Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Alec Baldwin wyjawia sekret żony: "Jest KOLEKCJONERKĄ DZIECI"

114
Podziel się:

"Niektórzy zbierają samochody, zegarki, dzieła sztuki. Moja żona zbiera dzieci" - powiedział Alec Baldwin, który wraz z żoną Hilarią pochwalił się właśnie szóstą pociechą.

Alec Baldwin wyjawia sekret żony: "Jest KOLEKCJONERKĄ DZIECI"
Alec Baldwin o żonie: "Jest kolekcjonerką dzieci" (Getty Images, Instagram)

W 2012 roku Alec Baldwin ożenił się z młodszą o 23 lata Hilarią i od tamtej pory para skupia się głównie na powiększaniu rodziny. Starania o kolejne dzieci Hilaria skrupulatnie relacjonuje na Instagramie.

Niespodziewanie pięć miesięcy po urodzeniu piątego dziecka instruktorka jogi opublikowała na zdjęcie z... szóstą pociechą.

Zobacz także: Koronawirus a ciąża. Zaskakujące wyniki badań

W mediach społecznościowych zawrzało, a internauci zaczęli dociekać, czy bobas został adoptowany, czy też urodziła go surogatka. Rzecznik Baldwinów nie chce komentować tych spekulacji.

Kwestia stale powiększającej się rodziny Baldwinów budzi pewne kontrowersje, ale sam Alec Baldwin ma do tego dystans.

Mówię ludziom, że moja żona jest kolekcjonerką. Niektórzy zbierają samochody, inni zegarki, dzieła sztuki. Moja żona zbiera dzieci. Lubi dzieci - powiedział jakiś czas temu w rozmowie z Ellen DeGeneres.

Kiedy dziecko osiąga wiek trzech lat, nie daje już takiej radości, jak wcześniej, więc wtedy patrzymy na siebie i mówimy: "Czas na kolejne" - żartował.

Zabawne?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(114)
To jest
3 lata temu
Serio?kolekcjonerka dzieci? psychiatra się kłania
Ja A
3 lata temu
Nikt nie wspomina o skandalu jaki wywołała pare miesięcy temu. Ona ma nierówno pod sufitem. Ona przez lata kłamała ze urodziła się w Hiszpanii i mówiła w wywiadach z akcentem. Wszystkie dzieci maja latynoskie imiona. A ona urodziła się w Bostonie i jej imię jest Hillary. Jej rodzice przeprowadzili się na Majorkę po przejściu na emeryturę jak ona była dorosła. I to cały jej związek z tym krajem. Ona Pozowała na okładce jako latynoska roku. Latynosi sa na nią obrażeni bo udawała i odbierała pochwały jako ambasadorka ich kultury. Ona potem próbowała się tego wyprzeć ale pokazano wywiady z nią jak udaje akcent i mówi ze jest z Hiszpanii. Musi mieć coś z deklem bo jedna rzecz to być zachwyconym kultura i krajem a zupełnie inna to kłamać przez 10 lat ze się pochodzi z tego kraju.
Jop
3 lata temu
Ta pani jest zaburzona. Jej obsesją jest uzależnienie dziecka od niej samej. Gdy dziecko jest samodzielne, to już nie sprawia takiej radości, bo mama czuje się niepotrzebna. Szybko na leczenie głowy... To nie są żarty.
anty
3 lata temu
Żona kolekcjonerką dzieci, a Alec koneserem adrenochromu z dzieci.
Ona1
3 lata temu
To nie jest śmieszne!
Najnowsze komentarze (114)
...
3 lata temu
A MOŻE NIE RODZI? PO TYCH JEJ "PORONIENIACH" IDZIE WYWNIOSKOWAĆ ŻE NIE RODZI I NIE BĘDZIE MIEĆ DZIECI.
Surogatka
3 lata temu
Ale co nas to obchodzi jeśli są z tym wyborem szczęśliwi? Żyjmy swoim życiem nie zaglądając pod pierzynę innym.
sss
3 lata temu
jedne urodza sie po to aby soedziec w domu i chowac dzieci drugie urodza sie po to,aby kariere rozwijac i to wszystko
Pop
3 lata temu
Nienormalne to.
Adam
3 lata temu
Piękna kobieta, szczęście ją zdobi.
Ane
3 lata temu
Byleby wszyscy byli szczęśliwi 💕💕💕
Typo
3 lata temu
Jakieś to dziwne...kolekcjonarka dzieci
Gość
3 lata temu
Ona poprostu kocha być w ciąży. Jak urodzi to czuje pustkę i ile będzie mogła to będzie zacchodziła w ciążę. To już choroba.
add
3 lata temu
ty chyba też bo robisz je na potęgę ... boshe ale stado
Xxx
3 lata temu
Dziwnie to brzmi ... Dziwni Ludzie
Vader
3 lata temu
Adrenochrom
Hmm
3 lata temu
Ale oni nawet nie czekaja 3 lata. Bo roznica miedzy tymi dziecmi jest mniej niz 2lata.
???
3 lata temu
"Kiedy dziecko osiąga wiek trzech lat, nie daje już takiej radości, jak wcześniej... “ Serio? To jak oni traktują te starsze dzieci, które skończyły 3 lata i nie dają im radości?
Zanna
3 lata temu
Ladna kobieta ale nierowno pod kopulka niestety
...
Następna strona