Trwa ładowanie...
Przejdź na
Megi
Megi
|
aktualizacja

Aleksandra Kwaśniewska pozuje z psem i nazywa się jego "mamusią". Ostro odpowiedziała na uwagę o BEZDZIETNOŚCI

478
Podziel się:

Aleksandra Kwaśniewska kilkukrotnie wypowiadała się już na temat nieposiadania dzieci. Okazuje się jednak, że temat ten wciąż jej towarzyszy, nawet gdy wrzuca zdjęcia pupila...

Aleksandra Kwaśniewska pozuje z psem i nazywa się jego "mamusią". Ostro odpowiedziała na uwagę o BEZDZIETNOŚCI
Aleksandra Kwaśniewska pozuje z psem i nazywa się jego "mamusią" (FORUM, Instagram)

Aleksandra Kwaśniewska od lat obecna jest w show biznesie i mediach, do których to wróciła jakiś czas temu za sprawą "Miasta Kobiet". Mimo że niedawno gruchnęła wieść, że na wiosnę Ola pożegna się z pracą w TVN Style, to z opublikowanego na Instagramie oświadczenia wynikało, że jeszcze nie wszystko przesądzone i być może zobaczymy ją w innym telewizyjnym formacie. W razie czego Oli pozostaje jeszcze Instagram, gdzie też realizuje się w pisaniu różnych wywodów.

Aleksandra Kwaśniewska opublikowała zdjęcie z psem i wywołała burzę w sieci

Kilka dni temu córka byłego prezydenta opublikowała na swoim profilu kilka zdjęć z pupilem, podpisując fotkę hasztagiem "Lulusia wciąż kocha zdjęcia z mamusią". Słowa te najwidoczniej nie spodobały się jednak internautce, która stwierdziła, że nie podoba jej się, gdy właściciele zwierząt nazywają je swoimi dziećmi. Nie omieszkała również chamsko wspomnieć o bezdzietności Kwaśniewskiej...

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Maria Sadowska o uprzywilejowanych dzieciach artystów

Strasznie nie lubię, jak właściciele psów czy kotów, czy też innych zwierząt nazywają je swoimi dziećmi, a siebie mamusiami. Zwykle to się dzieje, kiedy kobieta nie ma własnych dzieci - mędrkowała obserwatorka.

Aleksandra Kwaśniewska odpowiada na kąśliwe komentarze o bezdzietności

Ten komentarz nie pozostał niezauważony przez Kwaśniewską, która z właściwym dla siebie poczuciem humoru odpowiedziała kobiecie.

To jest realny problem. Podobnie, jak matki nazywające swoje dzieci bąbelkami, zapewne z braku środków na napoje gazowane... - odparła.

W komentarzach rozgorzała dyskusja, do której dołączyły pozostałe internautki, które również pisały, że zdarza im się nazywać swoje czworonogi "dziećmi". Kwaśniewska kontynuowała, że nawet w domu rodzinnym zwierzaki odgrywały ważną rolę.

U nas owczarki to też były moje siostrzyczki. Poza Kleksiem, który był moim synkiem i narzeczonym mojej mamy, czyli już w ogóle patologia - pisała dalej.

Rozumiecie oburzenie internautki?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(478)
Xxx
rok temu
Tez nazywam moje zwierzaki synkami i córcia i mi to daje radosc a opinie innych mam tam gdzie powinny być,dalekoooo
A po co
rok temu
I dobrze jej odpowiedziała. Co kogo obchodzi, że mówi tak do swojego psa. Ważne,że go dobrze traktuje.
Ewa
rok temu
Możecie dać tysiąc łapek w dół , ale ja zawsze mówię ze zwierzak to tez człowiek i trzeba go szanować jak człowieka .
Pam
rok temu
Dobrze odpowiedziała ;)
Ula
rok temu
To jej sprawa LUDZIE!
Najnowsze komentarze (478)
Ada
12 miesięcy temu
Guzik mnie obchodzi zdanie innych na temat tego jak zwracam się do swoich psów a już szczególnie nie interesuje mnie zdanie bezczelnych ludzi . Moje kochane pieski są dla mnie b.ważne, opiekuje się nimi jak dzieci, dbam o ich zdrowie i jedzenie.Zawsze na mnie czekają ,cieszą się na mój powrót,lubią być ze mną i całkowicie mi ufają.
PCP
rok temu
chore
nata
rok temu
a ja też mam dwie przyjaciółki kudłate :) Ola tak trzymaj !
babcia
rok temu
Według Księgi Rodzaju, zwięrzęta nie mają tej samej godności co ludzie i nie należy ich tak samo traktować. A ja ze nie jestem katolikiem to dobrze traktuje moje zwierzeta. Pozdrawiam
mamcia
rok temu
ja jestem tekże dla mojego psa MAMCIA i nikomu nic do tego :))))
Gość
rok temu
Nie ma nic złego w tym że akurat ona nie chce mieć dzieci
Monika
rok temu
Absolutne LOVE dla Pani Oli, Pan Kuba ma także wytrawne poczucie humoru, WSPANIALI LUDZIE. Jest tyle tematów gdzie można spożytkować pozytywnie energię, to ludzie się pchają tam, gdzie inni sobie fantastycznie radzą BEZ NICH.
Urszula
rok temu
A po co jej dzieci?? ona ma ...psa.
A tam
rok temu
Mam pieska ale nie jestem jego mamusia, ani on nie jest moim synkiem. Jest moim pieskiem a ja jego opiekunka. W tej chwili swiat tak zwariowal, ze az nawet juz nie mozna sie rozesmiac z oczywistych sytuacji.
Anna
rok temu
Ludzie często tak mówią o swoich zwierzaczkach bo je po prostu kochają :-)
Kate
rok temu
Zawsze mnie to rozbawia kiedy odbieram wszechobecne oburzenie będąc z moim dzieckiem owczarkiem Damini w restauracji 😂😂😂 moja dziewczynka jest duża i piękna i bardzo grzeczna ❤️ Ja muszę tolerować rozwrzeszczane dzieci a rodzice udają ze ogłuchli… 🤣🤣🤣🤣 a ich oburzenie jak nie pozwalam osaczać mojego dziecka jest urocze. Ciekawi mnie jakbym zaczęła szarpać za uszy i włosy te dzieci…hmmmm. Macierzyństwo to chyba nie przymus choć tak to odbieram.
Elza moje dzi...
rok temu
choć mam dwójkę
pies
rok temu
ja tez swoją suczkę nazywam córeczką mimo że mam dwoje dzieci i to nie ma nic do tego czy się ma swoje dzieci czy też nie. U mnie pies jest na pierwszym miejscu i nic tego nie zmieni
mama Lali
rok temu
broń mnie panie borze szumiący przed takimi ludźmi jak ta "internautka" od komentarza, już dawno powiedziałam, pierwszym moim kryterium dla nowo poznanego człowieka jest jego stosunek do zwierząt
...
Następna strona