Kandydatką Sojuszu Lewicy Demokratycznej w zeszłorocznych wyborach prezydenckich niespodziewanie została Magdalena Ogórek. Zwerbował ją Leszek Miller, do ogłoszenia wyników bardzo dumny ze swojej decyzji. 37-latka była prezenterką w TVN24 Biznes i Świat, a także często pojawiała się na kanapach Dzień Dobry TVN. Chody w stacji zapewniał jej też kochanek i późniejszy kampanijny doradca Bartosz Węglarczyk. Lider SLD uwierzył, że będzie to jej atutem.
Choć w kampanii wyborczej Ogórek odcinała się nie tylko od samego Sojuszu, ale i od lewicowych postulatów, na konferencjach prasowych chowała się w cieniu Millera, a kiedy przemawiała samodzielnie, wciąż używała tych samych haseł i frazesów. Lepiej za to radziła sobie na warszawskich "salonach".
Przypomnijmy: Magdalena Ogórek na imprezie u Przetakiewicz! (ZDJĘCIA)
Wyniki wyborów mówiły same za siebie - Ogórek nie udało się przekonać do siebie elektoratu SLD. Zdobyła zaledwie 2,3% głosów. Jak później tłumaczyła na swoim blogu, na jej kampanię wyborczą władze partii przekazały za mało pieniędzy.
Dopiero dziś Leszek Miller postanowił wytłumaczyć, dlaczego zdecydował się wystawić mało znaną modelkę na urząd prezydenta. Jak przyznał w rozmowie z Faktem brakowało chętnych do wystartowania w wyborach.
Nie było innych chętnych - powiedział w programie Burza polityczna. Wszyscy mówili, że to wybory na niby.
Były premier przy okazji zdradził, że o kandydowanie prosił wiele osób m.in. Wojciecha Olejniczaka ale słyszał tylko "Leszku - dziękujemy. Chętnie, ale nie w tych wyborach. W następnych. Te są już rozstrzygnięte. Wygra Komorowski".
Według słów Leszka Millera, SLD liczyło, że Ogórek zapewni sobie jeśli nie sympatię, to przynajmniej neutralne podejście mediów z uwagi na to, że była "dziennikarką" TVN.
Magdalena Ogórek była ekspertem w klubie SLD - tłumaczy. Myśleliśmy sobie, że dziennikarze będą neutralni w stosunku do tej kandydatury. Jest dobrze wykształconą kobietą, a pierwsze sygnały w tej kampanii były obiecujące. Jednak Ogórek postanowiła prowadzić inny typ kampanii, niż sztab jej zaproponował. Otwierała się na inne środowiska i straciła SLD.
Magdalena otworzyła się teraz na Andrzeja Dudę, Prawo i Sprawiedliwość i prawicowych publicystów. Zobacz: Magdalena Ogórek i Łukasz Warzecha SĄ PARĄ?