Trwa ładowanie...
Przejdź na

Rutkowski stracił prawa rodzicielskie do nieślubnego syna! "Było mu bardzo przykro. Nie takiego zachowania ojca się spodziewał"

111
Podziel się:

Detektyw bez licencji zapewnia, że będzie płacił alimenty na małego Aleksandra. Na tym jednak jego rola się skończy. "Nie zamierzam wnosić o ustalenie kontaktów" - zapowiada Krzysztof.

 Rutkowski stracił prawa rodzicielskie do nieślubnego syna! "Było mu bardzo przykro. Nie takiego zachowania ojca się spodziewał"

Analizując życie uczuciowe Krzysztofa Rutkowskiego, trudno stwierdzić, co jest bardziej nieprawdopodobne: to, że w końcu znalazł kobietę swojego życia, czy może fakt, że ta zgodziła się na wspólne dziecko z detektywem. Chyba jednak to pierwsze, bo, jak okazało się dwa lata temu, libido Krzysztofa jest na tyle duże, że Rutkowski ma jeszcze jedno dziecko. Nieślubne, ale o pomyłce nie może być mowy, bo matka Aleksandra, Joanna Zych, zapamiętała szczęśliwy moment poczęcia co do minuty. Potem ze szczegółami opisała go w mediach: Kochanka Rutkowskiego: "Pamiętam noc, w której nasz syn został poczęty"

Niestety, potem było już tylko gorzej, bo Rutkowski co chwila zmieniał zdanie w kwestii ojcostwa. Krótko po tym jak uciekł przed pobraniem materiału do badań DNA, zapewniał ze wzruszeniem w tabloidach, że kocha syna i będzie starał się nawiązać z nim przyjazne relacje.

Ostatecznie skończyło się odebraniem Rutkowskiemu praw rodzicielskich. To, oczywiście, nie zwalnia Krzysztofa z odpowiedzialności za dziecko. Będzie musiał płacić na jego utrzymanie, syn otrzymał nazwisko taty oraz prawa materialne do jego majątku oraz przyszłego spadku. Jednak nie muszą utrzymywać ze sobą kontaktów, jeśli nie chcą. Krzyś już zdążył zapewnić, że się do tego nie pali.

To już koniec tej sprawy - ujawnia w tygodniku Twoje Imperium. Mam sądownie odebrane prawa rodzicielskie. Nie zamierzam wnosić o ustalenie kontaktów - zapowiada Rutkowski. Przez kilka lat wychowywał go inny mężczyzna. Mały mówił do niego "tato". Za to na pewno będę się wywiązywać z obowiązku alimentacyjnego.

Matka siedmioletniego Aleksandra wyjaśnia, że odebranie praw rodzicielskich Rutkowskiemu było koniecznością. W innym wypadku musiałaby ustalać z nim wszystkie sprawy dotyczące syna, począwszy od wyrobienia paszportu czy jakiekolwiek innego dokumentu, wymagającego zgody obojga rodziców, po decyzje, dokąd wysłać go na wakacje.

A to, biorąc pod uwagę chłodne relacje, panujące obecnie między byłymi kochankami, mogłoby być trudne. Zresztą Krzysztof ze swojej strony nie był chyba zainteresowany aż tak intensywnym uczestnictwem w wychowaniu syna.

Władza rodzicielska nie ma nic wspólnego z kontaktami - wyjaśnia Joanna Zych w rozmowie z Twoim Imperium. Jej odebranie to jednie ułatwienie mi życia. Gdyby ta sprawa nie została załatwiona, musiałabym Krzysztofa o wszystko prosić: uzgadniać edukację, leczenie, każdy krok. Krzysztof chciał się wyrzec Aleksa po zeznaniach mojej mamy, która ujawniła, że Aleks nazywa tatą ojca mojego drugiego dziecka.

Synowi było bardzo przykro. Nie takiego zachowania ojca się spodziewał. Ale ja nie chcę budować złych emocji - deklaruje Zych. Ważne dla mnie jest, by Aleks miał kontakt z biologicznym ojcem. On bardzo go potrzebuje. Tym bardziej, że są tacy podobni. Mają tę samą grupę krwi, tańczą tak samo. Podczas przesłuchania w komisariacie policjanci mówili o Aleksie "mały Rutkowski". Robili sobie nawet z nim zdjęcia. Nasz syn Aleksander otrzymał podwójne nazwisko Zych-Rutkowski, czemu Krzysztof był przeciwny. Zostały mu odebrane prawa rodzicielskie i ustalona jest wysokość alimentów. Co miesiąc przelewa mi dwa tysiące złotych, ale chciałabym więcej, bo mieszkam z synami w 12-metrowym pokoju.

