Trzeci odcinek _**Agenta - Gwiazdy**_ skupił się, ponownie, na konflikcie między Tomaszem Niecikiem a Alanem Anderszem oraz, przede wszystkim, drwinach z Mateusza Magi. Przewodzi w nich "trenerka kulinarna" Daria Ładocha, drwiąca z modela-celebryty na każdym kroku oraz, oczywiście Piotr Kędzierski z Anderszem.
Zaczęło się od spływu na własnoręcznie wykonanych tratwach. Maga zabrał ze sobą... walizkę na kółkach, co wywołało ogromną wesołość wśród reszty uczestników. Jeszcze zabawniej było, kiedy walizka wypadła z tratwy.
Kiedy wypadła walizka Mateusza, to świat zamarł - komentował później Kędzior. Wiatr przestał wiać, woda przestała płynąć, płynęła tylko czarna walizka na kółkach, Mateusz zaczął krzyczeć.
_**Myślałam, że mnie szlag trafi**_ - wspominała Frycz. Niebezpieczne byłoby, dyby ktoś wyszedł za ponton i zaczął ratować walizkę. Jednak ten Mateusz to jest egoista.
Koniec końców walizkę wyciągnął Marek Włodarczyk, który jednak nie oddał jej od razu, ale "trzymał Mateusza w niepewności".
W drugim zadaniu uczestników podzielono na dwie grupy na podstawie ich własnego głosowania na tych, którym ufają najbardziej, a którym najmniej. Pierwsza drużyna została ubrana w kostiumy nurkowe i... zawieszona pod gigantycznym mostem nad wietrznym jeziorem. W pierwszej z nich oryginalnie znalazł się Andersz, ale z powodu pobicia, któremu uległ pięć lat temu, nie może wykonywać ekstremalnych zadań. Zastąpiła go niezbyt zachwycona tym obrotem sprawy i kolejna na liście Joanna Jędrzejczyk. Druga z nich przypłynęła łodziami i miała nakłonić wisielców na skoki do wody - w zamian za pieniądze i jokery. Edyta Zając-Rzeźniczak bardzo przytomnie wybrała na tę okazję strój kąpielowy.
_**Miałem ochotę kilka razy wypchnąć go z tej łódki, bo się małolat wymądrzał**_ - mówił później Kędzierski, który razem z Anderszem miał "wycelować" łódką z przypiętym piankowym kołem w skaczących kolegów. Bardziej jednak denerwował go Maga: Zamknij japę, bo cię zabije, jak tu spadniesz. Jak on mnie wkurwia, ja pierdole!
Jako pierwsza skoczyła Frycz, zaraz za nią Jędrzejczyk, które ukryły przed resztą uczestników dwa znalezione w wodzie kluczyki. Niecik śpiewał swój największy hit, czym doprowadzał do szału innych uczestników.
Wymyślił se kurwa piosenkę i zarobił miliony - skomentowała Ładocha.
Mateusz z kolei martwił się o soczewki, które ostatecznie zdjął, wisząc pod mostem...
_**Mateusz, jak to spieprzysz, to ci zrobię z dupy soczewkę**_ - krzyczał Kret. Ja pierdziele, co za miąt!
Ostatecznie jednak i jemu udało się skoczyć, a grupa zdobyła komplet pieniędzy.
_**Mateusz jest mężczyzną!**_ - cieszyła się Frycz.
Po teście wiedzy o agencie z programem pożegnała się niepozorna Jula. Wiadomo, że w następnym odcinku ważną rolę odegrają kluczyki, które znaleźli Frycz, Jędrzejczyk i Kret.