenterka razem z mieszkańcami zgłosiła całą sprawę odpowiednim organom. Poinformowani zostali prokuratura rejonowa, Główny Inspektorat Weterynaryjny oraz burmistrz Mrągowa.

Zgłosiliśmy znęcanie się nad zwierzęciem, więc w tej sprawie jest prowadzone śledztwo. Dzisiaj też z mieszkańcami Kosewa złożyliśmy pisma do prokuratury rejonowej, do Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego i do burmistrza Mrągowa - dodała.

Woźniak-Starak zwróciła uwagę na zmianę charakteru miejsca. Niegdysiejsza stacja badawcza Polskiej Akademii Nauk została zlikwidowana, a owe tereny dołączono do zarządu Ogrodu Botanicznego w Powsinie. Według prezenterki sytuacja z łanią może być wynikiem niekompetentych pracowników fermy.

Zatrudnili ludzi, którzy wygląda na to, że nie do końca mają kompetencje. Nie wiemy, kto tam teraz pracuje. Wcześniej pracowali specjaliści, którzy naprawdę znali się na jeleniach. [...] A teraz? To, co się wydarzyło ostatnio, wskazuje, że nie wiadomo, co tam się dzieje - stwierdziła.

Agnieszka Woźniak-Starak wystosowała apel do ministrów w sprawie fermy

Losy stada pozostaję nieznane. Podobną krążyły pogłoski o jego odstrzale, obecnie utrzymuje się, że ma dojść do sprzedaży, ale szczegóły nie zostały ujawnione. Agnieszka postanowiła wystosować apel do ministra nauki Dariusza Wieczorka oraz ministra aktywów państwowych Borysa Budki.

