W nocy z wtorku na środę w londyńskim wieżowcu Grenfell Tower wybuchł pożar w wyniku którego zginęło 17 osób, a 78 zostało rannych. W wyremontowanym zaledwie rok temu budynku około pierwszej w nocy rozprzestrzenił się ogień, który dostrzegli muzułmanie przygotowujący się do tradycyjnego nocnego posiłku z okazji ramadanu. To oni obudzili pozostałych sąsiadów, wielu z nim ratując życie.
Kilkaset osób mieszkających w 27-piętrowcu straciło swój i tak skromny dobytek oraz dach nad głową. W pomoc ofiarom zaangażował się kościół ilokalni działacze, którzy zorganizowali m.in. zbiórkę pieniędzy w Internecie.
Wokół gruzów budynku od środy zbierają się dziesiątki londyńczyków, którzy modlą się za ofiary i pomagają ocalonym. Solidarność z poszkodowanymi manifestują także gwiazdy. Większość z nich przelewa pieniądze i zachęca do pomocy za pomocą mediów społecznościowych, ale są też takie, które działają na miejscu. W pomoc zaangażowała się m.in. Rita Ora, która dołączyła do wolontariuszy i do późnych godzin nocnych dostarczała potrzebującym wodę i jedzenie. Piosenkarka urodziła się w Kosowie, a dorastała w Londynie i to właśnie w okolicach feralnego budynku spędzała znaczną część dzieciństwa.
To moje sąsiedztwo, tutaj się bawiłam. Nie mogę uwierzyć w to, co się stało - powiedziała gwiazda. Moje modlitwy są z każdym, kto ucierpiał w tej tragedii. Moje serce bije tak szybko. Chcę zrobić wszystko co mogę, by pomóc.
25-latka ubrana w sportowe, luźne ubrania pojawiła się na pogorzelisku niecałą dobę od tragedii, gdzie prawie wmieszała się w tłum. Nie tylko nosiła ciężkie butelki z wodą, ale też sortowała ubrania w workach pełnych darów od postronnych ludzi. Jadąc na miejsce, wokalistka zaapelowała do fanów na Snapchacie: Proszę przyjdźcie i pomóżcie jeśli możecie.
Nie tylko Rita zaangażowała się w akcję na rzecz ofiar pożaru. W środę wieczorem na miejscu można było zobaczyć także Adele, która na widok gruzowiska nie umiała powstrzymać łez.
Adele chodziła w kółko, przytulała i pocieszała każdego - mówi jeden ze świadków.
Fani byli pod wrażeniem jej gestu, czemu dali wyraz w mediach społecznościowych.
Jestem taka dumna, że moją idolką jest tak pokorna i prawdziwa osoba jak ty. Bardzo cię kocham królowo - napisała jedna z internautek.
Fakt, że Adele nie chwaliła się obecnością na miejscu na żadnym portalu pokazuje jak nieprawdopodobnie szczerą osobą jest. Adele jest aniołem, zasługuje na niebo, ma największe serce ze wszystkich. Jestem z niej taka dumna - dodała inna.
Nadal nie ustalono, jaka była przyczyna tragicznego pożaru wieżowca. Premier Theresa May zapowiedziała śledztwo w tej sprawie, a wiceminister spraw wewnętrznych Nick Hurd dodał, że przeprowadzone zostaną kontrole bezpieczeństwa w innych budynkach tego typu na terenie całego kraju.