Myślicie, że Krzysztof im pomoże? Do tej pory interesował się głównie tylko swoją karierą...

**Rutkowski o stylizacji toruńskiej: "Kosztowała 10 tysięcy złotych. Czy ja jestem wylansowany?"

**

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(111)
gość
7 lat temu
Być poniżoną przez Rutkowskiego . Dno. A 2000 powinno jej wystarczyć.on ma płacić na syna a nie utrzymywać całą jej rodzinę...
Gość
7 lat temu
Szczerze? Lepiej dziecku bez takiego ojca.
xyzx
7 lat temu
Kobieta co miesiąc dostaje 2tys. od niego, do tego 500+ i jeszcze mało??? Do roboty!
Gość
7 lat temu
Ten jego fryz ....
Gość
7 lat temu
I bardzo dobrze! Tatusiowie weekendowi!
Najnowsze komentarze (111)
Zuza
7 lat temu
Ona jest z Olesnicy kolo Wroclawia
ola
7 lat temu
Ona jest z Olesnicy kolo Wroclawia!!
Ala
7 lat temu
Ona jest z Olesnicy kolo Wroclawia!!
Gość
7 lat temu
No i dobrze się stało dziecko by tylko cierpiało dziwię się kobietą jak można z takim prymitywem mieć dzieci dno
Gość
7 lat temu
Bo nie musisz placic alimentow bylej zonie Co sie bzyka Na prawo i lewo a dzieckiem niewinnym sie zastawia !!!!;;
Gość
7 lat temu
Biedny chłopak ale on ojca sobie nie wybrał. Dzieci potrzebuja I ojca I matki. Nie dziwić sie pozniej ze sami nie umieja założyć rodziny. Przykre to ze taki facet jak nie chce brac odpowiedzialnosci za dziecko nie zabezpiecza sie😊
gość
7 lat temu
to jest facet który ma obłęd w oczach
Gość
7 lat temu
Wygląda staro
Gość
7 lat temu
D**ek
Gość
7 lat temu
Bzdury piszesz .Oni nie byli małżeństwem .Jej się nic nie należy .NIC. Utrzymanie 7 latka nie kosztuje kilku tysięcy złotych .Alimenty to pieniądze na bieżące uzasadnione potrzeby dziecka stosownie do wieku .Myślę , że nie była w stanie wykazać w sądzie , że wydaje na dziecko4 ttysiące miesiąc w miesiąc , Rutkowski zgodził się na te dwa tysiące dobrowolnie .
Gość
7 lat temu
Bzdury piszesz .Oni nie byli małżeństwem .Jej się nic nie należy .NIC. Utrzymanie 7 latka nie kosztuje kilku tysięcy złotych .Alimenty to pieniądze na bieżące uzasadnione potrzeby dziecka stosownie do wieku .Myślę , że nie była w stanie wykazać w sądzie , że wydaje na dziecko4 ttysiące miesiąc w miesiąc , Rutkowski zgodził się na te dwa tysiące dobrowolnie .
gość
7 lat temu
Boże on kiedys wyglądał normalnie....nie miał tego nocnika na głowie
gość
7 lat temu
Z artukułu wynika, że matka ma innego pana i z nim drugie dziecko, a płacze, że mieszka w 12 metrowym pokoju z synami i Rutkowski daje tylko 2 tysiące. Z tego, co rozumiem, to jej mąż (którego mały Rutkowski nazywa ojcem) mieszka w pozostałej części mieszkania, nie udostępniając go żonie i dzieciom, a Rutkowski ma płacić na utrzymanie całej czwórki ( bo baba ma tylko 2 tysiące, pomijając oczywiście 500+)?
gość
7 lat temu
Każda normalna kobieta, która ułożyła sobie życie z nowym mężczyzną powinna się cieszyć, że ten, który od samego początku był nieobecny, nie miesza się w jej rodzinę. Płaci na syna i jeszcze ma pomagać jej, jej gachowi i drugiemu dziecku?
...
Następna strona