Chciałabym, żeby zwrócił uwagę na to, co się dzieje, bo Polska Akademia Nauk podlega pod Ministerstwo Nauki, więc to on jest na górze tej całej piramidy. [...] Początkowo był taki pomysł, żeby połączyć ten Instytut Parazytologii z Instytutem w Olsztynie i ponoć ten plan był już "klepnięty", ale nagle zmienił się prezes Polskiej Akademii Nauk i te plany zmienił, wyrzucił do kosza i powołał Ogród Botaniczny w Powsinie, żeby się tym zajął. [...] Później pomyślałam sobie, że w zasadzie to jest też apel do Borysa Budki, który jest ministrem aktywów państwowych, a to są aktywa państwowe, bo to jest wszystko własność państwa, to nie są prywatne zwierzęta, to nie są zwierzęta żyjące na wolności, ten teren to jest wszystko własność państwa, więc warto się przyjrzeć, co się dzieje na miejscu - podsumowała.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(154)
WYRÓŻNIONE
Merta
8 miesięcy temu
Takie rzeczy trzeba zgłaszać, i nagłaśniać. Źle prowadzone schroniska, fermy, cierpienie zwierząt domowych, zaniedbanych przez właścicieli.
Ada
8 miesięcy temu
Bardzo dobrze, że AWS zadziałała i nagłośniła sprawę. Niestety w tym kraju zwierzęta nadal traktuje się jak śmieci.
Kornelia
8 miesięcy temu
Brawo!!! Własnie do tego powinny służyć media społecznościowe i zasięgi znanych osob! Brawo Agnieszka!👏👏
Brawo
8 miesięcy temu
Bardzo dobrze, że interweniowała. 🙌
Klara
8 miesięcy temu
Bardzo dobrze że tak zareagowała.Wielu ludzi widzi cierpienie zwierząt,które się niestety nie poskarżą,ale reakcji ludzi brak.Im więcej będziemy napiętnować krzywdzicieli ,tym mniej zwierząt będzie cierpiało.To też żywa istota która czuje i ból i głód i strach.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (154)
Zwierzolog
8 miesięcy temu
Brawo pani Agnieszko! Trzeba tępić znieczulicę urzędniczą PAN i sadyzm ich pracowników!
Zebra
8 miesięcy temu
Wszyscy Ci, którzy dajecie tu łapkę w dół. Ja się zastanawiam, co wy macie w tych swoich głowach?! Nie wiem, z przekory? Z głupoty? Pasi Wam, że ktoś się znęca nad zwierzętami, bezbronnymi i słabymi, a ktoś to nagłaśnia?! Nie ważne - kto to jest! Lubicie czy nie lubicie - choć o czym mowa, 99,9 % z nas zna Panią Agnieszkę z telewizji, prasy, co ludzie tak naprawdę mogą o niej powiedzieć 🙄. Jedno natomiast wiadomo na pewno i ponad wszelką wątpliwość - szanuje zwierzęta. Szanuje ludzi, którzy szanują zwierzęta. Ma serce i jest wrażliwa na ich krzywdę. Na co zwalicie te swoje fochy? Na politykę? Na jej prywatne sprawy i życie? Na co tym razem? Bo przecież nie na wiarę. To jest słabe i niskie. Beznadziejne.
nuna
8 miesięcy temu
Ogród w Powsinie w Warszawie zajmuje się tą farmą jeleniowatych. To pomysł prezesa PAN. Ludziom w administracji w ogrodzie zarabiającym najniższą krajową dołożyli mnóstwo roboty nie dając nic w zamian. Lepiej niech się tym zainteresują od podszewki bo teraz zwierzęta cierpią.
Kosewo
8 miesięcy temu
Zlikwidowali fermę jeleniowatych w Kosewie , część zwierząt zostanie wypuszczona do lasu, tylko że nieliczne przeżyją, ponieważ te zwierzęta były dokarmiana i nie poradzą sobie w naturalnych warunkach. Masakra. Zlikwidować takie piękne i potrzebne miejsce. Liczy się tylko kasa a klasa, a zwierzęta mogą z głodu UMIERAĆ. WSTYD i tyle w temacie. 😞
MYŚLwyprzedza...
8 miesięcy temu
Ostatnio ogladałam program o oszolomo - animalsach niby ratujących koala... MASAKRA.... Wyłapywali spokojnie żyjace misie, powodując niewyobrażalny stres, usypiali, odprawiali swoje oszołomskie rytuały (ważyć, zmierzyć, zaszczepić chemią - czyli przekazać dzikiemu zwierzęciu LUDZKI, OBCY ZAPACH....), co juz prowadzi do niemal pewnego odrzucenia.... Ale to nie konieć "RATOWANIA"... Przed wypuszczeniem koali na wolnośc, w dzicz, obrożowali je elektronicznymi (!!!) urządzeniami wielkości połowy głowy misia.... Tak dbają.... Daję głowę, że min. 50% koali NIE PRZEŻYWA tych działan DOBROCZYNNYCH... Kretyństwo wśród mojego gatunku KWITNIE....
MYŚLwyprzedza...
8 miesięcy temu
