Trwa ładowanie...
Przejdź na

Gortat wytoczył bratu proces o zniesławienie. "Żądał 150 tysięcy zadośćuczynienia. Robert będzie musiał go publicznie przeprosić"

161
Podziel się:

Przyrodni brat koszykarza oskarżał go o to, że "zapomniał o swoich bliskich, a przede wszystkim o ojcu Januszu, któremu obiecał samochód". Sąd Apelacyjny w Katowicach wydał prawomocny wyrok.

Gortat wytoczył bratu proces o zniesławienie. "Żądał 150 tysięcy zadośćuczynienia. Robert będzie musiał go publicznie przeprosić"

W maju 2015 roku Robert Gortat, przyrodni brat Marcina, postanowił udzielić wywiadu, w którym otwarcie zarzucał koszykarzowi brak zainteresowania najbliższą rodziną i niedotrzymanie obietnic. 44-letni dziś Robert twierdził, że koszykarz nie jest wcale tak rodzinny i sympatyczny, na jakiego kreuje się w mediach. Sportowiec, który mógł pochwalić się zarobkami na poziomie 60 milionów dolarów, kupił sobie willę i zajął się kolekcjonowaniem luksusowych aut.

Obiecał tacie, że kupi mu samochód, mieszkanie - opowiadał Robert Gortat. Chwali się tym, że ma flotę samochodów, w tym ferrari, mercedesa, czy bmw, a nie potrafi tacie podarować auta za śmieszne 20-30 tysięcy dolarów. Taki prezent dla Marcina to nic, bo przecież zarabia miliony. Ja niczego od niego nie chcę. Raz poprosiłem go o koszulkę i nie potrafił mi przysłać nawet klubowego trykotu. Tata jednak zasłużył na to, aby godnie go traktował i odwdzięczył mu się również finansowo.

Robert nie omieszkał wypomnieć mu, że zapomniał pomóc w leczeniu chorego ojca, medalisty olimpijskiego w boksie. Co więcej, zarzucał Marcinowi, że nie oddał mu nawet pieniędzy, które kiedyś od niego pożyczył. Poruszający wywiad skomentowała matka koszykarza, Alicja, według której Robert trochę pospieszył się z dysponowaniem pieniędzmi przyrodniego brata, a jego słowa określiła jako "stek bzdur".

Marcin Gortat nie krył rozczarowania wywiadem przyrodniego brata i postanowił skierować sprawę do sądu. Koszykarz pozwał Roberta, który obecnie pracuje jako strażnik miejski w Jaworznie, żądając od niego 150 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz przeprosin za pomówienia. Kilka dni temu zapadł prawomocny wyrok, w którym Sąd Apelacyjny w Katowicach nakazał publiczne przeprosiny.

Robert Gortat, udzielając wywiadu, liczył, że ten poruszy koszykarza Washington Wizards - opisuje Gazeta Wyborcza. W zamian zawodnik zdecydował się pozwać brata. Sąd Apelacyjny w Katowicach orzekł prawomocny wyrok, po którym 44-latek będzie musiał publicznie przeprosić brata. Nie będzie za to musiał płacić 150 tysięcy złotych, których domagał się od niego w procesie Marcin.

