_
_
Ogłoszona miesiąc temu przez Roberta ciąża Anny Lewandowskiej okazała się najlepszym prezentem, jaki Ewa Chodakowska mogła sobie wymarzyć. Gdy tylko świat obiegły zdjęcia piłkarza, który po strzeleniu gola w meczu Bayernu z Atletico, wyjął piłkę z siatki, włożył ją sobie pod koszulkę i zaczął ssać kciuk, Chodakowska zastanawia się, jak najlepiej zarobić na ciąży Lewandowskiej.
Zobacz: Lewandowska jest już w PIĄTYM MIESIĄCU! "Miałem marzenie, by jako pierwszy o tym poinformować"
Wiadomo już, że sama Ania nie zamierza skorzystać z okazji. Planuje dotrzymać tylko ustalonych wcześniej zobowiązań zawodowych, w tym obozu treningowego, który poprowadzi jeszcze w styczniu. Nie chciała rozczarować swoich fanek, zwłaszcza że zdążyły już wpłacić po 2900 złotych za turnus.
Jednak po tym, jak zapewniła jej menedżerka, Lewandowskia planuje znacząco ograniczyć swoją działalność i skupić się na macierzyństwie. W tym właśnie Ewa dostrzegła szansę, by wygryźć ją z branży.
Planuje już szereg nowych działań, w tym również treningów dla kobiet w ciąży - ujawnia osoba z otoczenia trenerki. Myśli nawet o książce z dietą ciążową. Ponieważ Ania nie chce tego robić, ona, jako specjalistka, zamierza wypełnić lukę na rynku,bo jest na to wielkie zapotrzebowanie. Wierzy, że dzięki temu wróci na szczyt i odbierze Ani koronę w temacie fitness i dieta.
_
_
__
_
_
__