Ostatnio ogladałam program o oszolomo - animalsach niby ratujących koala... MASAKRA.... Wyłapywali spokojnie żyjace misie, powodując niewyobrażalny stres, usypiali, odprawiali swoje oszołomskie rytuały (ważyć, zmierzyć, zaszczepić chemią - czyli przekazać dzikiemu zwierzęciu LUDZKI, OBCY ZAPACH....), co juz prowadzi do niemal pewnego odrzucenia.... Ale to nie konieć "RATOWANIA"... Przed wypuszczeniem koali na wolnośc, w dzicz, obrożowali je elektronicznymi (!!!) urządzeniami wielkości połowy głowy misia.... Tak dbają.... Daję głowę, że min. 50% koali NIE PRZEŻYWA tych działan DOBROCZYNNYCH... Kretyństwo wśród mojego gatunku KWITNIE....
MYŚLwyprzedza...
8 miesięcy temu
Ostatnio ogladałam program o oszolomo - animalsach niby ratujących koala... MASAKRA.... Wyłapywali spokojnie żyjace misie, powodując niewyobrażalny stres, usypiali, odprawiali swoje oszołomskie rytuały (ważyć, zmierzyć, zaszczepić chemią - czyli przekazać dzikiemu zwierzęciu LUDZKI, OBCY ZAPACH....), co juz prowadzi do niemal pewnego odrzucenia.... Ale to nie konieć "RATOWANIA"... Przed wypuszczeniem koali na wolnośc, w dzicz, obrożowali je elektronicznymi (!!!) urządzeniami wielkości połowy głowy misia.... Tak dbają.... Daję głowę, że min. 50% koali NIE PRZEŻYWA tych działan DOBROCZYNNYCH... Kretyństwo wśród mojego gatunku KWITNIE....
MYŚLwyprzedza...
8 miesięcy temu
Ostatnio ogladałam program o oszolomo - animalsach niby ratujących koala... MASAKRA.... Wyłapywali spokojnie żyjace misie, powodując niewyobrażalny stres, usypiali, odprawiali swoje oszołomskie rytuały (ważyć, zmierzyć, zaszczepić chemią - czyli przekazać dzikiemu zwierzęciu LUDZKI, OBCY ZAPACH....), co juz prowadzi do niemal pewnego odrzucenia.... Ale to nie konieć "RATOWANIA"... Przed wypuszczeniem koali na wolnośc, w dzicz, obrożowali je elektronicznymi (!!!) urządzeniami wielkości połowy głowy misia.... Tak dbają.... Daję głowę, że min. 50% koali NIE PRZEŻYWA tych działan DOBROCZYNNYCH... Kretyństwo wśród mojego gatunku KWITNIE....
MYŚLwyprzedza...
8 miesięcy temu
Ostatnio ogladałam program o oszolomo - animalsach niby ratujących koala... MASAKRA.... Wyłapywali spokojnie żyjace misie, powodując niewyobrażalny stres, usypiali, odprawiali swoje oszołomskie rytuały (ważyć, zmierzyć, zaszczepić chemią - czyli przekazać dzikiemu zwierzęciu LUDZKI, OBCY ZAPACH....), co juz prowadzi do niemal pewnego odrzucenia.... Ale to nie konieć "RATOWANIA"... Przed wypuszczeniem koali na wolnośc, w dzicz, obrożowali je elektronicznymi (!!!) urządzeniami wielkości połowy głowy misia.... Tak dbają.... Daję głowę, że min. 50% koali NIE PRZEŻYWA tych działan DOBROCZYNNYCH... Kretyństwo wśród mojego gatunku KWITNIE....
MYŚLwyprzedza...
8 miesięcy temu
Ostatnio ogladałam program o oszolomo - animalsach niby ratujących koala... MASAKRA.... Wyłapywali spokojnie żyjace misie, powodując niewyobrażalny stres, usypiali, odprawiali swoje oszołomskie rytuały (ważyć, zmierzyć, zaszczepić chemią - czyli przekazać dzikiemu zwierzęciu LUDZKI, OBCY ZAPACH....), co juz prowadzi do niemal pewnego odrzucenia.... Ale to nie konieć "RATOWANIA"... Przed wypuszczeniem koali na wolnośc, w dzicz, obrożowali je elektronicznymi (!!!) urządzeniami wielkości połowy głowy misia.... Tak dbają.... Daję głowę, że min. 50% koali NIE PRZEŻYWA tych działan DOBROCZYNNYCH... Kretyństwo wśród mojego gatunku KWITNIE....
MYŚLwyprzedza...
8 miesięcy temu
Animalskie "PROBLEMY" celebrytów BUAHAHHHAHHA w skórzanych kurtkach, butach, ze skórzanymi torebkami i paskami... ŻENADA, buahahahah Całe lewactwo tak działa....
MYŚLwyprzedza...
8 miesięcy temu
nimalskie "PROBLEMY" celebrytów BUAHAHHHAHHA w skórzanych kurtkach, butach, ze skórzanymi torebkami i paskami... ŻENADA, buahahahah Całe lewactwo tak działa....
MYŚLwyprzedza...
8 miesięcy temu
nimalskie "PROBLEMY" celebrytów BUAHAHHHAHHA w skórzanych kurtkach, butach, ze skórzanymi torebkami i paskami... ŻENADA, buahahahah Całe lewactwo tak działa....
MYŚLwyprzedza...
8 miesięcy temu
Animalskie "PROBLEMY" celebrytów BUAHAHHHAHHA w skórzanych kurtkach, butach, ze skórzanymi torebkami i paskami... ŻENADA, buahahahah Całe lewactwo tak działa....
...
Następna strona