_

_

Zobacz także: #gwiazdy: Marcin Gortat nie ma szczęścia w miłości?
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(161)
gość
7 lat temu
Z rodziną najlepiej na... zdjęciu:)
gość
7 lat temu
I słusznie. Braciszek niech się nauczy, że nie pierze się rodzinnych brudów w wywiadach
gość
7 lat temu
spory rodzinne niewyjasnione, nie przegadane kiszone przez lata i oto efekt- kazdy z nas to zna
Marta
7 lat temu
I znów się potwierdza, że z rodziną to tylko na zdjęciu.
Gość
7 lat temu
I bardzo dobrze. Niech sie nie grzeje w ciebiu brata. Sam zarob ofermo. Nic dziwnego ze Marcin nie chce Was znac pazernw swinie
Najnowsze komentarze (161)
gość 12
2 lata temu
ale mi ciebie żal roberciku, wez sie chłopie do roboty, tak jak twoja partnerka ktora tez sie nie napracowała a wszystko dostała na tacy
gosc
7 lat temu
- 20mg-cheapesttadalafil.com.ankor 20mg-cheapesttadalafil.com.ankor
gosc
7 lat temu
- 20mg-cheapesttadalafil.com.ankor 20mg-cheapesttadalafil.com.ankor
gosc
7 lat temu
- 20mg-cheapesttadalafil.com.ankor 20mg-cheapesttadalafil.com.ankor
Fan
7 lat temu
Przyjechalem z synem na Cammp w KRAKOWIE aby syn mogl zdobyc autograf swojego pupila.I co pan zrobil uciekl bo nie mial czasu.Przypominam ze jak szukal pan reklamy to pokazywal sie w TVN WLASNIE Z OJCEM JANUSZEM GORTATEM I przyrodnim bratem ROBERTEM bo wtedy ich pan potrzebowal.Jestem osoba postronna ale syn ktory tatuluje sobie ojca na piersi a pozniej go wymazuje to jest kawal H--A.Gdzie jest twoja godnosc/?
KIBIC
7 lat temu
Zapomnial Marcin ze ma dwoch braci przyrodnich ijedna siostre przyrodnia.A malzenstwo rozbila Marcina mama.Ojciec dwu krotny olimpijczyk w boksie Robert 5 cio krotny mistrz polski .A co pan osiagnal w polsce.To co pan robi w ameryce to robi pan dla siebie.a jezdzi pan na polskich prezydentach i premierach.Reklame pan robi dla siebie na zas.
gość
7 lat temu
Panie Marcinie chce pan uchodzic za sponsora a mama na wozku inwalidzkim przyjezdza do sadu po 60 dolarow alimentow od bylego meza Pana Janusza Gortata.A tak gwoli informacji to czyja mama rozbila malzenstwo i podstepem o rzekomej ciazy wyszla zamaz.Na temat Pana mlodosci i rzeczy ktore pan robil moglabym duzo powiedziec, wiec lepiej niech to tak zostanie.A sponsorem charytatywnym to napewno jest p.Sonik p.Waszczykowski p.Welldman ale napewno nie pan.
gość
7 lat temu
Nieładnie to wygląda....ale wspomagać PRZYRODNIEGO brata??dlaczego???jakaś dziwna ta historia..tato zostawił rodzinę,założył nową? i Marcin ma być mu za to wdzięczny???nie wiem jak tam było ,ale jak zawsze -z rodziną najlepiej tylko na zdjęciu
hana
7 lat temu
Szkoda, że przyrodni braciszek sam nie pomoże ojcu finansowo, niech sam mu kupi auto najłatwiej jest wydawać cudze pieniążki.
gość
7 lat temu
Jezeli brat mowil prawde to wspolczuje bratu, a Gortat to msciwy gnojek.
gość
7 lat temu
Brata""?
gość
7 lat temu
Niektórzy najłatwiej wydaja cudze pieniądze, choć ich nie zarabiają. Myslą, że jak ktoś z rodziny ma ich więcej to im się też należy. Niby dlaczego? Do roboty pasożyty!
Gość
7 lat temu
Ciekawe czy jego ojciec mógł sobie kupić psa a nie dzieci robić.
mmm
7 lat temu
Gdyby Gortat (koszykarz) miał jaja, to by zadzwonił do brata albo się z nim spotkał i sprawę wyjaśnił. Ale on poszedł do sądu! to nie miejsce na rozwiązywanie rodzinnych waśni, chyba za długo już mieszka w Ameryce i coś mu się w głowie poprzestawiało. Poza tym domagać się 150 tys. zadośćuczynienia od brata strażaka samemu śpiąc na pieniądzach jest po prostu wstrętne. Pan Gortat chyba za bardzo oddalił się od rzeczywistości.
...
Następna strona